37-letni Ireneusz D. chciał z jednego z elbląskich sklepów z elektroniką ukraść kamerę cyfrową. Gdy uruchomił się alarm zabezpieczający sprzęt, mężczyzna rzucił się do ucieczki. Zatrzymali go jednak pracownicy ochrony, którzy przekazali niedoszłego złodziejaszka policjantom. Okazało się, że miłośnik elektroniki był pijany - miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie.
Wczoraj (9 czerwca) około godziny 20.30, Ireneusz D. postanowił, że ukradnie z wystawy kamerę cyfrową. Wybrał model o wartości blisko 3 tys. złotych.
- W trakcie oglądania kamery oderwał od niej przewód zabezpieczający sprzęt przed kradzieżą – informuje st. post. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Wtedy włączył się alarm. Spłoszony 37-latek próbował uciec porzucając kamerę. Został jednak zatrzymany przez pracownika ochrony, a następnie przekazany patrolowi policji, który przyjechał na miejsce.
Mężczyzna w chwili popełnienia czynu miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Ze sklepu trafił do policyjnej celi. Dziś, gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut usiłowania kradzieży. Za ten czyn Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
- W trakcie oglądania kamery oderwał od niej przewód zabezpieczający sprzęt przed kradzieżą – informuje st. post. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Wtedy włączył się alarm. Spłoszony 37-latek próbował uciec porzucając kamerę. Został jednak zatrzymany przez pracownika ochrony, a następnie przekazany patrolowi policji, który przyjechał na miejsce.
Mężczyzna w chwili popełnienia czynu miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Ze sklepu trafił do policyjnej celi. Dziś, gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut usiłowania kradzieży. Za ten czyn Kodeks Karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
oprac. A