Kolejna osoba padła ofiarą oszustów podających się za członków rodziny. Tym razem kobieta, która odwiedziła starszą panią, podała się za daleką rodzinę ze Śląska. Aby zdobyć pieniądze powiedziała, że wygrała na loterii 7 tys. złotych, ale potrzebuje jeszcze 3 tys. Jak nietrudno się domyślić, gdy otrzymała tę kwotę wyszła z mieszkania i… ślad po niej zaginął. Policja apeluje do mieszkańców o ostrożność, bo taka wizyta może słono kosztować.
Zdarzenie miało miejsce w piątek (2 sierpnia) około godziny 15 w centrum Elbląga. Tam do mieszkania starszej pani zapukała nieznana kobieta. Podała się za członka jej dalekiej rodziny, która mieszka na Śląsku. Kobieta oświadczyła ze wygrała na loterii 7 tysięcy złotych i potrzebuje jeszcze 3 tys. Aby uwiarygodnić to, co mówi pokazała zwinięte w rulon banknoty. Po krótkiej rozmowie odwiedzająca zabrała pieniądze, które dała jej pokrzywdzona i wyszła z mieszkania. Jeszcze tego samego dnia o sprawie została powiadomiona policja.
Policjanci nie pierwszy już raz ostrzegają przed osobami podającymi się za członków dalekiej rodziny. To oszuści, którzy czekają by zdobyć nasze zaufanie, a następnie okraść z pieniędzy lub wartościowych przedmiotów.
Policjanci nie pierwszy już raz ostrzegają przed osobami podającymi się za członków dalekiej rodziny. To oszuści, którzy czekają by zdobyć nasze zaufanie, a następnie okraść z pieniędzy lub wartościowych przedmiotów.
asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu