UWAGA!

----

„Wszyscy nie jesteśmy z tej samej czytanki”

 Elbląg, „Wszyscy nie jesteśmy z tej samej czytanki”
fot. Sebastian Malicki

Środowa (17 września) rozmowa w Bibliotece Elbląskiej wokół książki „Król Warmii i Saturna” Joanny Wilengowskiej stała się pretekstem do rozmowy m.in. o tożsamości Warmiaków i mieszkańców małych ojczyzn.

Joanna Wilengowska deklaruje się jako Warmiaczka. Za książkę „Król Warmii i Saturna” została nominowana do Paszportów Polityki 2024 r., w tym roku otrzymała Nagrodę Literacką Gdynia w kategorii esej.

- Książka powstawała w poprzednim układzie politycznym. Psychicznie było dla mnie ważne, żeby dać wyraz temu, że Polska nie jest taka homogeniczna. Są różne historie, różnego rodzaju narracje. Wcześniej mieliście spotkanie ze Stasią Budzisz [11 września; Stanisława Budzisz, autorka książki „Welewetka. Jak znikają Kaszuby” - przyp. SM], która pewnie też o tym mówiła, że nie wszyscy jesteśmy z tej samej czytanki. Są regiony, gdzie ta historia wyglądała inaczej, opowieści, życia ludzkie wyglądały po prostu inaczej – mówiła Joanna Wilengowska.

„Tu na mojej Warmii każde nowe pokolenie zadaje sobie nieoczywiste pytanie, czy może uznać tę malowniczą krainę za swoją, czy może jest się tu tylko przechodniem. Są miejsca na mapach, które związane następstwem pokoleń, wydają się potwierdzać, że jezioro, las, rzeka, dom, kościół… były scenografiami rodzinnych historii, przechowywanymi w ulotnej pamięci, w albumach albo kronikach. „Król Warmii i Saturna” Joanny Wilengowskiej jest opowieścią o silnym związku z Warmią. Historią Siegfrieda, jego rodziny, ale także samej autorki. „ - czytamy w mini recenzji Pawła Jaszczuka na portalu pisarze.pl.

Na spotkaniu w Bibliotece Elbląskiej Joanna Wilengowska opowiadała m.in. o swojej warmińskiej tożsamości i odkrywaniu lokalnej identyfikacji. Książka powstała w wyniku rozmów autorki ze swoim ojcem – rodowitym Warmiakiem.

- Nie miałam zamysłu, żeby napisać książkę. Zaczęło się od tego, że zamieszkałam z moim ojcem i zaczęłam notować nasze rozmówki, które wydały mi się i śmieszne, zabawne, zdumiewające, absurdalne i dające mi do myślenia – mówiła Joanna Wilengowska. - W tle cały czas pojawiała się Warmia, warmińskie krzywdy itd... Ja notowałam, wypytywałam o przeszłość...

Książka „Król Warmii i Saturna” jest dostępna w Bibliotece Elbląskiej.

SM

Najnowsze artykuły w dziale Biblioteka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Dlaczego blokujecie wolność wypowiedzi ? przy wpisach szkalujących obrażających Katolików i patriotów Polskich jakoś żadne filtry nie działają ?! Bardzo wybiórczo to u was działa.
Reklama