Są postępy w śledztwie dotyczącej sprzedaży alkoholu metylowego w Elblągu. Policja dotarła do źródła, z którego rozprowadzana była trucizna.
- Zatrzymana wcześniej trzydziestoletnia kobieta przyznała się, że sprzedawała alkohol. Twierdzi, że nie wiedziała, że to był metanol - relacjonuje Jakub Sawicki z Biura Prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu. - Na wniosek policji i prokuratury został zastosowany wobec niej areszt tymczasowy. Policja jak również prokuratura będzie też występować o areszt tymczasowy dla byłego konkubenta, który najprawdopodobniej dostarczał jej do mieszkania ten metanol.
Metanol kosztował w melinie cztery i pół złotego.
Za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu i życiu osób trzecich grozi zatrzymanym do 8 lat pozbawienia wolności. Do tej pory zmarły już trzy osoby, które spożywały metanol. Czwarta w stanie ciężkim przebywa w szpitalu.
Policjanci ustalają czy trucizna trafiła do Elbląga zza polskiej granicy, czy też była wyprodukowana w kraju. Zatrzymano w tej sprawie już pięć osób, które mogły zaopatrywać miejsca nielegalnej sprzedaży alkoholu w metanol. Niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Policja apeluje, by wszystkie osoby, które spożywały alkohol niewiadomego pochodzenia i obserwują u siebie niepokojące objawy zgłaszały się do elbląskich szpitali.
Metanol kosztował w melinie cztery i pół złotego.
Za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu i życiu osób trzecich grozi zatrzymanym do 8 lat pozbawienia wolności. Do tej pory zmarły już trzy osoby, które spożywały metanol. Czwarta w stanie ciężkim przebywa w szpitalu.
Policjanci ustalają czy trucizna trafiła do Elbląga zza polskiej granicy, czy też była wyprodukowana w kraju. Zatrzymano w tej sprawie już pięć osób, które mogły zaopatrywać miejsca nielegalnej sprzedaży alkoholu w metanol. Niewykluczone są kolejne zatrzymania.
Policja apeluje, by wszystkie osoby, które spożywały alkohol niewiadomego pochodzenia i obserwują u siebie niepokojące objawy zgłaszały się do elbląskich szpitali.
oprac. maz