UWAGA!

Kalendarium elbląskie: 27 maja – 2 czerwca (odc. 49)

 Elbląg, Prezydent Józef Gburzyński (w środku) oraz wiceprzewodniczący Tadeusz Sikorski (z lewej)  i przewodniczący Rady Miejskiej Wiktor Daszkiewicz
Prezydent Józef Gburzyński (w środku) oraz wiceprzewodniczący Tadeusz Sikorski (z lewej) i przewodniczący Rady Miejskiej Wiktor Daszkiewicz

Co wydarzyło się w Elblągu na przestrzeni wieków pomiędzy 27 maja a 2 czerwca? Kiedy w Elblągu wydano pierwszą gazetę? Jak usamodzielnił się teatr? Kim był król Piegus? Jak obchodzono 750-lecie Elbląga i kto wygrał pierwsze wybory do Rady Miasta? Tego i innych ciekawostek możecie się dowiedzieć z kolejnego odcinka naszego kalendarium.

27 maja 1990 r.
       Pierwszy samorząd
       29 lat temu odbyły się pierwsze demokratyczne wybory do Rady Miejskiej. Podobnie jak wybory z roku 1989 były one plebiscytem przeciwko poprzedniej władzy. Wygrał je Komitet Obywatelski "„Solidarność”.

       W PRL były wprawdzie rady miejskie, ale narodowe. Nie były samodzielne i samorządne, pełniły funkcję terenowych oddziałów administracji państwowej. Wprowadzona w 1990 roku reforma samorządowa radykalnie to zmieniała. Pierwsze po wojnie wybory do samorządów miejskich i gminnych ogłoszono na 27 maja 1990 roku.
       Do Rady Miejskiej Elbląga wybrano 45 radnych: 35 z Komitetu Obywatelskiego „Solidarność”, 5 ze Stronnictwa Demokratycznego, 2 – ze Społecznego Komitetu Wyborczego „Zawada” i po jednym z Chrześcijańsko-Demokratycznego Stronnictwa Pracy, Elbląskiego Towarzystwa Gospodarczego i Społecznego Komitetu Wyborczego nr 4. Przewodniczącym pierwszej rady został lekarz Wiktor Daszkiewicz. Prezydentem – Józef Gburzyński, a jego zastępcą – Dariusz Waldziński. Miastem kierował 5-osobowy zarząd.
      
       28 maja 1975 r.
       Teatr Dramatyczny
       44 lata temu wojewoda gdański wydał decyzję o powołaniu w Elblągu samodzielnego teatru. Stanowisko dyrektora tworzonego w Elblągu Teatru Dramatycznego powierzono warszawskiemu reżyserowi i aktorowi – Jackowi Grucy.

       Zawodowy teatr w Elblągu pojawił się we wrześniu 1949 roku, gdy w sali gimnastycznej szkoły podstawowej nr 3 zespół Teatru im. Jaracza z Olsztyna wystawił „Pana Jowialskiego” A. Fredry z gościnnym udziałem znakomitego Ludwika Solskiego. Rok później wyremontowano świetlicę (dawną salę parafialną) przy ul. Obrońców Pokoju. Przez 16 lat w miejscu tym działała scena olsztyńsko-elbląskiego teatru. Aktorzy początkowo dzielnie znosili trudy podróżowania pomiędzy miastami, wielu osiedliło się w Elblągu, wzbogacając skromny wówczas potencjał elbląskiego środowiska artystycznego. Ale już w połowie lat 60., pomimo wprowadzenia się do nowoczesnego obiektu na pl. Jagiellończyka, pojawiały się głosy o uciążliwości takiej pracy i „koczowniczego” trybu życia aktorów. Kolejne pokolenie aktorów już nie chciało jeździć do odległego Elbląga. W kwietniu 1975 roku nastąpiła likwidacja elbląskiej sceny Teatru im. S. Jaracza w Olsztynie.
       Ale Elbląg już nie mógł żyć bez teatru. Władze miejskie uzyskały od wojewody gdańskiego zgodę i środki na tworzenie samodzielnej sceny. 28 maja wojewoda wydał decyzję o powołaniu w Elblągu samodzielnego teatru, a 1 czerwca stanowisko dyrektora powierzono Jackowi Grucy. Kierownikiem literackim został Stanisław Franczak. Tego też dnia powstało województwo elbląskie i to na nowe władze wojewódzkie spadł obowiązek utrzymania instytucji.
       Teatr zaczął pracę 1 września 1975 r.. Inauguracja sceny nastąpiła 13 listopada 1976 roku, gdy wystawiono „Balladynę” J. Słowackiego w reżyserii J. Grucy. Gruca prowadził teatr do 1981 roku. Zmarł 22 maja 2011 w Iławie. Miał 70 lat.
      
