Elbląski taksówkarz został zastrzelony - wynika z sekcji zwłok, przeprowadzonej w Akademii Medycznej w Gdańsku.
26-letni Rafał R. zginął od trzech strzałów z broni sportowej kaliber 5.65. Sekcja wykazała, że miał 2 rany postrzałowe głowy i jedną klatki piersiowej. Na twarzy miał natomiast ranę ciętą zadaną najprawdopodobniej nożem. Sekcja zwłok mężczyzny miała być przeprowadzona dopiero w poniedziałek, ale jak powiedział komendant pasłęckiej policji Krzysztof Konert - policji zależy na czasie. Grupa dochodzeniowa przyjęła kilka wersji zdarzeń, sprawdza wszelkie okoliczności i na razie nie ujawnia szczegółów.
Elbląski taksówkarz zginął w nocy z piątku na sobotę. Jego ciało znaleźli strażacy przy drodze nr 22 w okolicy miejscowości Błudowo - kolonia. Pojechali gasić palący się samochód. Kilkanaście metrów od płonącego auta znaleźli zwłoki Rafała R. Wg ustaleń na ostatni kurs zamordowany taksówkarz wyjechał około północy.
W ciągu trzech ostatnich lat zdarzyły się trzy napady na elbląskich taksówkarzy. W czerwcu 2000 roku bandyta usiłował podciąć gardło taksówkarzowi na ul. Wiejskiej. Rana na szczęście nie okazała się bardzo groźna. Sąd skazał Tomasza D. na dziesięć lat więzienia uznając, że napastnik chciał zabić taksówkarza. Do innego napadu doszło we wrześniu 2001 roku. Klient zamówił taksówkę, ale po przejechaniu trasy nie chciał zapłacić za kurs. Wyjął pojemnik z kwasem azotowym i usiłował oblać nim taksówkarza. Podczas szarpaniny sam jednak poparzył się żrącą substancją. W kwietniu 2002 roku dwóch napastników pobiło taksówkarza i zraniło go nożem. Szybko wpadli w ręce policji, bo jeden zgubił książeczkę wojskową.
Zobacz także: "Zabójstwo taksówkarza"
Elbląski taksówkarz zginął w nocy z piątku na sobotę. Jego ciało znaleźli strażacy przy drodze nr 22 w okolicy miejscowości Błudowo - kolonia. Pojechali gasić palący się samochód. Kilkanaście metrów od płonącego auta znaleźli zwłoki Rafała R. Wg ustaleń na ostatni kurs zamordowany taksówkarz wyjechał około północy.
W ciągu trzech ostatnich lat zdarzyły się trzy napady na elbląskich taksówkarzy. W czerwcu 2000 roku bandyta usiłował podciąć gardło taksówkarzowi na ul. Wiejskiej. Rana na szczęście nie okazała się bardzo groźna. Sąd skazał Tomasza D. na dziesięć lat więzienia uznając, że napastnik chciał zabić taksówkarza. Do innego napadu doszło we wrześniu 2001 roku. Klient zamówił taksówkę, ale po przejechaniu trasy nie chciał zapłacić za kurs. Wyjął pojemnik z kwasem azotowym i usiłował oblać nim taksówkarza. Podczas szarpaniny sam jednak poparzył się żrącą substancją. W kwietniu 2002 roku dwóch napastników pobiło taksówkarza i zraniło go nożem. Szybko wpadli w ręce policji, bo jeden zgubił książeczkę wojskową.
Zobacz także: "Zabójstwo taksówkarza"
J