UWAGA!

Misternie zdobione odważniki czy wikińskie pieniądze (Historia jednego przedmiotu cz. 154)

 Elbląg, Misternie zdobione odważniki czy wikińskie pieniądze  (Historia jednego przedmiotu cz. 154)
(fot. MAH)

Wspólnie z Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Elblągu prowadzimy cykl pn. "Historia jednego przedmiotu", w którym prezentujemy ciekawe eksponaty i ich historię. Przedmioty codziennego użytku odnalezione przez badaczy na ziemi (a czasem i w ziemi) elbląskiej przybliżą nam jej dawnych mieszkańców. Dziś będzie o pieniądzach, ale tym razem wikińskich.

W IX-X wieku Europa była podzielona na dwa duże obszary walutowe o rożnych strukturach. W królestwach zachodnich panowała gospodarka pieniężna z użyciem monet. Podczas zakupu i sprzedaży liczono tam monety, bite jako srebrne denary lub fenigi. Natomiast na wschód od Łaby, w krajach położonych wokół morza Bałtyckiego (nadbałtycka strefa gospodarcza okresu wikińskiego) przyjęła się gospodarka pieniężna przy użyciu odważników.
       Badania wykopaliskowe prowadzone w Truso pozwoliły na określenie specyfiki i zasad wymiany handlowej stosowanej w tym emporium, która polegała prawdopodobnie na długim okresie użytkowania monet pochodzących z pierwszej fali napływu srebra arabskiego oraz współwystępowania „w obiegu” z monetami, porównywalnej liczby odważników kubooktaedrycznych oraz kulistych z płaszczyznami. Według ostatnich ustaleń, pod koniec IX wieku, w dziesięcioleciach pomiędzy rokiem 870, a 890, dokonały się znaczące zmiany w strukturze i organizacji handlu nadbałtyckiej strefy gospodarczej. Do głównych elementów nowego systemu płatniczego należały: srebrne monety napływające na te tereny, srebro w postaci biżuterii wykonanej z przetopionych monet, srebro siekane (pokawałkowane ozdoby i monety) oraz wagi i ciężarki wagowe. Podstawowe znaczenie miało tu wprowadzenie bardzo precyzyjnych wag, a także zestawów znormalizowanych odważników - kubooktaedrycznych wykonanych z brązu oraz kulistych z płaszczyznami posiadających żelazny rdzeń i brązową powłokę.
       Aby osiągnąć porozumienie w konkretnej transakcji, konieczne było odważenie wymaganej ilości srebra przez obu kupców, przy czym każdy używał własnego zestawu ciężarków. Do porozumienia dochodziło przez porównanie wyników podwójnego ważenia, lub też, proszono osobę trzecią o „arbitrażowe” zważenie srebra.
       W trakcie badań wykopaliskowych prowadzonych w Truso, oraz innych obiektach tego typu, m.in. w szwedzkiej Birce czy duńskim Hedeby, odkryto bardzo dużą ilość, bardzo małych kawałków siekanego srebra, a także porównywalną liczbę małych odważników kubooktaedrycznych (np. w Hedeby w obiegu było ok. 200 000 odważników). Konieczność ważenia niewielkich porcji kruszcu srebrnego spowodowała pojawienie się znormalizowanych zestawów małych odważników – najmniejsze z nich, o ciężarze ok. 0,2 grama, odkryto w Truso i Hedeby.
       Identyczne odważniki spotykamy na terenach rozciągających się od Wołgi po Jutlandię i Anglię, oraz od północnej Szwecji aż do granicy z Czechami na południu. Możemy tu zadać pytanie: kto posiadał tak dużą władzę, aby na tak rozległym obszarze wprowadzić jednolity system płatniczy? Wyjaśnieniem tej unifikacji, możne być działalność i aktywność w tym zakresie samych kupców. Podróżując na dalekich trasach handlowych dbali oni o rozpowszechnianie tego systemu, aby wszędzie tam gdzie docierali, mogły być zawierane transakcje handlowe przy użyciu podobnych, lub identycznych form odważników i wag. W miarę odkrywanych coraz