Policjanci patrolujący miasto zatrzymali 22-letniego Sebastiana K. Młody mężczyzna zaczął uciekać rowerem, gdy zobaczył nadjeżdżający radiowóz. Funkcjonariusze zatrzymali go dwie ulice dalej. Okazało się, że rower, na którym jechał, dzień wcześniej został skradziony. Teraz 22-latek odpowie za swój czyn przed sądem. Może mu grozić kara do 5 lat więzienia.
Wczoraj (9 maja) przed godziną 20 w centrum Elbląga młody rowerzysta na widok radiowozu zmienił kierunek jazdy i zaczął się oddalać.
Zauważyli to policjanci, którzy postanowili go zatrzymać. Uczynili to dwie ulice dalej. Uciekającym okazał się 22-letni Sebastian K., znany policjantom z popełnianych wcześniej przestępstw. Padło pytanie, skąd ma rower. Tu 22-latek zaczął plątać się w zeznaniach. W końcu powiedział, że rower kupił od kobiety mieszkającej przy ul. Płk. Dąbka. Policjanci pojechali pod wskazany adres. Kobieta o sprzedaży roweru nic nie wiedziała. Co więcej, była przekonana, że jej rower dalej znajduje się w piwnicy. Gdy zobaczyła, że go tam nie ma, złożyła zawiadomienie o kradzieży. 22-latek został więc zatrzymany w policyjnym areszcie. Za kradzież odpowie teraz przed sądem. Może mu
grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Zauważyli to policjanci, którzy postanowili go zatrzymać. Uczynili to dwie ulice dalej. Uciekającym okazał się 22-letni Sebastian K., znany policjantom z popełnianych wcześniej przestępstw. Padło pytanie, skąd ma rower. Tu 22-latek zaczął plątać się w zeznaniach. W końcu powiedział, że rower kupił od kobiety mieszkającej przy ul. Płk. Dąbka. Policjanci pojechali pod wskazany adres. Kobieta o sprzedaży roweru nic nie wiedziała. Co więcej, była przekonana, że jej rower dalej znajduje się w piwnicy. Gdy zobaczyła, że go tam nie ma, złożyła zawiadomienie o kradzieży. 22-latek został więc zatrzymany w policyjnym areszcie. Za kradzież odpowie teraz przed sądem. Może mu
grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu