21-letni Karol C., mieszkaniec powiatu elbląskiego trafił do policyjnego aresztu po tym, jak uszkodził jeden z bankomatów przy Al. Grunwaldzkiej. Wpadł w złość, gdy maszyna nie chciała mu oddać karty płatniczej. Teraz grozi mu odpowiedzialność przed sądem.
Do zdarzenia doszło w piątkowe (31 lipca) popołudnie.
- Dyżurny komendy otrzymał sygnał o agresywnym mężczyźnie, który uderza pięściami w jeden z bankomatów znajdujących się przy Al. Grunwaldzkiej – informuje sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Chwilę później 21-latek był już widoczny w kamerze miejskiego monitoringu.
Na miejsce dyżurny wysłał policyjny patrol podając rysopis oddalającego się już wtedy mężczyzny. Po chwili 21-letni Karol C. siedział już w policyjnym radiowozie.
- Jak powiedział w rozmowie z policjantami, z bankomatu chciał wypłacić pieniądze, wpadł w złość, gdy bankomat nie chciał oddać włożonej wcześniej karty płatniczej – mówi sierż. Nowacki. - To właśnie ze złości uderzył kilkakrotnie ręką w panel bankomatu.
Co ciekawe, karta została zwrócona, jednak na skutek uderzenia pękła konsola bankomatu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz za zniszczenie mienia odpowie przed sądem. Może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
- Dyżurny komendy otrzymał sygnał o agresywnym mężczyźnie, który uderza pięściami w jeden z bankomatów znajdujących się przy Al. Grunwaldzkiej – informuje sierż. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Chwilę później 21-latek był już widoczny w kamerze miejskiego monitoringu.
Na miejsce dyżurny wysłał policyjny patrol podając rysopis oddalającego się już wtedy mężczyzny. Po chwili 21-letni Karol C. siedział już w policyjnym radiowozie.
- Jak powiedział w rozmowie z policjantami, z bankomatu chciał wypłacić pieniądze, wpadł w złość, gdy bankomat nie chciał oddać włożonej wcześniej karty płatniczej – mówi sierż. Nowacki. - To właśnie ze złości uderzył kilkakrotnie ręką w panel bankomatu.
Co ciekawe, karta została zwrócona, jednak na skutek uderzenia pękła konsola bankomatu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz za zniszczenie mienia odpowie przed sądem. Może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
oprac. A