
Gdy w październiku 2015 r. inspektorzy ds. ochrony zwierząt weszli na posesję 34-letniego Radosława M. z Zielonki Pasłęckiej, odkryli trzy zagłodzone, wyziębione i brudne psy. Jeden z nich był w stanie agonalnym. Mimo starań lekarzowi weterynarii nie udało się go uratować. Psi opiekun z piekła rodem stanie w marcu przed sądem. Na ławie oskarżonych będzie mu towarzyszył kolega, który - na polecenie Radosława M. - łopatą skatował jednego z psiaków.
Inspektorzy z Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia Obrońców Praw Zwierząt otrzymali 29 października 2015 r. sygnał, że na terenie posesji w Zielonce Pasłęckiej znajdują się wygłodzone i maltretowane psy. Informacja się potwierdziła. Około godz. 18 na miejscu zjawili się inspektorzy i zastali trzy psy (dwie suczki i pies). Jedna z nich miała widoczne na ciele ślady uderzeń tępym narzędziem i była porzucona w krzakach w stanie agonalnym. Inspektorzy wezwali na pomoc policjantów z Pasłęka, gdyż pijany i agresywny wówczas 33-letni Radosław M., „opiekun” zwierząt, utrudniał wykonywanie na miejscu czynności. Wszystkie psy trafiły do „Psiego Raju”, schroniska dla zwierząt prowadzącego przez Stowarzyszenie, gdzie zajęli się nimi weterynarze. Niestety, mimo ich starań skatowanej suczki nie udało się uratować.
Jak udało się ustalić, jednego z psów śmiertelnie skatował 35-letni Przemysław K. - znajomy właściciela czworonogów. Na polecenie Radosława M. tłukł zwierzę łopatą. Elbląscy prokuratorzy przedstawili zarzuty obu mężczyznom, a akt oskarżenia trafił już do sądu.
- Radosław M. odpowie za znęcanie się nad psami oraz za podżeganie do uśmiercenia jednego z nich, zaś Przemysław K. za usiłowanie zabicia psa. Zamiaru tego bezpośrednio nie osiągnął, bo przeszkodzili mu inspektorzy ds. ochrony zwierząt - informuje Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. - Proces ruszy 24 marca. Mężczyznom grozi kara do 2 lat więzienia. Obaj byli już wcześniej karani.
Jak udało się ustalić, jednego z psów śmiertelnie skatował 35-letni Przemysław K. - znajomy właściciela czworonogów. Na polecenie Radosława M. tłukł zwierzę łopatą. Elbląscy prokuratorzy przedstawili zarzuty obu mężczyznom, a akt oskarżenia trafił już do sądu.
- Radosław M. odpowie za znęcanie się nad psami oraz za podżeganie do uśmiercenia jednego z nich, zaś Przemysław K. za usiłowanie zabicia psa. Zamiaru tego bezpośrednio nie osiągnął, bo przeszkodzili mu inspektorzy ds. ochrony zwierząt - informuje Dorota Zientara, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu. - Proces ruszy 24 marca. Mężczyznom grozi kara do 2 lat więzienia. Obaj byli już wcześniej karani.
A