       29 maja 1979 r.
       Nowe oblicze biblioteki
       40 lat temu Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. Cypriana Kamila Norwida rozpoczęła działalność w odbudowanym kompleksie zabytkowych budynków przy ul. św. Ducha (wtedy Wigilijna).

       Przez 30 lat Miejska Biblioteka Publiczna mieściła się w budynku przy ul. Łączności 2 (gdzie obecnie jest Urząd Stanu Cywilnego). Już w 1959 roku snuto wizję jej przeniesienia do dawnego kościoła św. Ducha przy ul. Wigilijnej (św. Ducha). Problem tkwił w tym, że obiekt stał w ruinie, a plany jego odbudowy spadały z kolejnych budżetów województwa gdańskiego. Wreszcie w 1968 r. znalazły się pieniądze na wykonanie prac zabezpieczających przed dalszą dewastację, a pięć lat później przystąpiono do budowy.
       28 maja 1979 odbyła się uroczystość otwarcia obiektu, a dzień później – 29 maja Biblioteka Wojewódzka (pod tą nazwą i funkcją od czerwca 1975) przyjęła pierwszych czytelników. W nowym obiekcie znalazły się: czytelnia ogólna, czytelnia czasopism, czytelnia muzyczna, sala wystawienniczo-konferencyjna, wypożyczalnia, pracownia bibliograficzna, informatorium, laboratoria językowe, dział zbiorów specjalnych i magazyn zbiorów.
      
       30 maja 1987 r.
       Jubileusz miasta

       32 lata temu w sali teatralnej odbywała się uroczysta sesja Miejskiej Rady Narodowej z okazji 750-lecia Elbląga. W sesji uczestniczył wiceprzewodniczący Rady Państwa PRL Kazimierz Barcikowski.
      
Do obchodów 750-lecia miasto zaczęło przygotowywać się już w 1983 roku, gdy podjęto uchwałę o obchodach jubileuszu i powołano Komitety – organizacyjny i honorowy. Program, pomimo panującego kryzysu, był ambitny. Zakładał szereg wydawnictw książkowych i plakatów, wybicie medalu, organizację sesji naukowych, audycji radiowych i telewizyjnych oraz imprez dla mieszkańców. Do inwestycji, które planowano wykonać w ramach jubileuszu należało sztuczne lodowisko przy ul. Karowej z zapleczem, budowa hali sportowej w Parku Modrzewie, sztucznie mrożonego toru do jazdy szybkiej na lodzie przy ul. Moniuszki, boisk przy ul Skrzydlatej i stadionu lekkoatletycznego przy ul. Krakusa, stadionu piłkarskiego w parku Modrzewie, modernizacja kąpieliska przy ul. Spacerowej i budowa zaplecza amfiteatru na Dolince. W czynie społecznym wykonano wiele prac estetyzujących i porządkujących miasto.

  Elbląg, W 1987 r. Elbląg świętował 750-lecie
W 1987 r. Elbląg świętował 750-lecie


       Kulminacja obchodów przypadła na trwające miesiąc (7 maja – 7 czerwca 1987 r.) Dni Elbląga. W tym czasie odbywał się Jarmark Żuławski, wystawiono też przedstawienie plenerowe „Spectaculum” Ryszarda Tomczyka oraz „Rapsod Elbląski” Ryszarda Opatowicza. Opera Bałtycka wystawiła na deskach teatru operę „Straszny Dwór” S. Moniuszki. W Elblągu odbywało się też uroczyste posiedzenie Federacji Miast Kopernikowskich, na którym Elbląg został przyjęty do Federacji.
      
