
Mimo trudności i wizji wpisania na listę festiwali, na które już się nie wybierzemy, Jazzbląg gra! Jan Konop Big Band energetycznie rozpoczął wczoraj (22 września) piątą edycję jazzowego święta w naszym mieście. - Przed nami spotkania z dobrą muzyką, na wysokim, światowym poziomie - rekomenduje Jerzy Małek, dyrektor artystyczny Jazzbląga. Zobacz zdjęcia z pierwszego dnia festiwalu.
Do udziału w Jazzblągu zaproszenie przyjęli doskonali muzycy: big band Jana Konopa, kwartet Piotra Wojtasika, Marek Napiórkowski i Artur Lesicki z projektem "Celuloid", Irek Wojtczak oraz Piotr Lemańczyk. Usłyszymy również najlepsze głosy polskiego jazzu: Krystynę Stańko i Dorotę Miśkiewicz
Jerzy Małek zaplanował także spotkania z projektami, których nie można posłuchać nigdzie indziej - Nikola Kołodziejczyk Instant Ensemble oraz Jerzy Małek Groove Collective z towarzyszeniem amerykańskiego rapera, Andy'ego Ninvalle.
- Polecam wszystkie koncerty, na równi i liberalnie - mówi Jerzy Małek. - W tym roku, pomimo stresu czy festiwal w ogóle się odbędzie, mamy wspaniały zestaw muzyków.
Dyrektor artystyczny Jazzbląga zdradza, ze kluczem wyboru wykonawców był Fryderyk. Chodzi oczywiście o nagrodę muzyczną, po którą ręce chętnie wyciągają polscy artyści.
- Chodziło o to, żeby dać do zrozumienia włodarzom miasta, z którymi musieliśmy przejść poważne rozmowy a propos sensu prowadzenia festiwalu jazzowego w Elblągu, że to promocja treści artystycznych - wyjaśnia Małek. - Ktoś, kto dostaje Fryderyka ma już jakiś dorobek. To pomaga również zachęcać młodych muzyków do działania. Widzą bowiem, że to, co robią nie jest sztuką dla sztuki, ale jest czymś, co może zostać docenione.

Za nami pierwszy wieczór festiwalowy. Na scenie w Galerii EL wystąpił big band Jana Konopa, a w Mjazzdze zabrzmiał Minim Experiment. Dziś i jutro kolejna dawka - jak zapewnia Jerzy Małek - dobrej muzyki na wysokim, światowym poziomie. Wieczory kończą się jam session, kto wie, być może nawet do rana.
- To ważny element wyjątkowego festiwalu - przekonuje jego dyrektor artystyczny. - Dla miłośników muzyki klasycznej być może jazz jest ekstrawagancki, a dla miłośników rocka - zbyt wysublimowany. To specyficzny klimat, który staramy się uchwycić na jam session. Taka wrzawa jest istotna.
Trudności towarzyszące organizacji kolejnych edycji Jazzbląga nie zrażają Jerzego Małka, a wręcz nakręcają go do dalszego działania.
- Ktoś powie: Wie pan, panie Małek, ten festiwal nie był do końca udany. Będę odpowiadał: Dokładnie tak! Bo gdyby był idealny to można go już nie robić. Nie odpuszczę - zapowiada - i mam już konkretny plan na przyszły rok.
Program Festiwalu Jazzbląg 2016
piątek, 23 września
godz. 18, Galeria EL - Piotr Wojtasik Quartet, Celuloid Marek Napiórkowski, Artur Lesicki i Dorota Miśkiewicz, Nikola Kołodziejczyk Instant Enseble
sobota, 24 września
godz. 18, Galeria EL - Irek Wojtczak Folk Five Polish Quintet, Piotr Lemańczyk Retrospections, Jerzy Małek Groove Collective feat. Andy Ninvalle
W piątek i sobotę po koncertach jam session w Klubie Krypta.
Szczegółowe informacje na stronie festiwalu