Wyłudzał pieniądze na chorą córkę?

Policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu prowadzą czynności sprawdzające dotyczące podejrzenia o oszustwo 32-letniego elblążanina, który, jak ustalili śledczy, odwiedzał różne firmy na terenie miasta oraz powiatu i mógł wyłudzać pieniądze na chorą na nowotwór córkę. Mógł, ponieważ po przesłuchaniu kilku właścicieli firm okazało się, że mężczyzna od 2011 roku zebrał co najmniej 1100 zł i nie wpłacił na rzecz fundacji na chorą dziewczynkę ani złotówki.
26 stycznia br. roku do komendy zgłosiła się 26-letnia matka 6-letniej Julii. Kobieta zgłosiła, że jej były konkubent, a ojciec dziecka, zbiera pieniądze od różnych ludzi, w tym głównie przedstawicieli firm działających na terenie miasta i powiatu na ich chorą na rzadki nowotwór córkę. W tej sprawie, jak na razie, nie ma podejrzanego, gdyż nie został jeszcze przesłuchany ojciec dziecka. Mężczyzna w ubiegłym tygodniu nie zgłosił się na przesłuchanie i jest poszukiwany przez Policję. Śledczy w tej sprawie przesłuchali już dwóch właścicieli firm z terenu Elbląga i jedną osobę prywatną. Z ich zeznań wynika, że dostał od nich w sumie 1100 zł. Policjanci przypuszczają, że podobnych osób lub firm może być znacznie więcej. W tej sprawie została przesłuchana także kobieta, która jest przedstawicielem fundacji, która na subkonto zbierała pieniądze na chore dziecko. Z jej zeznań wynika, że żadne pieniądze od ojca dziecka na konto fundacji nie trafiły. Pozostaje przypuszczenie, że mężczyzna mógł te pieniądze przywłaszczyć i jednocześnie dopuścić się oszustwa. W związku z tym śledczy proszą prywatne osoby i przedstawicieli firm o kontakt z funkcjonariuszem prowadzącym sprawę pod numerem telefonu 55 230 16 32.
Jakub Sawicki, zespół prasowy KMP w Elblągu