
Cztery naboje do rewolweru miał w swoim bagażu podręcznym 58-letni elblążanin, który wczoraj (5 października) wieczorem chciał odlecieć z gdańskiego lotniska samolotem do Turcji. Ujawnili je podczas kontroli bezpieczeństwa funkcjonariusze Straży Granicznej. Mężczyzna tłumaczył, że znalazły się w jego torbie przez pomyłkę i wpadły tam same podczas prowadzenia przez niego ćwiczeń strzeleckich.
Ponieważ mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów potwierdzających legalność posiadania i wywozu amunicji za granicę, nie zezwolono mu na wylot z kraju. Kilka minut przed północą do Placówki Straży Granicznej w Gdańsku Rębiechowie żona elblążanina dostarczyła posiadane przez niego pozwolenie na broń, opuścił więc Placówkę SG zabierając swoją amunicję.
Dalsze czynności w tej sprawie prowadzić będzie Policja.
Dalsze czynności w tej sprawie prowadzić będzie Policja.
ppor. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku