UWAGA!

Warczą kosiarki i… mieszkańcy

 Elbląg, Corpus delicti w rejonie skrzyżowania ulic Chopina i Norwida
Corpus delicti w rejonie skrzyżowania ulic Chopina i Norwida (fot. M).

Przed wakacjami w Elblągu prowadzona jest od kilku lat wielka akcja wykaszania terenów zielonych przyległych do ulic. Nikt nie ma wątpliwości, że jest to potrzebne działanie estetyzujące miasto. Niestety, jakość tej pracy świadczonej przez usługodawcę na zlecenie miasta jest beznadziejna. Warczą więc kosiarki, a zębami zgrzytają mieszkańcy.

Z każdym rokiem przybywa w mieście zadbanych i zagospodarowanych przez samych mieszkańców terenów zielonych wokół bloków mieszkalnych. Ludzie z własnej woli budują skalne ogródki, nasadzają kwiecie i systematycznie przycinają żywopłoty, koszą trawę, dbając o otoczenie. W sąsiedztwie takich zadbanych przez lokatorów miejsc są tereny miejskie o zróżnicowanej powierzchni, z reguły porośnięte trawą, którą kosi dwa razy w roku firma usługowa na zlecenie miasta.
       W piątek (5 czerwca) brygada kosiarzy dotarła w rejon ul. Chopina. Powarczały kosiarki, wykoszono tylko część chaszczy porastających miejskie tereny na skrzyżowaniu ulic Norwida i Chopina. Bezpośredni wykonawcy zlecenia na zwracane im uwagi o konieczności dokończeniu tej pracy stwierdzali, że kierownik nakazał kosić tylko to, co bezpośrednio jest przy ulicy i przed domami. Efekt takiego „porządkowania” miejskich terenów jest żaden, bo fuszerkę widać gołym okiem. Za usługę trzeba zapłacić z miejskiej kasy, a więc z pieniędzy podatników. I pewnie tak będzie, bo kontroli jakości rzekomo wykonanej pracy, jak zawsze w takich przypadkach, niestety nie ma.
       My dziękujemy mieszkańcom rejonu ul. Chopina za sygnał o fuszerce.
      
      
M

Najnowsze artykuły w dziale Gospodarka

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • haha dobre to tylko Polska :) ale co ma pracownik zrobić skoro szef mu tak nakazuje!!!
  • A co z koszeniem trawy o 6-7 rano? Niektórzy są po nocce i chcą się wyspć, a tu przyjdą takie dziady i nie dają spać! Ja to zaraz zgłaszam do spółdzielnmi albo do straży miejskiej - zakłócanie spokoju i tyle! Zawsze skutkuje a poziom hałasu zmierzony i jest duży :) To się w głowie nie mieści, jakby nie można było skosić tej trawy w środku dnia, tylko przychodzą i warczą rano człowiekowi pod oknmem. Dzień świra normalnie!
  • Ludzie, a wiecie co to jest pas drogowy??? Nie?? To jest teren przyległy wzdłuż drogi, za którego odpowiedzialny jest zarządca drogi (w tym wypadku Zarząd Dróg UM). Nikt nie będzie wykładał kasy aby kosić u kogoś "na podwórku". Podejrzewam, że żale trzeba wylać w tym wypadku do ZBK lub innego zarządcy terenu
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Krzysiekk(2009-06-06)
  • Jednak ten kawałek wysepki zieleni mogli skosić jak już zaczęli.
  • racja te dziady kosza o 6 rano specjalnie jakby zazdroscili tym ktorzy chca i moga pospac. .a o 10 juz jest spokoj i cisza
  • a niech to szlag trafi to lusterko. ..
  • drogi autorze, a co to znaczy beznadziejna jakość?
  • A ja uważam, że tern przy budynku wspólnoty (bo o nie tu chodzi) to niech sobie wspólnota utrzymuje sama i niech za to zapłaci a potem niech drą mordę. Z moich pieniędzy nie powinni sie kosić terenów koło ich bud. A do Krzysiekk. Sam nie wiesz co piszesz - ZBK to też miasto i koszą PZZ z Krakusa na ich zlecenie. Koszą tak jak im kazano i za ile zaplacą - wiec co wymagac od nich!!!! koszą tylko "rynek i uliczki przyległe" albo według zasady "front cacany a tył pies" - a jak paniska ze wspólnot chcą to niech sobie koszą lub zlecą koszenie i zapłacą za to- a nie tylko łapać za telefon i dzwonić - bo źle zrobili. Panie Prezydencie- nakazć utrzymanie czystości i porządku przy budynku wspólnoty na ich koszt i ich staraniem - to oni syfią wokół - to niech płacą a nie tylko skarżyć sie. dlaczego spoldzilenie potrafią zadbac o swoje - a wsponoty jak swiete krowy - kamienica nasz ulica wasza!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    mieszkaniec elblaga(2009-06-06)
  • Wiem co piszę ZBK to ZBK a Zarząd Dróg UM to co innego!!! Każdy płaci oddzielnie zupełnie za co innego!!! To tak jakby porównać EPEC i Wodociągi, jedno i drugie też jest spółką miejską ale księgowość inna; )
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Krzysiekk(2009-06-06)
  • Ja akurat mieszkam przy ul. Giermków, nie będę się kłócić, ale moim zdaniem akurat w tej okolicy trawa jest koszona częściej niż 2 razy w roku, w każdym razie chaszczy nigdy nie ma, to samo tyczy się drzew, krzaków, krzaczków itp. , być może jest to "wina" że to centrum. Ale zgodzę się z jednym, standardowa pora na koszenie trawy to 6.00 rano, a na hałaśliwe mycie ulic to 23.00,mało komfortowe pory dla okolicznych mieszkańców.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    fruzia(2009-06-07)
  • A o której mają myć ulice? W ciągu dnia jak ulice są zawalone samochodami?
  • Do złego: Chłopcze cisze nocna masz pomiedzy 22-6,a jak Ci cos nie gra to nie pracuj po nockach, zmien prace i przestan sie frajerowac praca po nocach
Reklama