„Przychodzi facet do lekarza” w Multikinie

Relacja pacjent-lekarz nie była tak śmieszna od czasu „Depresji gangstera”. Komedię „Przychodzi facet do lekarza” wyreżyserował Dany Boon („Jeszcze dalej niż Północ”). Francuski aktor wcielił się także w głównego bohatera. Romain Faubert ma 40 lat i jest zdrowy jak ryba. Problem w tym, że nie chce w to uwierzyć. Gorzej - jest przekonany, że jego organizm jest kłębowiskiem bakterii, wirusów i wszelkiego rodzaju chorób. Byłby to jego prywatny kłopot, gdyby nie fakt, że swoją manią rujnuje życie jedynego przyjaciela - doktora Zvenki (Kad Merad). Poczciwy medyk codziennie musi wybijać z głowy Romaina kolejne urojone schorzenia, a ich chora relacja wykracza daleko poza lekarski gabinet. Romain potrafi nawiedzić swego lekarza bez uprzedzenia w trakcie zabiegu, podczas rodzinnej uroczystości czy w domu w środku nocy. Miarka przebiera się w końcu, gdy jak zwykle umierający Romain zaczyna deklarować bardzo żywe uczucia w stosunku do siostry doktora. Zvenka nie podziela poglądu, iż miłość jest lekarstwem na wszystko. Wprowadza więc w życie własny plan wyleczenia hipochondryka. Plan równie łatwy jak resocjalizacja Hannibala Lectera...
       Scenariusz i reżyseria: Dany Boon. Obsada: Dany Boon, Alice Pol, Kad Merad, Jean-Yves Berteloot. Komedia, Belgia, Francja, 2014, 107 min.
      
       Bilety na film w 2D kosztują: seanse od poniedziałku do czwartku (cały dzień) i w piątki do godz. 17 - 15 zł (ulgowy) i 19 zł (normalny); piątek po godz. 17 i sobotę, niedzielę i święta - 17 zł (ulgowy) i 21 zł (normalny).
       Sprawdź, jak możesz kupić tańszy bilet.