W Braniewie emocje związane z walką Pudzian kontra Najman zaowocowały pomiędzy dwoma mężczyznami sprzeczką, która miała bardzo dramatyczny przebieg. W efekcie starcie obu panów zakończyło się straszeniem gazową bronią i policyjnym zarzutami wobec krewkiego „rozmówcy”.
W sobotę (12 grudnia) w jednym z braniewskich lokali rozrywkowych dwóch mężczyzn - 34 – i 22-latek - typowo po męsku rozprawiało o walce gigantów. Jednak, gdy argumenty starszego nie przypadły do gustu młodszemu ten wstał i przystawił broń do skroni zaskoczonemu 34-latkowi. Następnie uderzył go rękojeścią w twarz i wyszedł z lokalu. Wezwani na miejsce policjanci ustalili, że sprawca, 22 - letni Grzegorz B. z powiatu krasnostawskiego, jest żołnierzem, a broń, którą groził 34 – latkowi najprawdopodobniej jest bronią gazową.
Młody mężczyzna został zatrzymany w niedzielę przez funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej i doprowadzony do jednostki policji. W chwili osadzania w policyjnym areszcie miał ponad 1 promil alkoholu oraz był pod działaniem środków odurzających. Policjanci zabezpieczyli należącą do niego broń, którą groził w lokalu. Był to gazowy pistolet Kolter.
13 grudnia 22-letni Grzegorz B. usłyszał zarzut gróźb i przyznał się do winy. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Młody mężczyzna został zatrzymany w niedzielę przez funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej i doprowadzony do jednostki policji. W chwili osadzania w policyjnym areszcie miał ponad 1 promil alkoholu oraz był pod działaniem środków odurzających. Policjanci zabezpieczyli należącą do niego broń, którą groził w lokalu. Był to gazowy pistolet Kolter.
13 grudnia 22-letni Grzegorz B. usłyszał zarzut gróźb i przyznał się do winy. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
oprac. A na podst. info KPP w Braniewie