Dzisiaj rozpoczęły się testowe rejsy statków na pochylniach Kanału Elbląskiego. Nadal nie jest znana dokładna data otwarcia szlaku po ponadtrzyletnim remoncie. Wiele wskazuje na to, że będzie to czerwiec.
Z informacji na stronie internetowej Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku, który jest odpowiedzialny za rewitalizację Kanału Elbląskiego wynika, że oficjalne otwarcie szlaku wodnego ma odbyć się 22 maja. Taką przynajmniej datę zawiera ogłoszenie o przetargu, w którym RZGW szuka firmy, odpowiedzialnej za promocję tego wydarzenia. - To data orientacyjna, w przyszłym tygodniu wyjaśni się, czy będzie możliwa. Wszystko zależy od przebiegu różnego rodzaju odbiorów, które w tej chwili trwają na Kanale Elbląskim – powiedział nam Bogusław Pinkiewicz, rzecznik prasowy RZGW w Gdańsku.
Oficjalne otwarcie nie oznacza jednak, że tego samego dnia na trasę ruszą statki Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej. Na to turyści będą musieli poczekać do czerwca. - Trudno nam w tej chwili powiedzieć, czy będzie to 1, 3 czerwca czy później. Wiele osób do nas dzwoni, a my nie chcemy podawać konkretnej daty, by nie wprowadzać klientów w błąd. Nie mamy jeszcze w sprzedaży biletów – wyjaśnia Agnieszka Buczyńska, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży w Żegludze Ostródzko-Elbląskiej. - Data rozpoczęcia kursów zależy od tego, kiedy inwestor, czyli Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku, otrzyma wszystkie niezbędne pozwolenia na użytkowanie Kanału po rewitalizacji.
Dzisiaj, jak się dowiedzieliśmy, rozpoczęły się testowe rejsy statkami po pochylniach, które mają dać odpowiedź, czy wyremontowane urządzenia spełniają swoją rolę. Mają zakończyć się do końca tygodnia. Do połowy maja, jak poinformował nas Mostostal Warszawa (wykonawca inwestycji), potrwają różnego rodzaju odbiory inwestycji.
Przypomnijmy, że rewitalizacja Kanału Elbląskiego miała się zakończyć już w ubiegłym roku, prace się jednak przeciągnęły do kolejnego sezonu. Inwestycja kosztowała około 115 milionów złotych.
Oficjalne otwarcie nie oznacza jednak, że tego samego dnia na trasę ruszą statki Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej. Na to turyści będą musieli poczekać do czerwca. - Trudno nam w tej chwili powiedzieć, czy będzie to 1, 3 czerwca czy później. Wiele osób do nas dzwoni, a my nie chcemy podawać konkretnej daty, by nie wprowadzać klientów w błąd. Nie mamy jeszcze w sprzedaży biletów – wyjaśnia Agnieszka Buczyńska, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży w Żegludze Ostródzko-Elbląskiej. - Data rozpoczęcia kursów zależy od tego, kiedy inwestor, czyli Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku, otrzyma wszystkie niezbędne pozwolenia na użytkowanie Kanału po rewitalizacji.
Dzisiaj, jak się dowiedzieliśmy, rozpoczęły się testowe rejsy statkami po pochylniach, które mają dać odpowiedź, czy wyremontowane urządzenia spełniają swoją rolę. Mają zakończyć się do końca tygodnia. Do połowy maja, jak poinformował nas Mostostal Warszawa (wykonawca inwestycji), potrwają różnego rodzaju odbiory inwestycji.
Przypomnijmy, że rewitalizacja Kanału Elbląskiego miała się zakończyć już w ubiegłym roku, prace się jednak przeciągnęły do kolejnego sezonu. Inwestycja kosztowała około 115 milionów złotych.
RG