UWAGA!

Przypomnieć się kibicom

Rok temu elbląski kolarz Piotr Wadecki zdobył podwójną koronę mistrza Polski krótko po triumfie w Wyścigu Pokoju. Jak przyznał było to jedno z jego największych osiągnięć. Teraz Wadecki pierwszego półrocza bieżącego roku nie może zaliczyć do udanych. Ale w niedzielę podczas szosowego wyścigu o tytuł mistrza Polski będzie miał okazję, żeby przypomnieć siebie polskim kibicom.

28-letni Piotr Wadecki po przejściu z Mroza Suprady Witaminy (tam był liderem grupy) do belgijskiej grupy Domo w pierwszym półroczu 2001 roku obniżyły loty. Ubiegłoroczny zwycięzca Wyścigu Pokoju w tym roku w Wyścigu Pokoju zajął 29. lokatę (Wadecki wystartował w tym wyścigu z niezaleczoną grypą), a w zakończonym w czwartek Wyścigu Dookoła Szwajcarii w klasyfikacji generalnej nasz kolarz zajął jeszcze bardziej odległą 58. lokatę. Elblążaninowi brakuje w ostatnim czasie spektakularnego sukcesu, a słabsze starty odbiły się na jego pozycji w klasyfikacji UCI (Międzynarodowa Unia Kolarska). Po Wyścigu Pokoju Wadecki spadł z 38 lokaty aż na 70 (jest jedynym Polakiem sklasyfikowanym w pierwszej setce rankingu UCI). Na pocieszenie ubiegłorocznemu podwójnemu mistrzowi Polski pozostaje fakt, że w ostatnich dniach został oficjalnie potwierdzony w składzie swojej grupy Domo na jeden z trzech największych wyścigów na świecie - Tour de France, który ruszy 7 lipca z Dunkierki.
     A już w najbliższą niedzielę Wadecki będzie mógł udowodnić polskim kibicom, że nadal jest w świetnej formie. Elblążanin prawie prosto z lotniska wystartuje w szosowym wyścigu o tytuł mistrza Polski. W zeszłym roku nasz kolarz zdobył podwójną koronę - wygrał w jeździe indywidualnej na czas i wyścigu szosowym. Teraz powtórzenie ubiegłorocznego sukcesu z mistrzostw Polski jest już niemożliwe. Nasz kolarz zrezygnował z obrony tytułu mistrza Polski w jeździe indywidualnej na czas. Tegoroczne zawody MP w jeździe indywidualnej odbyły się w czwartek w Dąbrowie Górniczej, a Wadecki w tym czasie uczestniczył w ostatnim etapie Wyścigu Dookoła Szwajcarii. Pod jego nieobecność najlepszy w Dąbrowie Górniczej okazał się Piotr Przydział (CCC MAT). Ale Wadecki nie oddał jeszcze drugiej korony zdobytej podczas MP w wyścigu szosowym ze startu wspólnego. Czy w niedzielę obroni tytuł mistrza Polski w wyścigu szosowym?
     - Będzie niezwykle ciężko. Jestem zmęczony po wyścigu Dookoła Szwajcarii, ale będę próbował - ocenia kolarz.
     Gdyby w niedzielę Wadecki wygrał, byłby to jego czwarty w karierze tytuł mistrza Polski. Jednak zmęczonemu Wadeckiemu niewiele się daje szans. W niedzielnym wyścigu nie będzie mógł, tak jak rok temu, liczyć na pomoc kolegów z grupy. Będzie samotnym reprezentantem grupy z Belgii.
     Piątek jest dniem przerwy w kolarskich mistrzostwach Polski. W tym dniu do kolarzy startujących w MP dołączy Wadecki, który właśnie wrócił do kraju. W sobotę odbędzie się wyścig szosowy dla pań (120 km) i orlików (180 km). Ostatnim akcentem mistrzostw będzie wyścig szosowy elity - kolarze wystartują w niedzielę z Sosnowca. Trasa wyścigu liczy 250 kilometrów.
     Nasz kolarz ma jeszcze jeden pozasportowy powód, aby w niedzielę wygrać. W czwartek urodziło mu się drugie dziecko - tym razem dziewczynka. Zdobycie tytułu mistrza Polski w wyścigu szosowym byłoby świetną dedykacją dla nowego członka rodziny państwa Wadeckich.
AP

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama