UWAGA!

Oceń sam

Z prośbą o ocenę i krytyczne uwagi do nowego projektu miejskiej polityki prorodzinnej zwrócił się za naszym pośrednictwem do Czytelników Elbląskiej Gazety Internetowej radny Arkadiusz Jachimowicz, szef komisji ds. rodziny przy Radzie Miejskiej w Elblągu.

„Program Prorodzinnej Polityki Społecznej został opracowany przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej z inspiracji komisji ds. rodziny Rady Miejskiej w Elblągu w porozumieniu z zainteresowanymi wydziałami Urzędu Miejskiego. Komisja opiniowała program dwukrotnie, ostateczne doszlifowanie programu powinno nastąpić na kolejnym posiedzeniu komisji, w poniedziałek 25 marca br. Na spotkanie zaproszone zostały instytucje i organizacje zainteresowane tematyką prorodzinną.
     Uważam, że tego rodzaju samorządowe programy społeczne powinny być konsultowane jak najszerzej, stąd moja prośba do odbiorców interaktywnej gazety internetowej o opinie i wnioski odnośnie wersji roboczej dokumentu.
     Nie chciałbym jednak, aby dyskusja opierała się na zasadności istnienia tego programu lub jakichkolwiek programów w ogóle. Programy są niezbędne do sprawnego i skutecznego działania wszelkich organizacji, w tym także samorządu (nawet w rodzinach planujemy działania i ich koszty na dany rok). Problem w tym, aby programy społeczne były tworzone zgodnie z zasadami, a później po prostu konsekwentnie realizowane, modyfikowane, a ich realizatorzy rozliczani. A to ostatnie jest również Państwa zadaniem. Wszelkie merytoryczne uwagi zamieszczone na stronie lub przesłane pod adres eswip@eswip.elblag.pl zostaną przedstawione na posiedzeniu komisji”.
     
