UWAGA!

Dawno temu w Elblągu... panowała świnka

 Elbląg, W 1887 r. w Elblągu panowała epidemia świnki
W 1887 r. w Elblągu panowała epidemia świnki

Wśród dzieci, a szczególnie wśród małych dziewczynek panuje obecnie choroba, która powszechnie znana jest pod nazwą świnki. Objawia się ona obrzękiem w okolicy ślinianek przyusznych. Ponieważ choroba ta jest zaraźliwa, dobrze by było, by rodzice odseparowali chore dzieci od zdrowych, a szczególnie tych chorych dzieci, które mają obowiązek szkolny, nie puszczali w tym czasie do szkoły. Nie zostało dotychczas jeszcze zbadane, w jaki sposób dochodzi do przenoszenia świnki (EZ, czwartek, 17.03.1887 r.).

Siedziba „Elias Jacobi” oddana na cele dobroczynne
       Jak udało nam się dowiedzieć, rodzina Littenów oddała siedzibę swojej należącej do niej od lat firmy przy ulicy Rzeźnickiej (niem. Fleischerstrasse) nazywanej „Elias Jacobi”. W budynku tym będą odbywać się spotkania wieczorne dla biednych żydowskich obywateli (EZ, środa, 16.03.1887 r.).
      
       Zbliża się rocznica urodzin Cesarza
       Także Związek Wojenny Baumgart upamiętni rocznicę urodzin Jego Królewskiej Mości Cesarza. Zgodnie z programem przed południem tego uroczystego dnia związek weźmie udział we wspólnej mszy św., a wieczorem w lokalu związkowym zorganizuje uroczystość, podczas której zostanie wystawiona komedia pt. „Kwaterunek”. W planach są także tańce (EZ, czwartek, 17.03.1887 r.).
      
       Pogoda zmienną jest
       Zalew Wiślany znów został w całości pokryty lodem. Ostrzegamy jednak, że nie jest on wystarczająco stabilny, by mogli na nim stawać ludzie. Miejscowi określili niedawną burzę jako orkan, który był tak nagły i straszy, że nie pamiętają takiego w tych okolicach. Woda w ciągu godziny zalała elbląskie deptaki a także drogi i dobra ziemskie leżące nad zalewem i przy rzece Elbląg (EZ, czwartek, 17.03.1887 r.).
      
       W dni targowe na Mostowej ruch uliczny jest utrudniony
       Na ulicy Mostowej (niem. Brueckstrasse) a dokładniej w okolicy rzeki Elbląg w dni targowe zbiera się tak dużo wiejskich furmanek, że ruch uliczny na tej ulicy staje się wtedy bardzo utrudniony. Zdarza się to szczególnie w południe, kiedy zazwyczaj rynek się kończy i mieszkańcy wsi zbierają się do wyjazdu do domu, do miejscowości Fichthorst, Neukirch, Friedrichsberg (dziś to tereny Jegłownika). Właściciele furmanek jadą po obu stronach ulicy, utrudniając w ten sposób ruch uliczny. Jeśli nie uda się tych ludzi zmusić, by zagościli na chwilę w gospodzie, by w tym czasie ruch mógł się rozluźnić, powinno im się wskazać inne miejsce do parkowania na przykład na Wyspie Spichrzów. Między budami przy Wysokim Moście w dni targowe często tworzą się korki. Przypisuje się to w pierwszym rzędzie temu, że ulica w tym miejscu nie jest wystarczająco szeroka (EZ, czwartek, 17.03.1887 r.).
      
       Gołoledź na drogach przynosi ofiary
       Na drogach nagle zrobiło się ślisko. Zostały one wprawdzie częściowo posypane przez właścicieli domów, jednak nie obyło się niestety bez ofiar. Nie dalej niż wczoraj wieczorem w okolicy IV. Szkoły dla Dziewcząt poślizgnął się i wywrócił tutejszy robotnik zamieszkały przy ulicy Bożego Ciała (niem. Leichnahmstrasse). Mężczyzna uderzył się w głowę, doznał ciężkiego urazu i musiał zostać przewieziony do szpitala. Z tego też względu nie można zapomnieć o sypaniu chodników piaskiem lub popiołem, szczególnie w wąskich uliczkach, na których ze względu na ograniczoną szerokość nie ma ani chodników ani trotuarów i piesi poruszają się po ulicy. W przypadku niestosowania się do nakazów, policja będzie nakładać spore kary (EZ, piątek, 18.03.1887 r.).
      
       Schwytano złodzieja zegarka
       Pod koniec lutego pewnej zamieszkałej przy ulicy Kreuzstrasse dziewczynie ukradziono złoty zegarek na łańcuszku. Jak się dziś dowiedzieliśmy, złodziej został złapany. Okazał się nim czeladnik stolarski nazwiskiem Hugo Kirstein, który przed kilkoma dniami został aresztowany w Słupsku (niem. Stolp). Mężczyzna podczas przesłuchania wyznał, że to on ukradł wtedy w Elblągu zegarek (EZ, piątek, 18.03.1887 r.).
      
       Kto ukradł kożuch z owczej skóry?

       Wczoraj po południu pewnemu robotnikowi zatrudnionemu w fabryce ze zbożem ukradziono ze spichlerza kożuch z owczej skóry. Mężczyzna zostawił kożuch podczas swojej pracy w otwartym pomieszczeniu, do którego mogło mieć dostęp sporo różnych osób. Złodzieja na razie nie schwytano (EZ, piątek, 18.03.1887 r.).
      
       Publikujemy teksty przypominające wydarzenia z roku 1887, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Przejrzeliśmy już numery „Elbinger Neueste Nachrichten” i „Elbinger Tageblatt” ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej, teraz sięgamy do "Elbinger Zeitung und Elbinger Anzeigen".
      
      
tłum. DK

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama