Decyzją sądu na trzy miesiące do tymczasowego aresztu trafi 57-letni Władysław G., który znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją konkubiną. Kobieta podczas kolejnej domowej awantury zadzwoniła po policję. Mężczyźnie może teraz grozić kara do 5 lat więzienia.
57-letni, mężczyzna, który podczas zatrzymywania przez policjantów miał w organizmie 1,8 promila alkoholu twierdził, że nie jest niczemu winny i nic nie zrobił. Innego zdania była mieszkająca z nim kobieta wzywająca policję. Rodzina miała założoną tzw. Niebieską kartę. Była więc pod nadzorem dzielnicowego i m.in. to właśnie przyczyniło się do odpowiedniego pokierowania sprawą.
Gdy mężczyzna w miniony piątek (10 września) po pijanemu wywołał awanturę i zaczął szarpać konkubinę, ta zadzwoniła po policję. Kobieta nie chciała wcześniej zgłaszać znęcania się nad nią. Teraz postanowiła jednak położyć kres domowej przemocy. 57-letni Władysław G. został zatrzymany do wytrzeźwienia w policyjnym areszcie, natomiast ofiara przemocy złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Wczoraj sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące. Za znęcanie się nad rodziną może mu grozić
kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Gdy mężczyzna w miniony piątek (10 września) po pijanemu wywołał awanturę i zaczął szarpać konkubinę, ta zadzwoniła po policję. Kobieta nie chciała wcześniej zgłaszać znęcania się nad nią. Teraz postanowiła jednak położyć kres domowej przemocy. 57-letni Władysław G. został zatrzymany do wytrzeźwienia w policyjnym areszcie, natomiast ofiara przemocy złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Wczoraj sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące. Za znęcanie się nad rodziną może mu grozić
kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu