29-letni Robert K. wybrał się na „bezgotówkowe” zakupy. Ze sklepowych półek ukradł szampon do włosów. Jego zachowanie obserwowała pracownica marketu, która przypomniała sobie, że ten sam mężczyzna ukradł w styczniu artykuły spożywcze. Wezwała więc policję.
Wczoraj (11 marca) 29-latek udał się na zakupy do jednego ze sklepów przy ulicy Podgórnej. Mężczyzna nie miał jednak zamiaru za nie zapłacić. Pracownica sklepu zauważyła na kamerach monitoringu, jak kradł z półki szampony do włosów. Wówczas przypomniała sobie, że w połowie stycznia ten sam mężczyzna ukradł ze sklepu artykuły spożywcze na kwotę blisko 350 złotych i uciekł. Kobieta o całym zdarzeniu powiadomiła policję.
Na miejsce natychmiast pojechał patrol prewencji. Funkcjonariusze zabrali pracownicę do radiowozu i pojechali przeszukiwać pobliskie ulice. Kobieta zauważyła złodzieja, gdy ten przechodził przez ulicę Płk. Dąbka. Policjanci zatrzymali 29-latka i odzyskali skradziony towar.
Robert K. trafił do policyjnej celi. Teraz nie uniknie odpowiedzialności za swoje czyny. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Na miejsce natychmiast pojechał patrol prewencji. Funkcjonariusze zabrali pracownicę do radiowozu i pojechali przeszukiwać pobliskie ulice. Kobieta zauważyła złodzieja, gdy ten przechodził przez ulicę Płk. Dąbka. Policjanci zatrzymali 29-latka i odzyskali skradziony towar.
Robert K. trafił do policyjnej celi. Teraz nie uniknie odpowiedzialności za swoje czyny. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
oprac. A na podst. info. KMP Elbląg