49 – letni mieszkaniec Braniewa odpowie za uśmiercenie trzech gołębi. Mężczyzna strzelał do ptaków z wiatrówki, ponieważ przyłączyły się do grupy jego hodowlanych gołębi. Teraz grozi mu grzywna lub kara do roku pozbawienia wolności.
Policjanci zostali powiadomieni o strzałach z wiatrówki do gołębi i innych ptaków wczoraj (24 czerwca) przed godziną 17 przez jednego z mieszkańców Braniewa. Po przyjeździe na ulicę Wiejską znaleźli na terenie jednego z zakładów trzy uśmiercone oraz dwa ranne dzikie gołębie. Po ustaleniach okazało się, że do ptaków strzelał z wiatrówki 49 – letni Leszek P.
Zatrzymany mężczyzna początkowo twierdził, że strzelał do tarczy, a nie gołębi. Policjanci nie dali wiary jego tłumaczeniom i przewieźli 49 – latka do jednostki policji. Martwe oraz ranne gołębie trafiły do lekarza weterynarii, który potwierdził, iż obrażenia wszystkich ptaków powstały w wyniku ran postrzałowych.
Godzinę po zdarzeniu Leszek P. usłyszał zarzut uśmiercenia trzech gołębi, za co grozi u kara nawet do roku więzienia. Mężczyzna wyjaśnił policjantom, że strzelał do dzikich gołębi, ponieważ przyłączyły się do jego stada hodowlanych gołębi pocztowych, a on obawia się, że zarażą je chorobami. Wyraził skruchę i poddał się dobrowolnie karze.
Zatrzymany mężczyzna początkowo twierdził, że strzelał do tarczy, a nie gołębi. Policjanci nie dali wiary jego tłumaczeniom i przewieźli 49 – latka do jednostki policji. Martwe oraz ranne gołębie trafiły do lekarza weterynarii, który potwierdził, iż obrażenia wszystkich ptaków powstały w wyniku ran postrzałowych.
Godzinę po zdarzeniu Leszek P. usłyszał zarzut uśmiercenia trzech gołębi, za co grozi u kara nawet do roku więzienia. Mężczyzna wyjaśnił policjantom, że strzelał do dzikich gołębi, ponieważ przyłączyły się do jego stada hodowlanych gołębi pocztowych, a on obawia się, że zarażą je chorobami. Wyraził skruchę i poddał się dobrowolnie karze.
oprac. A na podst. info KPP w Braniewie