Czy macie już najnowsze informacje na temat pościgu policji za kierowcą, który wyglądał jak rodem z filmu sensacyjnego – pyta nasz Czytelnik. - Wszystko rozegrało się na moich oczach po godz. 11 na Zatorzu. Tu rozczarujemy oczekujących sensacji – nie był to pościg za groźnym, uzbrojonym bandytą.
- Na ul. Mielczarskiego policjanci zauważyli, że kierowca forda escorta nie włączył świateł, a dodatkowo podróżuje bez zapiętych pasów bezpieczeństwa – mówi st. post. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. – Włączyli sygnał dźwiękowy i ruszyli, by go zatrzymać. Udało się to dopiero na ul. Kaliskiej. Mężczyzna był trzeźwy. Odmówił przyjęcia mandatu, policjanci skierowali więc wniosek o ukaranie do Sądu Grodzkiego.
Podobno kierowca forda nie słyszał sygnału radiowozu, bo zbyt głośno słuchał muzyki…
Podobno kierowca forda nie słyszał sygnału radiowozu, bo zbyt głośno słuchał muzyki…
A