Elbląscy policjanci zatrzymali w nocy 25-letniego kierowcę forda mondeo. Mężczyzna jechał „zygzakiem”, a na widok patrolu przyspieszył, chcąc uniknąć kontroli drogowej. Uciekając spowodował kolizję.
Była godzina 23.30, gdy policyjny patrol zauważył na ul. Grota-Roweckiego w Elblągu osobowego forda, który poruszał się „zygzakiem”. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać auto do kontroli, ale kierujący samochodem mężczyzna nie myślał nawet o zatrzymaniu się. Zaczął nawet przyspieszać, chcąc uniknąć kontroli. Podczas próby wjechania miedzy budynki przy ul. Zw. Jaszczurczego nie zapanował nad pojazdem i uderzył w znajdujący się tam niewielki mur. Mężczyzna w dalszym ciągu chciał uciekać, jednak tym razem powstrzymał go przed tym jego własny samochód, którego drzwi w wyniku zderzenia zablokowały się. Mężczyzna wysiadł od strony pasażera i został zatrzymany przez policjantów.
Po badaniu alkotestem okazało się, że 25-latek ma w organizmie 0,8 promila alkoholu. To najprawdopodobniej dlatego chciał za wszelką cenę uniknąć kontroli drogowej. Teraz odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz spowodowanie kolizji. O karze, jaką poniesie, zadecyduje sąd.
Po badaniu alkotestem okazało się, że 25-latek ma w organizmie 0,8 promila alkoholu. To najprawdopodobniej dlatego chciał za wszelką cenę uniknąć kontroli drogowej. Teraz odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli drogowej oraz spowodowanie kolizji. O karze, jaką poniesie, zadecyduje sąd.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu