Przy ul. Wigiljnej 13 mieszkał gen. Józef Bem, informował Dziennik Bałtycki z 29 sierpnia 1956 r.
125 lat temu – 5 października 1831 roku – resztki powstańczej armii polskiej złożył broń pod Brodnicą i znalazły się na terenie ówczesnych Prus Wschodnich. Większa część wojska z dowództwem, którego mózgiem i sercem był gen. Józef Bem, zakwaterowana została w Elblągu oraz w jego najbliższych okolicach. Ludność miejscowa przyjęła wygnańców niezwykle serdecznie, manifestując w ten sposób swoje uczucia patriotyczne i sympatie rewolucyjne.
Na takim tle zrodził się też jeden z najpiękniejszych fragmentów polskiej historii Elbląga, miasta, które jedyne na ziemiach całej Rzeczypospolitej zbrojnie przeciwstawiło się dekretom rozbiorowym.
Gen. Bem – „gwiazda Ostrołęki”, świetny artylerzysta, znakomity strateg i polityk – stał się więc dla Elbląga symbolem największej idei i najmocniejszego związku z ojczyzną, pamięć zaś jego otaczana tu była i jest największą czcią i szacunkiem.
Gen. Bem mieszkał w Elblągu na pierwszym piętrze ślicznej, gotyckiej kamieniczki przy ul. Wigilijnej 13. Dom ten, szczęśliwym zbiegiem okoliczności, wyszedł dość obronną ręką z ostatniej wojny. Troskliwie zajął się nim konserwator, a Ministerstwo Kultury i Sztuki wyasygnowały odpowiednie kredyty na jego renowację. W początku września zatem MPRB przystąpi do robót restauracyjnych według planów, sporządzonych przez inż. arch. Włodzimierza Sierzputowskiego. Inwestorem cennego obiektu jest MZBM, który zamierza na parterze ulokować duży sklep, na piętrach natomiast urządzić ładne i wygodne mieszkania.
Rzeczą najważniejszą jest, aby należycie wywiązać się z trudnego ale i wdzięcznego zadania MPRB. W dalszym ciągu trzeba też pomyśleć o właściwym zaakcentowaniu tradycji historycznej odbudowane kamieniczki, najlepiej przez umieszczenie na jej frontonie odpowiedniej tablicy pamiątkowej. Okazja zresztą po temu nadarza się wyjątkowa. Znakomity rzeźbiarz prof. Wojciech Przedwojewski pracuje właśnie nad popiersiem gen. Bema. Wystarczy więc zakupić jego dzieło, odlać w metalu i – sprawa załatwiona.
Miejmy nadzieję, iż na ten cel znajdą się potrzebne fundusze oraz ludzie dobrej woli, dla których polskie tradycje Elbląga są pełną realnej treści rzeczywistością.
Na takim tle zrodził się też jeden z najpiękniejszych fragmentów polskiej historii Elbląga, miasta, które jedyne na ziemiach całej Rzeczypospolitej zbrojnie przeciwstawiło się dekretom rozbiorowym.
Gen. Bem – „gwiazda Ostrołęki”, świetny artylerzysta, znakomity strateg i polityk – stał się więc dla Elbląga symbolem największej idei i najmocniejszego związku z ojczyzną, pamięć zaś jego otaczana tu była i jest największą czcią i szacunkiem.
Gen. Bem mieszkał w Elblągu na pierwszym piętrze ślicznej, gotyckiej kamieniczki przy ul. Wigilijnej 13. Dom ten, szczęśliwym zbiegiem okoliczności, wyszedł dość obronną ręką z ostatniej wojny. Troskliwie zajął się nim konserwator, a Ministerstwo Kultury i Sztuki wyasygnowały odpowiednie kredyty na jego renowację. W początku września zatem MPRB przystąpi do robót restauracyjnych według planów, sporządzonych przez inż. arch. Włodzimierza Sierzputowskiego. Inwestorem cennego obiektu jest MZBM, który zamierza na parterze ulokować duży sklep, na piętrach natomiast urządzić ładne i wygodne mieszkania.
Rzeczą najważniejszą jest, aby należycie wywiązać się z trudnego ale i wdzięcznego zadania MPRB. W dalszym ciągu trzeba też pomyśleć o właściwym zaakcentowaniu tradycji historycznej odbudowane kamieniczki, najlepiej przez umieszczenie na jej frontonie odpowiedniej tablicy pamiątkowej. Okazja zresztą po temu nadarza się wyjątkowa. Znakomity rzeźbiarz prof. Wojciech Przedwojewski pracuje właśnie nad popiersiem gen. Bema. Wystarczy więc zakupić jego dzieło, odlać w metalu i – sprawa załatwiona.
Miejmy nadzieję, iż na ten cel znajdą się potrzebne fundusze oraz ludzie dobrej woli, dla których polskie tradycje Elbląga są pełną realnej treści rzeczywistością.
oprac. Olaf B.