Najbliższe trzy miesiące w schronisku dla nieletnich spędzą 13- i 15-latek z Braniewa, którzy brutalnie pobili 60-letniego mężczyznęi 50-letnią kobietę. 60-latek zmarł na miejscu, kobieta w ciężkim stanie przebywa w szpitalu w Elblągu. To jej zeznania będą kluczowe w tej sprawie, bo chłopcy nie potrafią sensownie wytłumaczyć swojego zachowania, a zarzuty opierają się na tym, co powiedzieli świadkowie.
Tragiczne wydarzenia rozegrały się 15 maja w nocy w okolicy targowiska miejskiego przy Placu Piłsudskiego w Braniewie. Nad ranem pobitą kobietę odnalazła przypadkowa osoba i powiadomiła policję. Kilkadziesiąt metrów dalej funkcjonariusze znaleźli ciało mężczyzny. Został on kilkukrotnie uderzony kamieniem lub kawałkiem betonu. Zmarł na miejscu. Kobieta w ciężkim stanie została przetransportowana do szpitala w Elblągu.
Policja zatrzymała dwóch nastolatków - 13-letniego Dawida i 15-letniego Michała - podejrzewanych o dokonanie pobicia dwóch osób.
- Nieletni nie przyznają się do winy, obciążające są jednak zeznania świadków - mówi prokurator rejonowy w Braniewie Rajmund Kobiela. - Kluczowe będą zeznania pokrzywdzonej kobiety. Jej przesłuchanie było jednak dotychczas niemożliwe ze względu na stan zdrowia (kobieta była w śpiączce).
Prokuratura skierowała sprawę do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Braniewie. Chłopcom zarzuca się wzięcie udziału w pobiciu (50-letniej Krystyny) i pobiciu ze skutkiem śmiertelnym (60-letniego Henryka).
- Sąd uznał, że 13- i 15-latek, ze względu na możliwość mataczenia, nie mogą przebywać na wolności i skierował ich na 3 miesiące do schroniska dla nieletnich - dodaje prokurator Kobiela.
Jaki będzie ich dalszy los?
- Wobec nieletnich orzeka się środki wychowawcze i poprawcze - kończy prokurator.
Policja zatrzymała dwóch nastolatków - 13-letniego Dawida i 15-letniego Michała - podejrzewanych o dokonanie pobicia dwóch osób.
- Nieletni nie przyznają się do winy, obciążające są jednak zeznania świadków - mówi prokurator rejonowy w Braniewie Rajmund Kobiela. - Kluczowe będą zeznania pokrzywdzonej kobiety. Jej przesłuchanie było jednak dotychczas niemożliwe ze względu na stan zdrowia (kobieta była w śpiączce).
Prokuratura skierowała sprawę do Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Braniewie. Chłopcom zarzuca się wzięcie udziału w pobiciu (50-letniej Krystyny) i pobiciu ze skutkiem śmiertelnym (60-letniego Henryka).
- Sąd uznał, że 13- i 15-latek, ze względu na możliwość mataczenia, nie mogą przebywać na wolności i skierował ich na 3 miesiące do schroniska dla nieletnich - dodaje prokurator Kobiela.
Jaki będzie ich dalszy los?
- Wobec nieletnich orzeka się środki wychowawcze i poprawcze - kończy prokurator.
A