UWAGA!

Od Balladyny do Wesela, czyli 45 lat elbląskiej sceny (recenzja)

 Elbląg, Od Balladyny do Wesela, czyli 45 lat elbląskiej sceny  (recenzja)
(fot. Anna Dembińska)

„Miasto bez teatru jest jak przyjęcie bez konwersacji” - ten cytat z „Niewidzialnego mostu” Julie Orringer doskonale oddaje rolę, jaką od 45 lat pełni w Elblągu Teatr im. Aleksandra Sewruka. Elblążanie tyle już czasu mają własną scenę i powinni być z niej dumni, bo ta świątynia sztuki swoimi spektaklami często prowokuje do zadumy nad kondycją moralną współczesnego człowieka. W sobotni wieczór po raz kolejny się o tym przekonałem. Zobacz zdjęcia z 45-lecia teatru. Fotoreportaż z "Wesela" tutaj.

Wystawić „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego to nie lada sztuka. Nie tylko dlatego, że to trudny dramat, który w szkole wielu (łącznie ze mną) omijało szerokim łukiem, skupiając się na najważniejszych cytatach typu „miałeś chamie złoty róg, został ci się jeno sznur”, „Co tam panie w polityce? Chińczyki trzymają się mocno” czy „Niech na całym świecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna”. Ale także dlatego, że wymaga licznej obsady (niektórzy elbląscy aktorzy grali po dwie role), skoordynowania na małej przestrzeni dość wartkiej akcji i nadania jej odpowiedniego tempa w połączeniu z odpowiednią - oddającą klimat – muzyką. Reżyser elbląskiego „Wesela” i jednocześnie dyrektor teatru Mirosław Siedler postawił na wierne odtworzenie dramatu Wyspiańskiego, co – biorąc pod uwagę specyfikę sztuki (zwłaszcza język) – momentami może być trudne w odbiorze dla współczesnego widza, szczególnie gdy niektórym kwestiom bohaterów towarzyszą dość głośne dźwiękowe „efekty specjalne”. Ta wierność jednak się opłaciła, bo widzowie, oglądając „Wesele” w wersji sprzed 120 lat (wówczas odbyła się polska premiera), mają okazję przekonać się, jak niewiele na aktualności ten dramat stracił. Wystarczy zamienić chłopów i inteligencję na inne „dwa polskie plemiona”, zmodyfikować niektóre cytaty i mamy – wypisz, wymaluj – Polskę Anno Domini 2021 ze Stańczykową puentą „Polska, swoi, własne łzy, własne trwogi, zbrodnie, sny, własne brudy, podłość, kłam; znam, zanadto dobrze znam”. „Wesele” u Sewruka razem z wcześniejszym „Cabaretem” i „Burzliwym życiem Lejzorka Rojtsztwańca” tworzy pewną serię, która ma widza zmusić do myślenia nad kondycją moralną współczesnego człowieka. Nawet jeśli te utwory powstały o wiele wcześniej.

Elblążanie mają swoja własną scenę od 45 lat (teatr po wojnie istnieje w mieście od 70 lat, wcześniej to była scena olsztyńska) i powinni być z niej dumni. Najlepszym dowodem są liczby. 303. premier (pierwsza - „Balladyna”, ostatnia „Wesele”), w tym 159 tytułów polskich i 144 zagraniczne. Z teatrem współpracowało dotychczas 323 aktorów etatowych i gościnnych, 134 reżyserów (w tym z Niemiec, Kolumbii, Ukrainy, Czech, Islandii), 79 scenografów. Wielu aktorów pracuje tu od dziesiątek lat, na czele z najbardziej doświadczonymi: Lesławem Ostaszkiewiczem (96 premier, świetny Nos i Stańczyk w „Weselu”), Majką Makowską-Franceson (nie do poznania w roli Chochoła), Teresą Suchodolską (Gospodyni), Jerzym Przewłockim (Ksiądz i Hetman), Beatą Przewłocką (Radczyni) i Marcinem Tomasikiem (Dziennikarz). W ich ślady idą m.in. Artur Hauke (Pan Młody), Mikołaj Ostrowski (Jasiek), Marta Masłowska (Maryna) i najmłodsi stażem, którzy w „Weselu” obsadzili kluczowe role: Krzysztof Żabka (Poeta) i Karina Węgiełek (Panna Młoda).

