
Piłkarki ręczne Truso Elbląg odniosły pokaźne zwycięstwo w drugim meczu ćwierćfinałów Mistrzostw Polski grupy B. Podopieczne Jerzego Ringwelskiego wygrały 35:11.
Gospodynie od początku spotkania dyktowały warunki na parkiecie i w ciągi 12. minut gry tylko one zdobywały bramki (9:0). Rywalki swojego pierwszego gola rzuciły dopiero po wywalczeniu karnego. Ta sama zawodniczka zdobyła dwa kolejnego gole i w 17. minucie spotkania tablica wyników wskazywała 9:3. Kilka kolejnych akcji to gra bramka za bramkę, do stanu 11:5. Od 23. minuty do końca pierwszej połowy punktowały tylko podopiecznego Jerzego Ringwelskiego. Elblążanki zagrały skutecznie w ataku oraz obronie, przejęły kilka piłek, a do kontr błyskawicznie biegała Dominika Hawryszko. Po 30 minutach gry tablica wyników wskazywała 17:5.
Drugą połowę elblążanki rozpoczęły od przejęcia i celnego rzutu Patrycji Markowskiej. Gospodynie zdobywały bramki seriami , rywalki stać było jedynie na pojedyncze gole Aleksandry Szymborskiej lub Natalii Bednarskiej. W 43. minucie gospodynie prowadziły 25:8, a na zmianę wyniku nie pozwoliła Alicja Klarkowska broniąc rzut karny. Czas zarządzony na prośbę trenera przyjezdnych na nic się zdał. Na boisku nadal dominowało Truso. Elblążanki grały dobrze w obronie, szybko biegały do kontr i z minuty na minutę powiększały przewagę, by ostatecznie wygrać 35:11.
Powiedzieli po meczu:
Dominika Hawryszko - Byłyśmy bardzo bojowo nastawione do tego meczu. Bardzo się cieszę z tej wygranej i zdobycia tylu bramek. To nam może pomóc dojść do mistrzostw. Wygrałyśmy z Łomżą większą liczbą bramek niż Słupsk i jutro musimy z nimi wygrać. jesli wygramy większą lliczbą bramek niż Warszawa ze Słupskiem, to wtedy będziemy na pierwszym miejscu i półfinały odbędą sie u nas. Mam nadzieję, że zajdziemy daleko. Mamy najmocniejszą grupę w Polsce i wydawało się, że Warszawa i Słupska są naszym najgroźniejszym rywalem. Jak je pokonamy to będzie dobrze.
Jerzy Ringwelski - Przewidywaliśmy, że ten mecz się tak zakończy, bo jest to najsłabszy zespół. Jednak na razie wszystko idzie pod górkę przez ten nieprzewidziany remis. Ja w 75% liczyłem, że Słupia wygra z Warszawą. Wtedy nawet jakbyśmy jutro przegrali, to byśmy awansowali. Teraz musimy wygrać i to większą liczbą bramek niż Słupia z Łomżą. Warszawa ma już na pewno awans. My jeśli zremisujemy to awansujemy, ale z drugiego miejsca.

MKS Truso Elbląg - GUKS Dwójka Łomża 35:11 (17:5)
Truso: Klarkowska, Gnatkowska - Romanowicz 5, Krystowska 3, Markowska 2, Hawryszko 10, Bajraszewska, Gorząch, Michalska 5, Tchórzewska 3, Kalinowska 2, Szatkowska 2, Dudkiewicz 1, Kurowska 1, Żukowska 1, Orlińska.
Dwójka: Kadłubowska- Szymborska 5, Bednarska 5,Gawryś 1, Wiśniewska, Rutkowska, Klej, Brzozowska, Piaszczyńska, Gryczewska,, Mocarska.
Wyniki z dwóch dni:
MKS Słupia Słupsk - GUKS Dwójka Łomża 39:17 (20:8)
MKS Truso Elbląg - UKS Varsovia Warszawa 26:26 (14:12)
UKS Varsovia Warszawa - MKS Słupia Słupsk 33:26 (14:13)
MKS Truso Elbląg - GUKS Dwójka Łomża 35:11 (17:5)
13.04.2014r. (niedziela)
10:00 - GUKS Dwójka Łomża - UKS Varsovia Warszawa
12:00 - MKS Truso Elbląg - MKS Słupia Słupsk
13:30 - Zakończenie zawodów