     
Arkadiusz Jachimowicz, przewodniczący komisji ds. rodziny

     
     Pobierz tekst Programu Prorodzinnej Polityki Społecznej (32,5 KB)
M

Najnowsze artykuły w dziale Wiadomości

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • No, i gdzie są teraz ci wszyscy mąrale, kiedy trzeba dać sensowny komentarz?
  • Co wynika z tego programu? Nic. Nie znalazłam ani słowa o tym, jak realnie pomóc rodzinie. Program zakłada szereg działań...biurokratycznych. Jak można pomóc bezrobotnej matce z 6 dzieci? Rozmową? Pozbnaniem jej potrzeb? Ona nie potrzebuje wsparcia duchowego - jej dzieci chcą jeść i godnie żyć. Znajdźcie sposób na to... A za psychologię weźmie się, gdy już nie będzie problemów doczesnych
  • No tak Rynkowski juz nie wystarcza aby sie utrzymac.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    czlowiek z Doliny M(2002-03-22)
  • Niedostateczne przygotowanie ... do zakładania własnej rodziny? A może raczej brak warunków ekonomicznych tj. pracy i niskie „złodziejskie” płace są główną przyczyną małej ilości zakładania rodzin Wszystko co poniżej pisze pan Jachimowicz wynika z kryzysu ekonomicznego, ucieczka w alkoholizm i narkomanię jest ucieczką przed stresem wynikającym właśnie z przyczyn ekonomicznych. Z jednej strony obserwujemy niedostatek ekonomiczny z drugiej u nielicznej grupy nadmiar tych środków i np. budowa pałaców. Znowu szkolenia i kursy a przecież już przerabialiśmy kursy dostosowawcze dla bezrobotnych, którzy mimo to po ich ukończeniu nadal nie mogli znaleźć pracy w nowych zawodach. A radzenie sobie młodych w dorosłym życiu bez zapewnienia im miejsc pracy za godziwym wynagrodzeniem nic nie załatwi poza zadowoleniem autorów programu. Wsparcie rodziny w spełnianiu jej podstawowych funkcji poprzez umacnianie rodziców w pełnieniu ich ról, spełni się wówczas jeśli rodzice ci będą mieli czas na zajęcie się dziećmi a nie będą zajęci tylko szukaniem źródeł dodatkowego zarobku tylko po to by utrzymać swą rodzinę na poziomie minimum socjalnego.
  • Moim zdaniem, a co jest jak do tej pory o zgrozo niezauwazalne to wprowadzenie zasilku socjalnego. Dlaczego odpowiedzialni w Polsce pomijaja ten problem. Cala UE jest na bazie socjalnej. Fundusze jakie otrzymuja Osrodki Pomocy Spolecznej to kropla w morzu. Ktos powie, ze Polske nie stac. Dlaczego wiec od pierwszego dnia wejscia do NATO Polska wspanialomyslnie placi pelne skladki czlonkowskie. Trzeba bylo pojsc sladem Czech i Wegier, kraje te poprosily o prolongate skladek. I tak wygospodarowane srodki mozna byloby skierowac na fundusz socjalny. Juz Francuzi mowili, albo Polska chce do Europy albo do USA. Wypowiedz byla pod katem swiadczen socjalnych. Czy ktos sie zastanawia do czego dojdzie, gdy sprywatyzuje sie PGM-y i ADM-y.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Bogdan, Hamburg(2002-03-22)
  • do ja?ja komentarz można napisać po przeczytani dokumenyu więc się nie wymondrzaj. WIĘC PRZECZYTAŁEM- CAŁOŚĆ PROGRAMU LUB PROJEKTU. TO JESTBEŁKOT URZĘDNICZY NIE ROZWIĄZUJĄCY PROBLEMU RODZIN ANI PATOLOGII W TYCH RODZINACH. TO JEST PRETEKST DO TWORZENIA PROGRAMÓW KTÓTRE NICZEGO NIE ZAŁATWIĄ A ZA KTÓRE GARSTKA LUDZI WEŹMIE KASĘ. JEDYNE RODZINY KTÓRE ZKORZYSTAJĄ TO RODZINY TYCH KTÓRZY PRZEPROWADZĄ TE BADANIA, A CAŁA RESZTA TO BEŁKOT AUTORZY POMOGLI TYLKO SOBIE
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    de-bil(2002-03-22)
  • OGÓLNIKI
  • Dziekuje za dotychczasowe opinie. Musze dopowiedzieć, że program prorodzinny powinien byc oceniany w kontekście już istniejących programów samorządowych, podstawowego dokumentu - staretgii rozwoju miasta oraz innych np. Program łagodzenia bezrobocia, Program mieszkaniowy, Program bezpieczna starość, Bezpieczny Elbląg. Niestety te dokumenty nie są dostępne w internecie, choć powinny być. Rodzinę dotykają niemal wszystkie aspekty naszego życia - ekonomiczny, społeczny, kulturalny etc. Wiele tych aspektów samorząd określił w poszczególnych programach społecznych, które powinny być spójne ze sobą (a nie przypominam sobie, żeby zbytnio dbano o tę spójność) i które powinny być konsekwencją założeń strategii rozwoju. Dlatego też w programie prorodzinnym nie ma aspektu rozwiązywania problemu bezrobocia (choć pojawia się aspekt rozwoju ekonomicznego), bo jest to uwzględnione we wspomnianym programie łagodzenia bezrobocia. Program prorodzinny skupia się na działaniach, które prowadzą do usamodzielnienia rodziny i umożliwienia spełniania przez nią jej funkcji, mając cały czas w tle inne programy. Blędem jest natomiast nie uwzględnienie w programie tych moich przydługich wywodów. Warto dodać, że już teraz przewidzianych jest sporo istotnych zmian w dokumencie, zmierzających do skonkretyzowania działań, odpowiedzialności i oceny skuteczności etc. Jestem jak najdalszy od tego, aby był to program typu szufladowego, który po przyjęciu przez Radę Miejską spoczywa w urzędowej chwale, a rzeczywistość niewiele się zmienia. Jeżeli chodzi o ekonomiczny aspekt tworzenia programu - jest on redagowany przez pracowników MOPS w ramach ich obowiązków a kilkakrotnie opiniowany przez komisję w ramach jej działań. Żadne dodatkowe koszty nie wchodzą w grę. Inną kwestią są koszty jego realizacji, jeżeli zostanie przyjęty przez Radę Miejską. Tej informacji brakuje w programie, a powinna być. I to trzeba określić w rocznych programach operacyjnych.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Arkadiusz Jachimowicz(2002-03-23)
  • Panie Jachimowicz, patologia rodziny zaczyna sie, gdy rodzinie brakuje srodkow do zycia. Tworzy sie bledne kolo: nedza rodzi nedze i to na wiele pokolen. Sam pan przyznaje, ze polityka prorodzinna jest na obecnej bazie finansowej - tzn mizernej. Wszelkie projekty bez solidnej bazy socjalnej to projekty papierowe. Mam wrazenie, ze jest pan (lub uwaza sie za fachowca) d/s socjalnych. Dlaczego nie odpowie pan internautom, dlaczego brak w Polsce bazy socjalnej, tzw stalego zasilku socjalnego - taki jaki jest na Zachodzie. To co Pomoc Spoleczna posiada to smiechu warte.
  • Sądzę, że najlepszą receptą dla działań prorodzinnych jest rozwój gospodarczy: nie ma bezrobocia nie ma nędzy i patologii. Niech miasto zacznie myśleć o stworzeniu tu na miejscu warunków dla przedsiębiorczych, reszta zrobi się sama
  • Panie Jachimowicz, czekamy na wypowiedz na w/w tematy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    W imieniu Internautow(2002-03-24)
  • Dziekuję za opinie. Najbardziej istotne przekażę na dzisiejszej komisji ds rodziny. Jeżeli chodzi o zasiłki - trzeba by wrocic do podstaw - samorząd terytorialny nie ma wpływu na tego rodzaju rozwiązania, to kompetencje parlamentu i rządu. A więc rzecz nie podlega rozważaniom, bo na to nie mamy lokalnie wpływu, chyba że przez naszych parlamentarzystów. Program prorodzinny opiera się na istniejących rozwiązaniach prawnych, a jego zadaniem jest wykorzystanie możliwości lokalnych. Jestem również jak Państwo przekonany, że podstawą dobrobytu rodzin jest rozwój ekonomiczny i on jest na tym etapie najważniejszy; powtórzę też, że o rozwoju gospodarczym miasta mówią inne programy (łagodzenia bezrobocia, rozwoju ekonomicznego), program prorodzinny mając te programy w tle zajmuje się pozostałymi działaniami ważnymi dla rozwoju rodziny i dalej - naszej społeczności. Dodam, że w dostatnich krajach zachodnich również istnieje kryzys rodziny. Zatem - w perspektywie - nie tylko o kwestię materialną chodzi. Dla ilustracji - w sferze ekonomicznej pojawiła się kwestia tzw. kapitału ludzkiego. To pojęcie oznacza sumę zdolności, wykształcenia, zdrowia danej osoby. Szacuje się, że "kapitał ludzki" w krajach rozwiniętych stanowi niejednokrotnie do 80 % całego kapitału firmy. Ten kapitał to "efekt końcowy" dobrej rodziny. Kto, jeżeli nie rodzice dbają o wszechstronny rozwój dziecka, o jego zdrowie, wykształcenie, perspektywy życiowe, szczęście? Zatem im bardziej trwała, samodzielna ekonomiczna i moralne zdrowa rodzina, tym większy może wytworzyć ów "kapitał ludzki". Jasne, że to w naszych realiach jeszcze odległa perspektywa. Ale bądźmy mądrzy przed szkodą i już teraz zapewniajmy podstawy do prawidłowego rozwoju rodziny. Program prorodzinny powinien kierunkować te działania w zakresie promocji zdrowej rodziny i wsparcia rodziny będącej w kryzysie. PS Bardzo dziwnie się czyję podając swoje nazwisko, a odpowiadając anonimowym osobom. Uważam, że wypowiedzi powinny być podpisywane imieniem i nazwiskiem, wtedy możemy mówić o pełnym i odpowiedzialnym dialogu pomiędzy ludźmi a nie anonimami.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Arkadiusz Jachimowicz(2002-03-25)
Reklama