       31 maja 1787 r.
       Lokalne media

       232 lata temu ukazał się pierwszy numer pisma „Elbinger Anzeigen von Handlugs-okonomischen, historichen und literarischen Sachen” wydawanego przez księgarza i drukarza Fryderyka Traugotta Hartmanna. Datę tę przyjmuje się jako początek prasy w Elblągu.
      
Do 1945 roku w Elblągu wychodziło wiele lokalnych i regionalnych tytułów prasowych. Do najpopularniejszych z nich i najdłużej wydawanych należał „Elbinger Zeitung”. W latach 30. XX w. naziści przejęli prasę i utworzyli regionalny dziennik „Westpreussische Zeitung”. W 1943 roku połączono oba tytuły w „Neue Elbinger Zeitung”.
       W powojennym Elblągu nie było potencjału dla własnej, lokalnej gazety. Skromne informacje z terenu przekazywały należące do PZPR regionalne dzienniki: „Głos Wybrzeża” i „Dziennik Bałtycki”. Tak skromne, że jednym z postulatów stawianych po październiku 1956 roku w Elblągu było lepsze informowanie społeczeństwa. W odpowiedzi wprowadzono Głos Elbląga - elbląską mutację Głosu Wybrzeża. Również dziennik Bałtycki zaczął poświęcać więcej miejsca problematyce elbląskiej. Na własną gazetę elblążanie musieli czekać do 1979 roku. 15 listopada ukazał się pierwszy numer tygodnika „Wiadomości Elbląskie”. I choć była to gazeta partyjna i mocno zideologizowana, miała wielu czytelników i nakład dochodzący do 30 tys. Przestała wychodzić w 1990 roku.
      
       1 czerwca 1979 r.
       W krainie króla Piegusa

       40 lat temu w parku Modrzewie po raz pierwszy zorganizowano festyn „W Krainie Piegusa”. Przez lata była to sztandarowa impreza elbląskich harcerzy.
      
Zabawę przygotowali harcerze starsi, każdy szczep inną baśniową krainę. W nagrodę za udział dzieci otrzymywały „piegusy” - jedyny ważny podczas festynu pieniądz, upoważniający do nabywania łakoci, zabawek lub skorzystania z atrakcji, jakimi były przejażdżki na kucyku lub konną bryczką, czy nawet lot samolotem Aeroklubu Elbląskiego.
       Pomysł narodził się w głowach elbląskich instruktorów. Był Międzynarodowy Rok Dziecka i trzeba było zrobi coś spektakularnego. Barbara Szukiewicz i Jolanta Lewandowska opowiedziały o zabawie podpatrzonej na międzynarodowym obozie. Przyjaciele podchwycili pomysł i rozwinęli go. Jerzy Chrabąszcz zaprojektował pieniądze, znaczki i stemple, jego żona Halina została skarbniczką odpowiedzialną za pokrycie pieniądza w towarze, Magdalena Roman jako komendantka elbląskiego hufca zaangażowała do organizacji krain wszystkie starszoharcerskie szczepy. Instruktorzy ruszyli do elbląskich przedsiębiorstw z prośbą o fundowanie fantów do festynowego sklepiku. Odmów nie było.
       Sukces rzeczywiście był spektakularny i nie było mowy, by była to impreza jednorazowa. Z niewielkimi wyjątkami odbywała się więc co roku aż do 2016 r.. Bawiły się na niej dwa pokolenia dzieci, wpisana została Leksykonu Harcerskiego i stała się inspiracją dla wielu podobnych festynów w kraju i za granicą? Czy kiedyś wróci do Elbląga? – wierzę, że tak.
      
       2 czerwca 1993 r.
       Kablówka w Elblągu
       26 lat temu w Elblągu uruchomiono sieć ogólnomiejskiej telewizji kablowej. Mieszkańcy należących do SM Jutrzenka bloków przy ul. Robotniczej jako pierwsi mogli oglądać programy 18 polskich i zagranicznych kanałów telewizyjnych.

