- A moim
zdaniem - Zobacz 22
komentarze - Zobacz lokalizację
zdarzenia na planie - Wersja
do druku - Podaj
dalej
Zamknij
Wpisy w kategorii Wypadki drogowe (inne)
Proszę czekać
Skradziony z jednego z elbląskich parkingów vw passat "znalazł" się w podmalborskiej miejscowości Gościszewo. Kierujący nim mężczyzna, chcąc uniknąć policyjnej kontroli, wykonał samochodem manewr, po którym stracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z drzewem oraz dachował. 28-letni kierowca został zatrzymany przez policję. Za włamanie i kradzież auta może mu grozić do 10 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie swój początek miało około godz. 20 w elbląskiej dzielnicy Kamionka. Tam z jednego z niestrzeżonych parkingów został skradziony volkswagen passat. Policjanci podjęli działania zmierzające do odnalezienia auta. Wprowadzono go m.in. do policyjnej bazy pojazdów skradzionych. Po trzech godzinach w podmalborskiej miejscowości Gościszewo policyjny patrol zauważył dziwnie zachowanie kierowcy passata, który najwidoczniej chciał uniknąć kontroli drogowej. Funkcjonariusze postanowili go zatrzymać. Mężczyzna za wszelką cenę postanowił jechać dalej i nie zatrzymywać się. W tym celu, jadąc około 100 km na godzinę, wykonał niebezpieczny manewr. W jego wyniku stracił on panowanie nad pojazdem, uderzył w znajdujące się na poboczu drzewo, a następnie dachował. Na miejsce wezwano pogotowie i straż pożarną. Mężczyźnie, oprócz ogólnych potłuczeń,. nic się stało. Po sprawdzeniu okazało się, że passat, którym kierował to ten sam, który został skradziony kilka godzin wcześniej z elbląskiego parkingu. 28-letni Rafał G. trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzut kradzieży auta, a także spowodowania kolizji i złamania sądowego zakazu. Wobec mężczyzny bowiem, sąd orzekł w 2009 roku zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów za jazdę po pijanemu. Dziś policjanci prowadzący sprawę zawnioskowali o tymczasowe aresztowanie 28-latka. Może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu