UWAGA!

----

Aleksandry 2013

 Elbląg, Aleksandra w kategorii Męska Rola Roku otrzymał Artur Hauke
Aleksandra w kategorii Męska Rola Roku otrzymał Artur Hauke (fot. WS)

Maria Makowska-Franceson i Artur Hauke to laureaci tegorocznych Aleksandrów za najlepsze role. Nagrody zostały wręczone wczoraj (24 marca) podczas gali z okazji 52. Międzynarodowego Dnia Teatru. Uroczystość uświetniła premiera „Mistrza i Małgorzaty” Michaiła Bułhakowa w reżyserii Grigorija Lifanova. Zobacz film.

Okolicznościowe przesłanie do ludzi teatru na całym świecie napisał w tym roku włoski satyryk, dramatopisarz, reżyser Dario Fo. Orędzie polskie pod hasłem „Grajmy Fredrę” – Andrzej Seweryn. W Elblągu odczytał je dyrektor Teatru im. Aleksandra Sewruka Mirosław Siedler: „(…)Tegoroczny Międzynarodowy Dzień Teatru przyszło nam obchodzić w roku Fredry, w 220. rocznicę jego urodzin. I choć może wielu uważa, że nie takiego patrona, nie takiego dramatu i nie takiej formy dziś potrzebujemy, to nie zawaham się powiedzieć, że nie byłoby teatru współczesnego bez teatru dawnego i nie byłoby eksperymentu dziś bez tego, co eksperymentem było dawniej. I nie byłoby postępu bez różnorodności i możliwości wyboru. Zachwyceni sami sobą, coraz częściej zdajemy się o tym zapominać. (…) Wprowadźmy dawnych mistrzów na stałe do wspaniałego, różnorodnego, bogatego świata naszej kultury teatralnej, bo tu jest ich miejsce. Dzięki nim stajemy się bogatsi, mądrzejsi, bardziej świadomi teraźniejszości. Żyjąc w demokratycznym kraju możemy już grywać wszystko, co chcemy - grajmy zatem i Fredrę! A po nim przyjdzie czas na kolejnych - Kochanowskiego, Słowackiego, Mickiewicza” .”
       Elbląski teatr z okazji swojego święta na scenę wprowadził również dawnego mistrza – Michaiła Bułhakowa. „Mistrza i Małgorzatę”, piękne i wymowne widowisko, oglądało się z prawdziwą przyjemnością. Na scenie niemal cały zespół aktorski, a także zaproszeni goście (Grzegorz Wolf, aktor Teatru Miejskiego w Gdyni), statyści, ponad 90 kostiumów zaprojektowanych przez Jerzego Rudzkiego, magiczna gra świateł, muzyka Jerzego Satanowskiego, projekcje multimedialne przygotowane przez Damiana Nowackiego ("wyświetlony" został m.in. owczarek policyjny)  to wszystko złożyło się na sukces tego spektaklu. Piórem Bułhakowa i ręką reżysera Grigorija Lifanova, szatan (demoniczny Marcin Tomasik) ze swoją świtą (Teresa Suchodolska, Tomasz Czajka, Leszek Andrzej Czerwiński, Lesław Ostaszkiewicz) zstąpił na deski elbląskiej sceny, by dać świadectwo swego istnienia. Ten wątek przeplata się z historią miłości Mistrza (Artur Hauke) do Małgorzaty (Marta Masłowska) oraz opowieścią o spotkaniu Piłata (Jerzy Przewłocki) i Jezusa (Piotr Boratyński).
       Po spektaklu przyszedł czas na wręczenie dorocznych nagród, czyli Aleksandrów (zobacz nominacje). W kategorii Najwierniejszy Widz Zbiorowy zwycięzcą zostało Gimnazjum nr 1 w Tczewie, Przyjacielem Teatru zaś Sopockie Towarzystwo Ubezpieczeniowe Ergo Hestia.
       Jednak najważniejsze Aleksandry to te aktorskie, za najlepsze role. W tym roku kapituła postanowiła przyznać je: Marii Makowskiej – Franceson za rolę Tadrachowej w spektaklu „Moralność pani Dulskiej” Gabrieli Zapolskiej w reż. Mirosława Siedlera oraz Arturowi Hauke za rolę Carmichaela w spektaklu „Jednoręki ze Spokane” Martina McDonagha w reż. Julii Pawłowskiej.
       - Dyrektor i reżyser zaryzykował powierzając mi rolę Tadrachowej, ja też zaryzykowałam, bo dotychczas takiej roli nie zagrałam i – jak widać – ryzyko się opłaciło – przyznała Maria Makowska-Franceson. Swoją nagrodę zadedykowała kolegom aktorom, którzy zmagają się z chorobą: - Bądźcie zdrowi!” – życzyła im Maria Makowska.
       Zaskoczenia wyróżnieniem nie krył Artur Hauke: - Nagrodę dedykuję mojej żonie, która zawsze bardzo mnie wspiera – powiedział aktor.
       Wczorajszy wieczór w teatrze miał jeszcze jednego bohatera. Aleksander w kategorii Najpopularniejszy Aktor trafił w ręce Marcina Tomasika. Był to „wieczór dedykacji” więc i Tomasik zdradził, komu dedykuje wyróżnienie: - Mojej ukochanej córeczce, Darii!
       Statuetki Aleksandra przyznaje kapituła, ale nagroda ta jest także nagrodą finansową ufundowaną przez prezydenta Elbląga.
       - Dziś odbyła się prawdziwa uczta, a ja już z niecierpliwością czekam na Wiosnę Teatralną – zaznaczył swoje przywiązanie do teatru Grzegorz Nowaczyk.
      
      
      
       Z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru swoje nagrody wręcza także dyrektor Sewruka. W tym roku Mirosław Siedler wyróżnił: Teresę Hannę Rokitę (pracownia krawiecka), Ewę Sobolewską-Litwin (pracownia charakteryzatorsko – perukarska), Żanettę Szymanowską (zastępca kierownika BOW), Mieczysława Hajduka (brygadier obsługi sceny).
      
       Materiał filmowy Telewizji Elbląskiej
      
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Powiem Panu panie Andrzeju ma pan rację. Najwyższa pora, żeby w teatrze na nowo zamieszkali panowie Fredro i Mickiewicz. Jest wielu tych co opuściło teatr nie z własnej woli, a z woli, tych co to mienią się reżyserami. Jeżeli można przyklasnąć panu po zaznajomieniu się z pańskim pismem do dyrektora teatru, to pozostaje, jednak mała niekonsekwencja w pańskim twierdzeniu. Otóż wykazuje się pan dziwną rozbieżnością. Pisze pan o teatrze i jego tradycji i chce być pan jego spadkobiercą, a równocześnie w pańskiej reżyserii powstają spektakle zgoła odmienne od zamysłów ich autorów. Przykład. Choćby "Zemsta " w pańskiej reżyserii. Jeszcze trochę, a będzie pan dzwonił do Dyndalskiego zajadając picę Margarita. A mur będzie z klocków lego. Bo pan po prostu schlebia widzom. A, to koniunkturalizm w najczystszej postaci. Szkoda, bo nic pana nie usprawiedliwia. Ani, czas w którym żyjemy ani to, że się zmieniamy. Bo tradycja, nie zna słowa dziś. Bo tradycja, to wczoraj. Zawsze jest za naszymi plecami nigdy przed nami.
  • Jeszcze słowo do dyrektora i aktorów. Chwila doniosła i można zapomnieć, to i owo. Ale, jeżeli nie zapomina się i w ciepłych słowach dziękuje się dyrektorowi za powierzenie grania roli, jeśli dziękuje się żonie za wsparcie, a w końcu po to mamy żony, dedykuje się nagrody córkom, kolegom zmagającym się z grypą, to o widzach łatwo zapomnieć. A, to my trzymamy kciuki w górze, albo kierujemy je ku ziemi. Panie i Panowie gladiatorzy, zapomnijcie jeszcze raz o Nas, a następnym razem nagrody przyznane przez ciocie, babcie, żony i wujków dyrektor Siedler wręczał będzie u siebie w chałupie. Bo, póki co to bilety nie są jeszcze za darmo. Pamiętajcie, jakby co byliście ostrzeżeni. Dzięki.
  • Ten post dedykuje przedmowcy cz. - Bardziej zenujacych slow chyba nigdy nie przeczytalem. Nienawisc, prowokacja, glupie zarzuty, wysmiewanie sie, deprecjonowanie osiagniec Teatru i aktorow to niestety obraz gorszej czesci mieszkancow Elblaga. Tym wieksza zasluga Teatru, ze jest w stanie tak dobrze funkcjonowac w tak niesprzyjajacych warunkach, z tak niesprzyjajacymi ludzmi. cz. moze jeszcze aktorzy z dyrektorem na czele maja ci (specjalnie nie pisze wielka litera) padac do stop za to, ze przychodzisz do Teatru?! Obraz sie, przestan ogladac spektakle, przestan komentowac, wyjedz na wies i opowiadaj swiniom swoje racje.
  • A ja zgoła przeciwnie. Uważam, że tekst komentarzy cz jest świetny. Widać, że komentujący sroce z pod ogona nie wypadł. Ironia to znak rozpoznawczy piszącego. Tacy ludzie, zmieniają otaczający świat. Bo nie ma nic gorszego od pozornej stagnacji. Byli tacy co teatry chcieli burzyć, całkiem niedawno i to w naszym kraju. Zarzucając im brak kreatywności, ciągłe wyciąganie rąk po pieniądze. Bo przecież mamy kapitalizm. I zgadzam się z tym zarzutem o banalnej scenografii, jakim jest forma dziękowania wszystkim i za wszystko. Co to ma być Hollywood, gala Oskarowa ? Co do osiągnięć teatru, przemilczę. Nie znam ich. Bo to, że istnieje no cóż nie wypowiadam się.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    zmartwiona(2013-03-25)
  • Czytam pana cz. i panią zmartwioną i wierzyć mi się nie chce, że mówimy o tym samym teatrze i tej samej uroczystości. Panie "cz" jeżeli chce Pan absolutnie wszystko skrytykować to może chociaż niech Pan nie kłamie. Wystarczy włączyć relację filmową na innych portalach żeby usłyszeć, że aktorzy dziękują widzom za wyróżnienie. Co jest złego w tym, że ktoś przy tej okazji wspomni o żonie, córce lub chorych kolegach. Jak można nie znając sytuacji wykpić stan chorobowy chorych aktorów? Musi być Pan strasznie nieszczęśliwym, chorym z nienawiści człowiekiem. Tyle jadu w jednej osobie spotyka się rzadko. A pani "zmartwiona" rozbawia do łez. Z jednej stronie dokonuje dogłębnej oceny teatru żeby później stwierdzić, że właściwie to nic o nim nie wie. Brawo to się nazywa kompetentna recenzja. Życzę Państwu zdrowia i miłości, bo chyba tego Wam bardzo potrzeba.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    elblążankaS.(2013-03-26)
  • Jeżeli czuje się Pani urażona to ja panią przepraszam. Przykro mi tym bardziej, że nie taka była moją intencja. Aby to zrozumieć wyjaśnię pani, że chodzi zgoła o to, że teatr i my wszyscy wpisujemy się świadomie lub mniej świadomie w atmosferę prowincjonalniej mieściny. Tak, mieściny. Kolejny tej prowincjonalności prowadzą prosto do teatru. Nie tylko mieszczą się w wypowiedziach aktorów ale są w tym klimacie od lat. Jeszcze trochę poczekajmy, a już w ten piątek pojedziemy na grill razem z aktorami. Teatr przypomina jajko. Żółtko to aktorzy, białko widzowie, a skorupka władze miasta. I co dalej pytam ? Nie mów nic złego bo nie znasz się. Nie krytykuj bo to nieładnie. A ładnie tkwić w dniu wczorajszym, a kiedy to teatr powali swym kunsztem widzów, a Ci pokotem leżeć będą na podłodze. Kiedy Ci nałogowi klaskacze pójdą po rozum do głowy i znajdą w niej odrobinę krytycyzmu ? A który aktor elbląski jest znany w kraju, a kiedy. .. ..
  • O matko! Kto pisze takie żenujące komentarze. Ktoś kto nienawidzi aktorów. I reprezentuje poziom zerowy jeśli idzie o umiejętność rzeczowej, merytorycznej dysputy. Pozdrowienia, Ave siedler!
  • Te rodzinne dedykacje sa smieszne. Tak sie wypowiadaja ludzie, ktorzy nic nie maja do powiedzenia.
  • Pani elblążanka należy do tych, co tulą do swojej piersi wszystkie dzieci. Najgorsze, że pani nie ma już mleka w swoich piersiach. Ale to nic, ma pani za to ogromnie dobre serce i rady wspaniałe. Dzieci są, co prawda już duże i nie rokują dużych nadziei, ale pani jest święcie przeświadczona, że należy im się opieka, albowiem mogą być pożarte przez Bóg jedyny wie kogo. Pani dzieci pożrą się wzajemnie i nie będzie to natychmiastowe, bo dopóki żyją tacy jak pani, stan pożerania będzie trwał spokojnie następne 52 lata. Bo pani słowo krytycyzm, obiektywizm nie jest znane. Pani zna słowa stagnacja, samozadowolenie, rodzinna atmosfera itp. A ja szanowna pani, podpisuję się dwoma rękoma pod tym co napisał cz. Ale pani nie czyta uważnie, bo po co ? Pani tylko pisze szlachetna osobo. Pan Kantor powiedział, widz który nas nie biczuje to przechodzień. Ja to świetnie zrozumiałem. A p. Stanisławski mówił, aktor to niewolnik na polu nie bawełny, ale teatru, a jego pan to widz. A p. Łomnicki zwykł mawiać, a co tam ja, zwykły komediant. Zatem nie pani usiądzie wygodnie, i czeka teatr zaraz przyjdzie, bo pani nie ma Go ze sobą, prawda ?
Reklama