Ponad 2 promile alkoholu w organizmie miał 47-letni Jerzy L., kierowca tira, który spowodował kolizję na krajowej „siódemce”. Teraz, oprócz straty prawa jazdy, grozi mu kara nawet do 2 lat więzienia.
Wczoraj (8 września) około godziny 16 na krajowej „siódemce” doszło do kolizji drogowej.
- 47-letni mężczyzna kierujący ciężarowym renault jechał od strony Warszawy w kierunku Gdańska – mówi Justyna Grzeczka z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Na prostym odcinku drogi mężczyzna nie zachował bezpiecznej odległości od jadącego przed nim pojazdu i uderzył w opla astrę. Siła uderzenia była na tyle duża, że astra najechała na tył opla kadetta.
Jak wykazało badanie, 47-letni Jerzy L. był pijany. Miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Kierowcy osobowych samochodów byli trzeźwi. Na szczęście nikt z uczestników kolizji nie odniósł obrażeń. Jej sprawca trafił do policyjnego aresztu. Teraz, oprócz straty prawa jazdy, grozi mu kara nawet do 2 lat więzienia.
Policjanci przypominają: zgodnie z Ustawą o Wychowaniu w Trzeźwości i Przeciwdziałaniu Alkoholizmowi, stan po użyciu alkoholu występuje wówczas, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi od 0,2 do 0,5 promila. Natomiast stan nietrzeźwości występuje, gdy zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila.
Prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie po użyciu alkoholu jest wykroczeniem karanym aresztem lub grzywną. Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości jest już przestępstwem zagrożonym karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch. W obydwu przypadkach sąd orzeka o zakazie prowadzenia pojazdów.
- 47-letni mężczyzna kierujący ciężarowym renault jechał od strony Warszawy w kierunku Gdańska – mówi Justyna Grzeczka z zespołu prasowego KMP w Elblągu. - Na prostym odcinku drogi mężczyzna nie zachował bezpiecznej odległości od jadącego przed nim pojazdu i uderzył w opla astrę. Siła uderzenia była na tyle duża, że astra najechała na tył opla kadetta.
Jak wykazało badanie, 47-letni Jerzy L. był pijany. Miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Kierowcy osobowych samochodów byli trzeźwi. Na szczęście nikt z uczestników kolizji nie odniósł obrażeń. Jej sprawca trafił do policyjnego aresztu. Teraz, oprócz straty prawa jazdy, grozi mu kara nawet do 2 lat więzienia.
Policjanci przypominają: zgodnie z Ustawą o Wychowaniu w Trzeźwości i Przeciwdziałaniu Alkoholizmowi, stan po użyciu alkoholu występuje wówczas, gdy zawartość alkoholu w organizmie wynosi od 0,2 do 0,5 promila. Natomiast stan nietrzeźwości występuje, gdy zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila.
Prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie po użyciu alkoholu jest wykroczeniem karanym aresztem lub grzywną. Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości jest już przestępstwem zagrożonym karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch. W obydwu przypadkach sąd orzeka o zakazie prowadzenia pojazdów.
A