
Amerykański koncern General Electric chce kupić za 11 miliardów euro część francuskiego koncernu Alstom. Jeśli transakcja dojdzie do skutku, zmiany będą dotyczyć także elbląskiego oddziału Alstom, w którym pracuje obecnie ponad 1500 osób.
Informacje o propozycji General Electric pojawiły się niedawno w zachodniej prasie. Amerykański koncern jest zainteresowany przejęciem od Alstom tej części firmy, w której m.in. produkowane są turbiny. Oferta kupna leży na negocjacyjnym stole, Amerykanie czekają na odpowiedź Francuzów.
Co ma z tym wspólnego Polska i Elbląg? Elbląski zakład jest częścią Alstom, to tutaj powstają turbiny do elektrowni na całym świecie, obecnie trwa realizacja projektów dla klientów z RPA, Indii i Filipin, a wkrótce ruszy m.in. produkcja urządzeń do mającej powstać w Opolu największej w Polsce elektrowni węglowej. Elbląski zakład serwisuje też wiele urządzeń na świecie, m.in. w Rosji, Serbii, Finlandii i w Polsce. Obecnie w Alstom w Elblągu pracują 1524 osoby. Czy mają powody do obaw w związku z planami przejęcia części koncernu przez Amerykanów? Tego od władz Alstom dowiedzieć się nie można. - Nie udzielamy dodatkowych komentarzy poza przesłanym oświadczeniem – poinformował nas Marek Gawroński, dyrektor ds. komunikacji Alstom w Polsce.
W oświadczeniu napisano m.in. „Alstom otrzymał wiążącą ofertę General Electric (GE) obejmującą zakup należących do Alstom sektorów energetycznych: Thermal Power, Renewable Power oraz Grid, a także funkcji centralnych. Do końca czerwca Alstom będzie zaangażowany w formalny proces oceny tej oferty, jak również wszelkich innych ofert, które otrzyma w tym czasie.” Jak się okazuje, alternatywną propozycję przejęcia Alstom przedstawił również Siemens.
General Electric działa w Polsce od 1992 roku, zatrudnia około 10 tysięcy osób, zajmuje się wieloma rodzajami działalności, w tym również energetyką. O tym, czy przejmie część francuskiego koncernu, zdecydują akcjonariusze Alstomu i francuski rząd. Ale już teraz Patrick Kron, prezes i dyrektor generalny Alstom, w swoim oświadczeniu napisał m.in. „Połączenie Alstom i GE w zakresie energetyki stworzy podmiot, który zapewni jeszcze lepsze usługi dla klientów. Proponowana transakcja pozwoli koncernowi Alstom skupić się na rozwijaniu działalności transportowej i wykorzystać możliwości na dynamicznym rynku transportu kolejowego”.
Co ma z tym wspólnego Polska i Elbląg? Elbląski zakład jest częścią Alstom, to tutaj powstają turbiny do elektrowni na całym świecie, obecnie trwa realizacja projektów dla klientów z RPA, Indii i Filipin, a wkrótce ruszy m.in. produkcja urządzeń do mającej powstać w Opolu największej w Polsce elektrowni węglowej. Elbląski zakład serwisuje też wiele urządzeń na świecie, m.in. w Rosji, Serbii, Finlandii i w Polsce. Obecnie w Alstom w Elblągu pracują 1524 osoby. Czy mają powody do obaw w związku z planami przejęcia części koncernu przez Amerykanów? Tego od władz Alstom dowiedzieć się nie można. - Nie udzielamy dodatkowych komentarzy poza przesłanym oświadczeniem – poinformował nas Marek Gawroński, dyrektor ds. komunikacji Alstom w Polsce.
W oświadczeniu napisano m.in. „Alstom otrzymał wiążącą ofertę General Electric (GE) obejmującą zakup należących do Alstom sektorów energetycznych: Thermal Power, Renewable Power oraz Grid, a także funkcji centralnych. Do końca czerwca Alstom będzie zaangażowany w formalny proces oceny tej oferty, jak również wszelkich innych ofert, które otrzyma w tym czasie.” Jak się okazuje, alternatywną propozycję przejęcia Alstom przedstawił również Siemens.
General Electric działa w Polsce od 1992 roku, zatrudnia około 10 tysięcy osób, zajmuje się wieloma rodzajami działalności, w tym również energetyką. O tym, czy przejmie część francuskiego koncernu, zdecydują akcjonariusze Alstomu i francuski rząd. Ale już teraz Patrick Kron, prezes i dyrektor generalny Alstom, w swoim oświadczeniu napisał m.in. „Połączenie Alstom i GE w zakresie energetyki stworzy podmiot, który zapewni jeszcze lepsze usługi dla klientów. Proponowana transakcja pozwoli koncernowi Alstom skupić się na rozwijaniu działalności transportowej i wykorzystać możliwości na dynamicznym rynku transportu kolejowego”.
RG