W teatrze wiele też się dzieje od budowlanej strony. Powstaje nowa część od ul. Teatralnej, gdzie będzie mieścić się główne wejście, powiększona też zostanie Mała Scena – z 80 do 200 miejsc na widowni. Czy za kilkanaście miesięcy elblążanie będą mogli krzyknąć za Wyspiańskim: „Teatr mój widzę ogromny”?


Najnowsze artykuły w dziale Kina i teatr

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Lubie, kocham tą niezłomną degręgoladę inwestycyjną w naszym mieście, widać nie da się inaczej, położą asfalt zaraz kopią, bo za ładnie wygląda, wybudowali scenę, dla krasnoludkòw na 80 miejsc - za mała, będą rozbudowywać, do 200 skończą amfiteatr na Dolince - dziecko widzi i rozumie, ze mały, będą znowu ryć, skończą kastkę na moście niskim ukladać dziesiąty raz, zaczną remont na wysokim i tak bez końca, czy tą lawinę zmarnowanych pieniedzy, można zatrzymać, czy żyjemy wśród głupców, którzy tego nie widzą???
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    19
    3
    PObudka(2021-10-18)
  • Moze czas na coś weselszego bo tych tragedii, przemyśleń, podziałów i polityki nawet w sypialni mamy pod wentyl ! W Elblągu i tak pokoleniowa smuta!
  • Oto ktoś tam widzi w naszym mieście "degręgoladę", a nie zauważa, że prznajmniej na tym forum istnieje DEGRENGOLADA ortograficzna. Jak mawiał niejaki Maliniak - jest taka zasada, że jak się o czymś gada to wymagana jest podstawowa edukacyjna odwaga. Chcesz być wiarygodny to nie popełniaj błędów, a szczególnie w pisowni. A ponoć najbliższym synonimem degrengolady jest Sodoma i Gomora.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    4
    akdubOP(2021-10-18)
  • Wesele w Elblągu to bezładna bieganina, wrzaski i absolutny uwiąd inscenizacyjny.
  • Teatr w Elblągu jest najgorszym teatrem w Polsce. W Wałbrzychu, Słupsku, Częstochowie, Radomiu i w Gorzowie mimo, że to są miasta porównywalne wielkością do Elbląga, są wspaniałe teatr. W elbląskim teatrze czas na świeżość. Dyrekcja trzyma się stołków nogami i rękami.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    8
    Związany zawodowo z teatrem(2021-10-18)
  • Spektakl, spektaklem ale kto pokrywał koszty i w jakiej wysokości?
  • A gdzie siedział dyrektor sanepidu elbląskiego bo nie mogę zidentyfikować przez te wszechobecne maski antycovidowe ?, )
  • miałeś chamie złoty róg, jak to pasuje do tego koalicyjnego zgromadzenia. Hashtagi: #ggggggggggggggg
  • Byłem na spektaklu, wspaniałe widowisko. Gratulacje. !!! tylko żal czytać wasze posty, widać że narodowa choroba to Ból d...
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    5
    Pablo Escobar(2021-10-18)
  • Byłem i oglądałem. Wyśmienity spektakl, Gratulacje !! Szkoda, że piszący komentarze chorują na narodową chorobę Ból D. .. py Proponuję mąkę ziemniaczaną lub sudocrem
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    5
    Łomatko(2021-10-18)
  • To Wesele to taki rodzaj amatorskiego teatrzyku szkolnego. Niby coś powstało, ale trudno dociec czemu to ma służyć.
  • Ile osób miało maseczki ?
Reklama