Jutro w Sądzie Rejonowym w Elblągu ma zapaść wyrok w sprawie jednego z olsztyńskich prawników. Mecenas Zbigniew T. jest oskarżony o to, że w porozumieniu z lekarzem fałszował dokumenty, które mogły stanowić dowody w sądzie.
Zarzuty wobec Zbigniewa T. a także zamieszanych w sprawę lekarza i policjanta wysunął świadek koronny w jednym z olsztyńskich procesów złodziei samochodów. Policjant został uniewinniony, ale lekarza, który dobrowolnie poddał się karze, sąd skazał na grzywnę w wysokości kilku tysięcy złotych.
Mecenas Ryszard Afeltowicz, który jest jednym z trzech obrońców oskarżonego mecenasa, uważa, że skazanie lekarza o niczym nie przesądza. - Dążymy do uniewinnienia naszego kolegi i jestem przekonany, że wygramy - mówił podczas poprzedniej rozprawy mecenas Afeltowicz.
Jeśli okaże się, że olsztyński adwokat jest winny, automatycznie straci prawo do wykonywania zawodu. Sprawa została przekazana do Elbląga, bo sąd w Olsztynie chciał uniknąć posądzeń o stronniczość.
Mecenas Ryszard Afeltowicz, który jest jednym z trzech obrońców oskarżonego mecenasa, uważa, że skazanie lekarza o niczym nie przesądza. - Dążymy do uniewinnienia naszego kolegi i jestem przekonany, że wygramy - mówił podczas poprzedniej rozprawy mecenas Afeltowicz.
Jeśli okaże się, że olsztyński adwokat jest winny, automatycznie straci prawo do wykonywania zawodu. Sprawa została przekazana do Elbląga, bo sąd w Olsztynie chciał uniknąć posądzeń o stronniczość.
R