O tym, że przywłaszczenie to też przestępstwo przekonał się 23 - letni mieszkaniec Braniewa, gdy do jego drzwi zapukali kryminalni. Policjanci poprosili go o zwrot znalezionego miesiąc wcześniej telefonu komórkowego.
Telefon zginął w 18 sierpnia tego roku w jednym ze sklepów odzieżowych przy ulicy Fromborskiej w Braniewie. Zajęta zakupami 18 - letnia właścicielka Samsunga pozostawiła go na ladzie. Gdy przypomniała sobie o nim, po telefonie nie było już śladu.
Policjanci prowadzili poszukiwania aby ustalić sprawcę i odzyskać telefon. Równo miesiąc po wydarzeniu zapukali do drzwi 23 - letniego Artura B., mieszkańca Braniewa. To u niego znaleźli zaginionego Samsunga, który wrócił do właścicielki.
Jak wyjaśniał policjantom 23 - latek, telefon znalazł w pobliżu banku przy ulicy Gdańskiej. Jednak zamiast odnieść go do jednostki policji zabrał go ze sobą. 18 września usłyszał zarzut przywłaszczenia, do którego przyznał się i poprosił o dobrowolne poddanie się karze.
Za przywłaszczenie sobie cudzej rzeczy grozi kara do 3 lat więzienia.
Policjanci prowadzili poszukiwania aby ustalić sprawcę i odzyskać telefon. Równo miesiąc po wydarzeniu zapukali do drzwi 23 - letniego Artura B., mieszkańca Braniewa. To u niego znaleźli zaginionego Samsunga, który wrócił do właścicielki.
Jak wyjaśniał policjantom 23 - latek, telefon znalazł w pobliżu banku przy ulicy Gdańskiej. Jednak zamiast odnieść go do jednostki policji zabrał go ze sobą. 18 września usłyszał zarzut przywłaszczenia, do którego przyznał się i poprosił o dobrowolne poddanie się karze.
Za przywłaszczenie sobie cudzej rzeczy grozi kara do 3 lat więzienia.
oprac. A