       Pierwsze w Polsce kablówki pojawiły się już 5 lat wcześniej. Również do Elbląga dotarli akwizytorzy oferujący usługi telewizji kablowej. Ludzie wpłacali zaliczki i tylko nieliczni doczekali się instalacji. Podobne sygnały docierały z całego kraju. Aby zapobiec oszustwom i wyłudzeniom, środowisko elbląskich łącznościowców zwróciło się do Zarządu Miasta z propozycją budowy sieci kablowej obejmującej całe miasto. Był tylko jeden problem - kto to sfinansuje? Inwestora postanowiono poszukać wśród działających już operatorów. Do konkursu zgłosiło się 14 firm. Wśród warunków stawianych operatorom było m.in. zarejestrowanie firmy w Elblągu oraz uruchomienie programu lokalnego. Jury, składające się w przedstawicieli Zarządu Miasta, spółdzielni mieszkaniowych i administracji mieszkań wybrało spółkę Vectra z Gdyni. 2 czerwca 1993 roku do sieci kablowej Vectra-El przyłączono pierwszych abonentów.
      
       Kartki z elbląskiego kalendarium publikowane są na antenie telewizji Truso TV (kanał 140 Vectry) oraz na facebookowym fanpage Truso  TV.
      

      
      


Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Ludzie - nie głosujcie na POPiSLDPSL. .. chyba że chcecie żyć dalej w niewolnictwie!
  • ciekawe, czy ludzie w tym kraju powoli obudzą się po kolejnych 30 latach dy. .. nia w 4 litery? ehhh. .. ileż można?
  • Piękne wspomnienia !!!. Dołączam swoje. .. w tym czasie byłem prezesem znanej firmy w Elblągu. Zapowiedziany przez sekretarkę, przybył widniejący na zdjęciu niJaki Prezydent Gburzyński. Po co pomyślałem ?. .. siadł w fotel, wypił kawę i się pyta ? Czy moja firma nie chciałaby wspomóc finansowo katolickiego dzieła jaki tworzy właśnie też niJaki ojciec Halberda, na rzecz uczelni dla facetów w czarnych sukienkach. .. .Powiedzialem NO, uwagi na aktualnie " trudną sytuację finansową firmy ". Finałem tej pamiętnej akcji Prezydenta i o. Halberdy, było że, jak pamiętają starsi elblążanie, przed katedrą Mikołaja stała przyczepa Fiata 126-p na której przez tygodnie górale, którzy dali się nabrać na kasę dla Halberdy wywiesili transparent : Oddaj pieniądze złodzieju ! Ale to już " tradycja" w Polsce. .. głupi finansują Kościół Katolicki w Polsce, bo myślą, że za pieniądze pójdą do Nieba. . No i po latach został dostrzeżony Gbużyńskiego udział w tworzeniu nowej Polski. .. w teatrze im. Sewruka został odznaczony jakimś krzyżem, przez niJakiego Prezydenta RP, obecnie św. p. Lecha, uczestniczącego w niefortunny lot do Smoleńska, z uwagi na to że spóźnił się na start ok 40 min. .. w tym czasie dziennikarze zdążyli wylądować JAKIEM w Smoleńsku i wołali. .. nie ląduj !!! Gburzyński przyszedł w wyciągnięty swetrze, jakby przyszedł z działkę, Amen. .
  • tyle lat w Polsce i pisać po polsku nie nauczyli ruskiego komucha? dziadygo jak ty zostałeś dyrektorem jak jesteś analfabetą, pisać nie umiesz? z jakiego kołchozu cię tu przywieźli bałwanku? pisz po rusku bo w języku ojczystym łatwiej , napisz jaki Putin i Lenin są wielcy, no śmiało dziadygo
  • Są takie miasta, także w Polsce, które w swoich ratuszach powiesily portrety prezydentów od pierwszej do obecnej kadencji. Czy w Elblągu to by się przyjęło?
  • Jaja kobyły / ja jako były / prezes!
  • @ "Piękne wspomnienia. .. "- zolc cie zre, bo odsuneli cie od koryta. Zycze zdrowia i pomyslnosci.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    1
    bluselka(2020-04-04)
Reklama