Po naszej publikacji prezydent Elbląga interweniuje u wojewody w sprawie oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Domaga się wycofania decyzji o skróceniu pracy elbląskiej placówki.
Decyzję o skróceniu godzin pracy elbląskiego oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa podjęła dyrektor Grażyna Kula. Ma wejść w życie 1 grudnia. Pracownicy obawiają się zwolnień i ograniczenia roli placówki, a elbląskie szpitale zwiększenia kosztów transportu krwi. Po naszej publikacji głos zabrał prezydent Witold Wróblewski, który w piśmie do wojewody warmińsko-mazurskiego domaga się wycofania zmian.
„Na terenie naszego miasta funkcjonują cztery szpitale, w których leczona jest bardzo duża liczba pacjentów zarówno z miasta, jak i całego subregionu elbląskiego. Praktycznie więc istnieje potrzeba dostępy do krwi przez całą dobę. Planowane od 1 grudnia ograniczenie pracy Centrum spowoduje utrudnienie w funkcjonowaniu naszych placówek, ale przede wszystkim pogorszy bezpieczeństwo pacjentów, szczególnie podczas ostrych dyżurów.
Pragnę jednocześnie podkreślić, że przed kilku laty, w celu uniknięcia likwidacji Centrum, miasto dostosowało obecną siedzibę przy ul. Bema do odpowiednich standardów. Pochłonęło to bardzo duże nakłady finansowe z budżetu miasta.
Dodam również, że moje obawy podzielają dyrektorzy elbląskich szpitali, którzy skierowali w tej sprawie pisma do Dyrektora Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Olsztynie. Wynika z nich jednoznacznie, że w przypadku wprowadzenia proponowanych zmian stwarza się realne zagrożenie dla mieszkańców Elbląga i regionu..
W związku z powyższym bardzo proszę Pana Wojewodę o interwencję w tej sprawie i zaniechanie zaplanowanych działań, które w sposób oczywisty zagrażają życiu i zdrowiu elbląskich pacjentów oraz marginalizują nasze miasto” - napisał do wojewody Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.
„Na terenie naszego miasta funkcjonują cztery szpitale, w których leczona jest bardzo duża liczba pacjentów zarówno z miasta, jak i całego subregionu elbląskiego. Praktycznie więc istnieje potrzeba dostępy do krwi przez całą dobę. Planowane od 1 grudnia ograniczenie pracy Centrum spowoduje utrudnienie w funkcjonowaniu naszych placówek, ale przede wszystkim pogorszy bezpieczeństwo pacjentów, szczególnie podczas ostrych dyżurów.
Pragnę jednocześnie podkreślić, że przed kilku laty, w celu uniknięcia likwidacji Centrum, miasto dostosowało obecną siedzibę przy ul. Bema do odpowiednich standardów. Pochłonęło to bardzo duże nakłady finansowe z budżetu miasta.
Dodam również, że moje obawy podzielają dyrektorzy elbląskich szpitali, którzy skierowali w tej sprawie pisma do Dyrektora Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Olsztynie. Wynika z nich jednoznacznie, że w przypadku wprowadzenia proponowanych zmian stwarza się realne zagrożenie dla mieszkańców Elbląga i regionu..
W związku z powyższym bardzo proszę Pana Wojewodę o interwencję w tej sprawie i zaniechanie zaplanowanych działań, które w sposób oczywisty zagrażają życiu i zdrowiu elbląskich pacjentów oraz marginalizują nasze miasto” - napisał do wojewody Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.
RG