liczniejszych obiektów tego typu, regularnie podejmowane są próby ustalenia jednostki podstawowej/bezwzględnej (jednoznacznej z wartością nowożytnych odważników kalibrowanych). Jak stwierdził to Heiko Steuer, „próby te nie są w pełni uzasadnione, gdyż u źródeł tego kierunku badań leży przekonanie, jakoby istniał wówczas urząd miar i wag czy też władza centralna, która byłaby w stanie kontrolować wartości wagowe odważników na tak rozległym obszarze. Kontrola taka nie była możliwa nawet w ramach Cesarstwa Rzymskiego, posiadającego przecież względnie wysoko zorganizowaną administrację o dalekim zasięgu oddziaływania, która dysponowała przyrządami podobnymi do stosowanych we współczesnych urzędach miar i wag!”. Istotą nowego systemu były znormalizowane zestawy odważników (od najmniejszego do największego), zaś oznakowania misternie naniesione na ich powierzchnię oznaczały nie ciężar, a pozycję odważnika w zestawie.
       Jeszcze jedną specyfiką funkcjonującego w okresie wikińskim systemu płatniczego, było przejęcie przez odważniki kubooktaedryczne i kuliste z płaszczyznami roli pieniądza – odważniki gwarantowały reprezentowaną przez siebie wartość w srebrze i pełniły rolę swego rodzaju weksla potwierdzającego otrzymanie wypłaty w srebrze w momencie, kiedy będzie ono znów łatwo dostępne. Mówiąc bardziej obrazowo – za towary płacono srebrem odważanym w ilości odpowiadającej cenie, lub też przekazując same ciężarki, które później można było zamienić na odpowiednią ilość srebra. W myśl archeologii kognitywnej, odważniki stały się wówczas symbolem samych siebie, obiektami będącymi jednocześnie symbolami masy czy ciężaru oraz wartości wymiennej, zaś społeczność musiała je zaakceptować jako samoistną wartość, tak jak złoto. Jeśli więc odważniki z okresu wikińskiego zostały zaakceptowane jako substytut monet, wówczas były one pieniądzem.
       Funkcję pieniężną, jaką pełniły prawdopodobnie odważniki kubooktaedryczne i kuliste z płaszczyznami potwierdza przede wszystkim duża ilość znalezisk tego typu przedmiotów, porównywalna z ilością odkrywanych monet, co stwierdzono m.in. w Truso. Być może informację o takiej ich funkcji przekazał nam Ibn Fadlan w swojej relacji z podróży do Bagdadu w roku 992, gdzie opisując Chazarów zanotował: „Właściciele kantorów sprzedają również kostki, bąki i dirhemy”. Jest wielce prawdopodobnie, że pod wyrazami „kostki” i „bąki” mogą kryć się odważniki kubooktaedryczne i kuliste z płaszczyznami, tym bardziej, że zostały one wymienione razem z dirhemami. Także w opisie państw słowiańskich według Ibrahima ibn Jakuba w wersji al-Bekriego, znajdujemy interesującą w kontekście powyższych rozważań informację dotyczącą kraju Mieszka: “A co się tyczy kraju Meszko, to [jest] on najrozleglejszy z ich [tj. słowiańskich] krajów. Obfituje on w żywność, mięso, miód i rolę orną [lub rybę]. Pobierane przez niego [tj. Mieszka] podatki [lub opłaty] [stanowią] odważniki handlowe. [Idą] one [na] żołd jego mężów [lub piechurów]. Co miesiąc [przypada] każdemu [z nich] oznaczona [dosłownie – wiadoma] ilość z nich” (tłumaczenie: Tadeusz Kowalski, Monumenta Poloniae Historica, series nova, t. I, Kraków 1946, s. 48 i n.).
      

      
       Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl sprawuje patronat medialny nad Muzeum Archeologiczno-Historycznym
Marek F. Jagodziński, MAH

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Pieniążki kochane i ich historia. Już wówczas kombinowano jak kruszec zastąpić czymkolwiek z wartością bardziej umowną.
Reklama