W ratuszu został już złożony wniosek o pozwolenie na budowę basenu przy ul. Moniuszki. Tymczasem do inspekcji nadzoru budowlanego wpłynął donos od jednego z mieszkańców, który twierdzi, że dotychczas prowadzone prace odbywały się bez wymaganych zezwoleń. Urzędnicy odpierają zarzuty.
- Dostaliśmy takie pismo, otrzymaliśmy również wyjaśnienia od Urzędu Miejskiego w Elblągu. Analizujemy tę sprawę, więcej będziemy mogli powiedzieć za dwa, trzy tygodnie – usłyszeliśmy od Jerzego Kołodziejskiego, Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Elblągu.
- Ciężko komentować działania wymierzone de facto przeciwko mieszkańcom Elbląga. To przykre, że są osoby, które posuwają się do pisania donosów – powiedział nam Rafał Maliszewski z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu. - Zarówno władzom miasta, jak i wykonawcy inwestycji zależy na sprawnym i terminowym wykonaniu prac. Od wielu lat elblążanie podkreślali, że w ponad 120-tysięcznym mieście jeden basen to stanowczo za mało. Świadczą o tym choćby trudności, jakie elblążanie mają z dostępem do jedynej krytej pływalni w mieście. Pocieszające jest jedynie to, że to pojedyncze incydenty, zdecydowana większość elblążan bardzo pozytywnie ocenia tę inwestycję.
Jak twierdzą urzędnicy, prowadzone dotychczas prace przez wykonawcę były tylko przygotowaniem do inwestycji. - Wykonawcy został przekazany teren i zgodnie z przepisami zaczął on przygotowywać go pod inwestycje. Wykonane zostały jedynie prace porządkowe – rozbiórka stojących altan i pomieszczeń gospodarczych po byłych ogródkach działkowych , wykarczowano teren z drzew, karp i krzewów, usunięto śmieci i tym podobne – twierdzi Rafał Maliszewski.
Projekt budowlany wraz z wnioskiem o pozwolenie na budowę wpłynęły do ratusza 24 kwietnia, a to oznacza, że najpóźniej do 24 maja będzie decyzja w tej sprawie. Jednocześnie spółka Elzambud, która wygrała przetarg na budowę basenu, otrzymała zgodę na usunięcie kolizji istniejącej sieci kanalizacji sanitarnej z planowanym przy ul. Moniuszki basenem.