Ma 55 lat, jest najlepsze w Polsce i ma coraz więcej fanów. Mimo to nie zwalnia tempa - w zanadrzu ma kolejne atrakcje, przygotowuje się też do rozbudowy, a dzisiaj świętowało swoje urodziny. Zobacz zdjęcia.
- Ta nagroda to efekt ogromnej pracy, którą wykonaliśmy w dziedzinie edukacji filmowej, promocji kinematografii polskiej i europejskiej – cieszyła się Natalia Piotrowska, kierownik kina Światowid.
O sukcesie kina świadczą także liczby. Tylko w 2016 roku odwiedziło je prawie 85 tysięcy osób. Do czerwca tego roku było to już prawie 50 tysięcy. - Druga połowa roku jest zawsze lepsza od pierwszej, więc wynik z 2016 roku powinien zostać pobity – dodała Natalia Piotrowska.
Widzów powinno być w najbliższych latach jeszcze więcej, bo kino – podobnie jak całe CSE Światowid – czeka rozbudowa. Powstanie trzecia sala kinowa na 70 miejsc, w której będzie wyświetlane m.in. kino artystyczne czy studyjne.
- Trzecia sala kinowa będzie się mieścić w nowej dobudowanej części, która powstanie tuż za dużą salą kinową. Planujemy też stworzenie jednego miejsca, z którego można by kontrolować projekcję w trzech salach. Nasz budynek rozrośnie się w kierunku lodowiska. Od tej właśnie części zaczniemy rozbudowę Światowida – przyznał Antoni Czyżyk. - Obecnie przygotowujemy procedurę przetargową całej inwestycji, w październiku powinniśmy ogłosić przetarg, który wyłoni wykonawcę. Prace budowlane powinny się zakończyć w 2019 roku.
- To będzie bardzo nowoczesna sala kinowa, z zastosowaniem najnowszych technologii dźwięku, łącznością satelitarną, możliwością audiodeskrypcji dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych – dodała Natalia Piotrowska.
Dzisiaj poza chwaleniem się sukcesami i planami na przyszłość przyszedł też czas na świętowanie jubileuszu 55-lecia. Z tej okazji w dużej sali kinowej odbyło się kolejne spotkanie z cyklu „Elbląg na dużym ekranie”, podczas którego dyrektor CSE Światowid podziękował osobom przez lata wspierającym i tworzącym kino, a widzowie zobaczyli dwa filmy o naszym mieście: znany już wcześniej obraz z 1975 roku oraz prawdziwą perełkę – film o Zamechu z 1967 roku.
- To że trafił on w moje ręce to prawdziwy cud, nie miałem pojęcia, że on gdzieś jeszcze istnieje. – opowiadał prowadzący spotkanie Juliusz Marek, pasjonat historii miasta i właściciel telewizji Truso.tv – Przygotowując się do spotkania, wypożyczyłem z muzeum szpule z filmem „Elbląg 1975”. Przyszedłem z nimi któregoś dnia do Elbląskiego Towarzystwa Kulturalnego, a Teresa Wojcinowicz stwierdziła, że ona też ma takie szpule. Okazało się, że jest na nich zachowany w bardzo dobrej jakości, na taśmie 35 mm, film z 1967 r., który wówczas był wyświetlany w kinie „Zamech” przed każdym seansem. Film z ETK urywał się jednak w pewnym momencie, ale okazało się, że ta brakująca część jest na taśmach przekazanych mi tego samego dnia przez pana Kowalskiego, byłego dzierżawcę kina Syrena i to w języku rosyjskim....
„Zamech” z 1967 roku miał więc dzisiaj w kinie Światowid swoją prapremierę.