UWAGA!

----

"Lokalność to wątek przewodni"

 Elbląg, "Lokalność to wątek przewodni"
Fot. SK Co Jest?

W miniony weekend odbył się kolejny wernisaż w Kiosku Kultury. Tym razem swoje zdjęcia z Elblągiem w roli głównej pokazał Łukasz Kotyński, który na co dzień prowadzi profil Elblągue w mediach społecznościowych. Zobacz zdjęcia z wystawy „Galeria (nie)codzienności” nad rzeką Elbląg i niektóre prace autora. O wystawie i mieście porozmawialiśmy z twórcą Elblągue.

- Zdjęć w Elblągu robisz mnóstwo. Jakich nie wziąłeś pod uwagę przygotowując wystawę w Kiosku Kultury?

- Zdecydowałem, że będą tu tylko zdjęcia elbląskie, które pokazują trasy, jakimi się często poruszam. Jest targowisko miejskie, są parki, jest elbląska architektura i formy przestrzenne, okolice Galerii EL, Bażantarnia, a także „Mordor”, bo to jest inspirujący budynek (kościół przy Robotniczej – red.). Lokalność to wątek przewodni. Zresztą nieprzypadkowo na wernisażu zawitały domowe ogórki małosolne z elbląskiego targowiska. Wybór 40 zdjęć był podyktowany rozmiarem kiosku, tutaj podpowiadała mi Ada (Ronżewska-Kotyńska, do 2021 r. dyrektorka Galerii EL, prywatnie żona Łukasza Kotyńskiego - red.) jako doświadczona kuratorka. Czy jest mi żal, że czegoś nie ma na wystawie? Mam np. zdjęcie wykonane na Jeleniej Dolinie, które jest dość poetyckie, ale drogą eliminacji przepadło. Cieszę się z tego wernisażu także dlatego, że był impulsem, żeby sobie te moje zdjęcia wydrukować, to przecież moja pierwsza wystawa w życiu.

 

- I jak się czujesz z tą pierwszą wystawą w życiu?

- Skoro jest pierwsza i być może też ostatnia, to jest w pewien sposób retrospektywna, przekrojowa, z kadrami z kilku lat, które mi zapadły w pamięć. Czasami lubię w nich to, że są niezmienne i dziś w danym miejscu zrobiłbym takie samo zdjęcie, a czasami właśnie tym mnie denerwują. Jeszcze inne moje zdjęcia dla osób z zewnątrz mogą nie być fascynujące, ale czasem jakiś budynek został zabudowany czy zburzony i już takiego konkretnego widoku jak wcześniej nie będzie. Na tych zdjęciach jest trochę „pęknięć”, obdrapania, chropowatości, mgły, nie są to fotki standardowo-pocztówkowe. Staram się zawsze, żeby nie było to nic prześmiewczego czy obraźliwego dla Elbląga, a zamiast tego zawierało w sobie np. nutkę nostalgii.

 

  Elbląg, Łukasz Kotyński,
Łukasz Kotyński, fot. SK Co Jest?

- Kiedy już sobie wymyślisz dany kadr, to on musi być przede wszystkim dobry artystycznie, technicznie, a może musi być w tym potencjał na mema na profil Elblągue? Co jest najważniejsze?

- Miałem sporo takich sytuacji, że nie miałem przy sobie aparatu czy telefonu i do dziś mam w głowie takie kadry, których nie zrobiłem, dana scena umknęła i się nie powtórzyła. Czasem po prostu gdy gdzieś idę i nie fotografowałem jeszcze jakiejś sceny, albo robiłem to w innych warunkach, robię zdjęcie. Impulsem może być na przykład jakaś forma przestrzenna, która inaczej współgra z otoczeniem w różnych porach roku. Chyba bardziej liczy się dla mnie temat niż kompozycja artystyczna.

 

- W kontekście tej wystawy Elbląg jest Twoim modelem, bohaterem. Co Cię w tym mieście najbardziej cieszy, a co wkurza, zarówno jako autora wystawy, ale też jako twórcę internetowego i mieszańca.

- Podoba mi się skala Elbląga, kompaktowość, wygoda codziennego mieszkania, przemieszczania się, ale też dostępność do zieleni. Jak się rozmawia z ludźmi z Trójmiasta czy Warszawy, to słyszymy np. „szybko dojechałem do pracy, bo tylko w 40 minut, zazwyczaj jadę godzinę”. Elbląg jest pod tym względem wygodniejszy. Jednocześnie na jakimś etapie życia w tym mieście właśnie to irytuje, bo przecież mogłoby być „bardziej”, dynamicznie, z jakimś przytupem. Wtedy może myśli się o innych miastach, jak np. o Poznaniu, w którym studiowałem, który jest dynamiczny i akademicki. A w Elblągu jest spokojniej.

 

Fotograficzne prace Łukasza Kotyńskiego obejrzysz na profilu Elblągue na Instagramie.

rozmawiał Tomasz Bil

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama