Co wydarzyło się w Elblągu na przestrzeni wieków pomiędzy 29 października a 4 listopada? Jak zabiegano o przywrócenie portu morskiego w Elblągu? Kto i kiedy postawił krzyże katyńskie na elbląskich cmentarzach? Czy w naszym mieście była kiedyś skocznia narciarska i jakie były losy elbląskich artystów - tego i innych ciekawostek dowiecie się z kolejnego odcinka kalendarium elbląskiego.
Port komunalny w Elblągu
Powrót do tradycji morskich Elbląga oraz przejęcie od wojska Modrzewiny i rozwój na niej budownictwa mieszkaniowego były jednym z kluczowych postulatów programu wyborczego Komitetu Obywatelskiego „Solidarność”, który w czerwcu 1990 roku wygrał pierwsze po wojnie wolne wybory do Rady Miejskiej. Nowa Rada powołała Komisję Morską i Kontaktów Zewnętrznych, na czele której stanął wiceprezydent Dariusz Waldziński. Celem komisji było doprowadzenie do reaktywowania w Elblągu portu morskiego. Po wojnie przez pewien czas Elbląg teoretycznie był portem morskim. Jednak brak możliwości prowadzenia żeglugi handlowej na Zalewie i zamknięta Cieśnina Piławska doprowadziły do degradacji portu i przeniesienia kapitanatu do Tolkmicka. Dopiero po 1990 roku, dzięki determinacji samorządowców, formalnie przywrócono port i kapitanat w Elblągu. 29 października 1992 r. Rada Miejska podjęła uchwałę o ustanowieniu w Elblągu portu komunalnego.
30 października 1996 r.
Pamięć o dawnych cmentarzach
To był jeden z pomysłów Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Elbląskiej „Jaszczur”, by dawne, zlikwidowane po wojnie cmentarze, upamiętnić specjalnymi tablicami. Elbląg przed wojną złośliwie nazywany był miastem siedmiu cmentarzy połączonych linią tramwajową. I coś w tym było. Rzeczywiście, w centrum miasta były aż cztery cmentarze (nie licząc przykościelnych), a poza centrum jeszcze 6 (bez dzielenia na parafie i wyznania). Po wojnie większość z nich przekształcono w parki i zieleńce, a niektóre w ogóle zlikwidowano.
30 października 1996 roku w miejscach tych, za sprawą ówczesnego prezydenta Henryka Słoniny ustawiono mosiężne tablice z dwujęzycznymi napisami. Niestety, cenny metal szybko stał się łupem złodziei. Nowe tablice wykonano już z mniej atrakcyjnego dla „złomiarzy” materiału.
31 października 2000 r.
Uczeń Xawerego Dunikowskiego
Tego dnia w Gdańsku zmarł Julian Leniec – artysta plastyk, pionier Elbląga, założyciel spółdzielni Plastyk i twórca wielu rzeźb w Elblągu. Urodził się we Lwowie w 1909 r., tam ukończył Szkołę Sztuk Zdobnictwa Artystycznego, a potem ASP w Krakowie, gdzie był uczniem Xawerego Dunikowskiego. W 1945 roku przybył do Elbląga i w dawnym warsztacie kamieniarskim przy ul. Winnej otworzył pracownię rzeźby. Odszukiwał i ratował zaginione działa sztuki, był założycielem i pierwszym prezesem spółdzielni Plastyk. Mieszkał i pracował w Elblągu do 1977 roku. Jego prace w naszym mieście to: adaptacja fontanny na pl. Słowiańskim, żaba (dziś przy 1 Maja), pomnik króla Kazimierza Jagiellończyka na placu jego imienia, popiersie Juliusza Słowackiego przed I LO, plafony na budynku banku przy ul. 1 Maja, gimnazjum przy ul. Agrykola i Muzeum Archeologiczno-Historycznym oraz polskie godło na budynku Poczty Głównej.
Julian Leniec pochowany został na cmentarzu Dębica w Elblągu.
1 listopada 1981 r.
Katynia nie zapomnimy
Z inicjatywy rodzeństwa elbląskich opozycjonistów - Mirosława i Elżbiety Duszaków na cmentarzu Agrykola i cmentarzu Dębica ustawione zostały brzozowe krzyże. Napis na tablicy: „Ofiarom Katynia i innych zbrodni nieludzkich rządów 1939-1976 – Rodacy” ułożył ks. Mieczysław Józefczyk.
Krzyż na cmentarzu Agrykola jest jedynym w Polsce, który przetrwał stan wojenny i lata PRL. Stoi do dziś i tylko ze względu na stan techniczny został wymieniony na nowy.
2 listopada 1973 r.
Filia politechniki w Elblągu
Już w 1954 r. uruchomiono w Elblągu punkt konsultacyjny Politechniki Gdańskiej. Zamech, który kilka lat wcześniej zaczął specjalizować się w produkcji turbin, pilnie potrzebował dobrze wykształconych inżynierów. Wielu trafiało tu po studiach z nakazem pracy, ale też wielu, po odbyciu obowiązku, uciekało do większych ośrodków.
Rozwiązaniem problemu było kształcenie na miejscu własnej kadry technicznej. Pierwsze zajęcia odbywały się w „pałacyku” przy ul. Stoczniowej. Chętnych było tylu, że planowano uruchomienie studium wieczorowego. Ale na to Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego nie wyraziło zgody, proponując w zamian studia zaoczne, prowadzone przez Wieczorową Szkołę Inżynierską w Warszawie. Współpraca z warszawską uczelnią nie układała się i w 1969 r. ponownie podpisano umowę z Politechniką Gdańską. Niezbędna była jednak własna baza lokalowa. Inwestycję zaplanowano w ramach modernizującej Elbląg uchwały nr 40 Rady Ministrów PRL z 1972 roku.
2 listopada 1973 r. na placu budowy przy al. Grunwaldzkiej wmurowano akt erekcyjny pod budowę elbląskiej filii Politechniki Gdańskiej. Oddany do użytku w roku 1974 gmach dziś jest siedzibą PWSZ.
3 listopada 1965 r.
Tor saneczkowy
Dwie góry – Gęsia Góra i Góra Chrobrego to skarb Elbląga. Przed wojną na Gęsiej Górze postawiono pomnik, u stóp którego powstać miało niemieckie narodowe mauzoleum wraz z cmentarzem wojskowym. Jeszcze długo po wojnie stały tam resztki pomnika (stąd popularna nazwa „pomnik”). Pod koniec lat 50. zaczęto porządkować miasto i usuwać gruzy. Gęsia Góra stać się miała lokalnym ośrodkiem sportów zimowych.
Pomnik wysadzono w powietrze (jego gruzy leżały jeszcze 40 lat) i siłami wojska oraz młodzieży uporządkowano teren zboczy. Na jednym z nich usypano 800-metrowy tor saneczkowy, a na drugim zjazd narciarski z niewielką skocznią. 3 listopada 1965 r. zakończono prace i przygotowano obiekt do sezonu.
4 listopada 1917 r.
Piórkiem i węglem
Tego dnia w Elblągu urodził się Werner Grunwald – artysta malarz, piewca piękna dawnego Elbląga. Był synem kamieniarza, pracował w młodości jako dekorator w firmie Hermann Pauls. Jego talent dostrzegł elbląski malarz Anton Barmwoldt, który pomógł mu podjąć studia malarskie w Królewcu. Studia te przerwała wojna i powołanie na front. W czasie wojny Grunwald ożenił się z elblążanką i urodził mu się syn (1943), który zamarzł na śmierć zimą 1945 r. podczas ucieczki na zachód.
Utraciwszy wszystko, Werner Grunwald osiadł w Rastede k. Oldenburga. Przez ponad pół wieku nie przyjeżdżał do Elbląga. Dopiero po śmierci żony, w 1995 r., po raz pierwszy odwiedził polski Elbląg i ponownie się w nim zakochał. Podarował rodzinnemu miastu swoje prace, co roku też zbierał pieniądze dla ubogich, wspierając elbląską Caritas.
Zmarł 5 kwietnia 2007 r. w Oldenburgu.
Kartki z elbląskiego kalendarium publikowane są na antenie telewizji Truso TV (kanał 140 Vectry) oraz na facebookowym fanpage Truso TV.