Dwaj chłopcy - 12- i 15-latek - okradli 79-letniego mieszkańca gm. Braniewo, któremu wcześniej pomagali. Za skradzione pieniądze kupili sobie ubrania i telefony komórkowe.
Chłopcy pomagali starszemu panu wylewać wodę z piwnicy. Za swoją pracę otrzymali zapłatę - po 10 i 20 zł. W trakcie wizyt w domu 79-latka zorientowali się, że na stole pod serwetą mężczyzna przechowuje pieniądze. Wykorzystując jego nieuwagę, ukradli 1300 złotych.
Starszy pan zauważył zniknięcie pieniędzy. Myślał jednak, że była to kwota 700 zł. Podjął negocjacje z 12-letni złodziejem, w wyniku których odzyskał 500 zł. W końcu zorientował się, ile tak naprawdę pieniędzy zginęło i zażądał zwrotu 1300 zł, których chłopcy już nie posiadali. Pozostały tylko puste obietnice zwrotu skradzionych pieniędzy. Poszkodowany zgłosił więc kradzież policji.
Zatrzymani nieletni potwierdzili fakt kradzieży, jednak żaden z nich nie przyznał się do popełnienia przestępstwa osobiście. Wyjaśnili natomiast, co zrobili ze skradzionymi pieniędzmi. Okazało się, że większość wydali na ubrania: bluzy, spodnie, buty i telefony komórkowe. Zakupione rzeczy policjanci znaleźli w ich mieszkaniach.
Teraz 12- i 15-latek za swój czyn odpowiedzą przed sądem rodzinnym i nieletnich.
Starszy pan zauważył zniknięcie pieniędzy. Myślał jednak, że była to kwota 700 zł. Podjął negocjacje z 12-letni złodziejem, w wyniku których odzyskał 500 zł. W końcu zorientował się, ile tak naprawdę pieniędzy zginęło i zażądał zwrotu 1300 zł, których chłopcy już nie posiadali. Pozostały tylko puste obietnice zwrotu skradzionych pieniędzy. Poszkodowany zgłosił więc kradzież policji.
Zatrzymani nieletni potwierdzili fakt kradzieży, jednak żaden z nich nie przyznał się do popełnienia przestępstwa osobiście. Wyjaśnili natomiast, co zrobili ze skradzionymi pieniędzmi. Okazało się, że większość wydali na ubrania: bluzy, spodnie, buty i telefony komórkowe. Zakupione rzeczy policjanci znaleźli w ich mieszkaniach.
Teraz 12- i 15-latek za swój czyn odpowiedzą przed sądem rodzinnym i nieletnich.
A