UWAGA!

Przedsiębiorcy mają swoje racje

 Elbląg, Przedsiębiorcy mają swoje racje
fot. nadesłana

Pod koniec października Jerzy Wilk prezydent Elbląga spotkał się z mieszkańcami dzielnicy Zatorze, aby rozmawiać z nimi na temat uciążliwości pracy złomowisk. Dziś (22 listopada) prezydent spotkał się z przedsiębiorcami prowadzącymi taką działalność, aby poznać argumenty drugiej strony.

Na początku Anna Kulik dyrektor Departamentu Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska przedstawiła obowiązki wynikające z nowej ustawy dotyczącej m.in. zbierania i przetwarzania odpadów. Na terenie Elbląga funkcjonują 22 firmy, które zajmują się zbiórką, przetwarzaniem złomu. W tej liczbie są również stacje demontażu pojazdów.
       Właściwą część spotkania rozpoczął prezydent Jerzy Wilk. – Spotykam się dziś z Państwem żeby wysłuchać argumenty drugiej strony. Nie chciałem wyrabiać sobie opinii w oparciu tylko o skargi mieszkańców. Jestem pierwszym prezydentem, który w tak licznym gronie spotyka się z przedstawicielami waszej branży. Uważam, że dla dobra dwóch stron należy szukać porozumienia. Jednak chcę żebyście Państwo wiedzieli, że nie ma przyzwolenia na funkcjonowanie ponad prawem, unikanie konsekwencji. Państwo muszą prowadzić swoją działalność, a mieszkańcy mieszkać w możliwie komfortowych warunkach - mówił prezydent
       Kontrole, kontrole…
       Krystyna Wątroba z Inspekcji Ochrony Środowiska podkreśliła, że kontrole prowadzone na złomowiskach nie zawsze przynoszą efekty. O kontroli należy wcześniej poinformować, a w chwili prowadzenia badań część urządzeń nie pracuje. Dopiero pomiary wykonywane bez informowania przedsiębiorców o czynnościach kontrolnych wykazują przekroczenie norm hałasu. Zalecenia pokontrolne nie są też realizowane przez nowe firmy, które przejmują majątek starych firm.
       Cywilizować swoją działalność
       Przedsiębiorcy podkreślali, że prowadząc swój biznes zatrudniają dużą liczbę elblążan, a ich działalność prowadzona jest na ternach, które są dobrym zapleczem dla tego typu działalności. Są to tereny zamknięte, z dostępem do ramp kolejowych. Gdyby nie było tam rozbiórki złomu, to zlokalizowana tam będzie inna działalność przemysłowa. Ponadto przedstawiciele firm wskazywali, że w odróżnieniu od domów, które od dawna znajdują się w pobliżu złomowisk, są osoby które budują niedaleko nowe domy, a tym samym powinny się liczyć z większym natężeniem hałasu.
       Coś konkretnego
       Na spotkaniu padły też dwie konkretne propozycje. Pierwsza dotyczyła pomiaru poziomu hałasu, jakie Inspektorat Ochrony Środowiska może przeprowadzić poza czynnościami kontrolnymi. Wyniki tych pomiarów mogą zostać przedstawione przedsiębiorcom tak, aby przekonali się o ewentualnych przekroczeniach norm hałasu i podjęli konkretne działania w celu ich wyeliminowania. Drugą propozycją jest zaproponowana przez prezydenta Jerzego Wilka możliwość przeniesienia uciążliwej działalności na wskazane przez miasto tereny, które nie są zamieszkane.
       Wola jest!
       Co ważne, uczestniczący w spotkaniu przedstawiciele największych złomowisk deklarują chęć współpracy i zmniejszania uciążliwości pracy złomowisk. Dlatego prezydent Jerzy Wilk zapowiedział, że w tej sprawie odbywać się będą kolejne spotkania.
      
Łukasz Mierzejewski, Biuro Prasowe UM w Elblągu

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Woja jest? Literowka?
  • jak postawią halę to problem zniknie. Proste?
  • To dobrze, że prezydent spotyka się z tą branżą, ale nie zawsze musi podkreślać, że nikt tego przed nim nie robił, bo wygląda to na jego kampanię wyborczą, a nie pracę i temat do załatwienia. Mam nadzieję, że niedługo spotka się także, jak prezydent Nowaczyk / ktory niestety nic nie wskórał / z właścicielami dzialek i budów w Śródmieści i Starówce, ktorzy latami tam nic nie robią, ale nie chcą ich odsprzedać blokując skutecznie zabudowę miasta. Na pierwszy ogień warto zaprosić pana od najsłynniejszej i najwiekszej dzialki na Pl Konstytucji wielokrotnie opisywanej i dwóch panów od rozpoczętych lata temu budów na Starówce. Czemu przeciętny inwestor budujący domek ma ostre zapisy o dacie rozpoczęcia i zakończenia budowy, zgodnie z przepisami, a tych panów one nie dotyczą.
  • A więc niech miasto wyznaczy teren bezpieczny od złomowca aby budujący się ludzie wiedzieli od którego dokłądnie miejsca robią niemądrze a od którego już są mądrymi budowniczymi i zasługują na pomoc
Reklama