Policjanci ustalą czy Cezary J. pomylił alkotest wiszący na ścianie jednego z elbląskich lokali rozrywkowych z innym urządzeniem typu „bokser” do mierzenia siły uderzenia pięścią. Drugą możliwością jest ta, że wynik jaki pokazało urządzenie był niezadowalający dla młodego człowieka. Mowa tu o 18-latku, który rozbił pięścią alkotest. O karze dla niego zdecyduje sąd.
Wezwani chwilę po północy na ulicę Odzieżową policjanci zatrzymali 18-letniego Cezarego J. Mężczyzna uderzał pięścią w wiszące na ścianie urządzenie do badania zawartości alkoholu w organizmie. Urządzenie oczywiście uszkodził. 18-latka zatrzymali najpierw pracownicy ochrony, a następnie policyjny patrol, który przyjechał na miejsce. Mężczyzna nie umiał logicznie wytłumaczyć swojego postępowania. Został przewieziony do komendy i tam miał okazję sprawdzić swoją trzeźwość na innym, w pełni sprawnym urządzeniu. Wynik badania był jednoznaczny: 2,4 promila alkoholu. Noc 18-latek spędził w policyjnym areszcie. Gdy będzie już trzeźwy usłyszy zarzuty uszkodzenia mienia. Kodeks Karny za ten czyn przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu