Ochronę Żuław przed powodzią mają ułatwić planowane zmiany administracyjne, dotyczące zarządów zlewni, a także unijne pieniądze na niezbędne inwestycje. O tym rozmawiali między innymi samorządowcy, przedstawiciele Wód Polskich oraz ministerstwa funduszy i polityki regionalnej na spotkaniu w Gdańsku, które było poświęcone ochronie przeciwpowodziowej Żuław.
Żuławy to obszar, którego część leży poniżej poziomu morza i między innymi z tego powodu zagrożenie powodzią jest tu bardzo wysokie. Według kontrolerów NIK-u (raport pokontrolny z 11 kwietnia) utworzona 1 stycznia 2018 roku państwowa spółka Wody Polskie, po przejęciu zadań realizowanych wcześniej przez samorządy, nie podjęła wielu niezbędnych działań, a przez lata zaniedbań część urządzeń hydrotechnicznych jest niesprawna. Brak jest również nowych inwestycji.
- Takich niezrealizowanych inwestycji było aż 89 na 95, uznawanych za priorytetowe i wpisanych pierwotnie do Programu Inwestycji Wód Polskich. Chodzi na przykład o zaniechanie odbudowy ostróg na Dolnej Wiśle - mówił na spotkaniu w Gdańsku Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego, przytaczając raport Najwyższej Izby Kontroli, która wiosną 2024 r. opublikowała wyniki swojej kontroli. - A problem jest palący. Panuje susza, a za chwile grożą nam nawalne deszcze - dodawał marszałek.
Pod koniec października mają zostać ogłoszone konkursy w ramach środków europejskich, które mają być wykorzystane na inwestycje przeciwpowodziowe na Żuławach.
- To 410 mln zł z programu Feniks. Z kolei Krajowy Plan Odbudowy przewiduje w skali kraju prawie 250 mln euro - podkreślał Jacek Karnowski, wiceminister funduszy i polityki regionalnej. - Pozwoli to utrzymać, to co było przez lata zaniedbane. To program dla rolników, gmin, dla wszystkich którzy chcą ratować Żuławy.
Ochronę rejonu Żuław mają także ułatwić planowane zmiany administracyjne dotyczące zarządów zlewni. Mówił o nich 13 września w Elblągu na posiedzeniu Komisji Gospodarki i Klimatu przedstawiciel spółki Wody Polskie. Zarząd Zlewni Elbląg miałby zostać zlikwidowany, a tereny którymi teraz zarządza, podlegałyby bezpośrednio pod Gdańsk. W Elblągu mają pozostać merytoryczni pracownicy. Zmiany mają wejść w życie 1 stycznia 2025 r. Wody Polskie szerzej komentować ich nie chcą.
- Zmiany organizacyjne naszej instytucji komentujemy po ich wprowadzeniu. Zwiększeniu bezpieczeństwa przeciwpowodziowego Żuław ma służyć przede wszystkim III Etap dofinansowanego przez Unię Europejską projektu „Kompleksowe Zabezpieczenie Przeciwpowodziowe Żuław”. Naszą największą troską w trzecim etapie programu ochrony Żuław będzie doszczelnienie wałów na odcinku wiślanym. To kilka odcinków, którym brakuje przepony, która dodatkowo zabezpiecza te wały przed przesiąkaniem jak i przed zwierzętami ryjącymi. Ważnym zadaniem, które będzie realizowane jest przebudowa ujścia Wisły. Zadanie to było sukcesywnie rozwijane w poprzednich etapach i będzie wykonywane w następnym – informuje Bogusław Pinkiewicz, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku.
Jak informuje Bogusław Pinkiewicz, na inwestycje te jak i inne, które wejdą w skład projektu, będzie przeznaczone 410 mln zł.
Spotkanie dotyczące ochrony przecipowodziowej Żuław odbyło się w Gdańsku 14 września.
Jednak jak zapewnia nas senator Jerzy Wcisła (KO) nie ma mowy o likwidacji Zlewni Elbląg - W Żuławskim Zespole Parlamentarnym zrodził się pomysł, by całe Żuławy były w zarządzie jednej zlewni. W RZGW w Gdańsk przygotowane są dwa warianty. Pierwsz z nich przewiduje, że Zarząd Zlewni Żuławy będzie w Gdańsku, a Zlewnia Elbląg obejmie Kanał Elbląski, powiaty ostródzki, Olsztynek, część powiatu iławskiego i powiatu braniewskiego. Drugi wariant przewiduje, że Zarząd Zlewni Żuławy zostanie w Elblągu. Ja popieram drugi wariant - powiedział nam w piatęk (27 września) senator Jerzy Wcisła.
Ostateczna decyzja w tej kwestii należy do właściego ministrestwa.