UWAGA!

Noce tuż, tuż

 Elbląg, Muzyczne spektakle w plenerowej scenerii gościły już na Nocach - na zdj. "Skrzypek na dachu"
Muzyczne spektakle w plenerowej scenerii gościły już na Nocach - na zdj. "Skrzypek na dachu" (fot. nadesłane)

Już za trzy tygodnie w Elblągu rozpocznie się jedna z największych w regionie imprez plenerowych - Noce Teatru i Poezji.

Tegoroczne, 13 już Noce... mają w sobie wszystko - jest tu miejsce na klasykę, muzykę alternatywną, promocję debiutujących wokalistów, spotkanie literackie, a także spora dawka humoru za sprawą kabaretonu i jedno z najpopularniejszych dzieł literatury operetkowej – „Wesoła wdówka" w wykonaniu Teatru Muzycznego z Poznania. Niezwykłość tego wydarzenia doceniło w tym roku także Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznając imprezie dotację.
       Noce... rozpocznie projekcja „Gabinetu doktora Caligari" - organizator, Centrum Kultury i Współpracy Międzynarodowej Światowid w Elblągu, zaprasza w środę, 26 sierpnia o godz. 19 do sali kina Światowid .
       - Chcemy podkreślić wartość klasyki kina i zaprezentować odnowioną kopię legendarnego filmu Roberta Wienego, jednego z najbardziej przejmujących obrazów w historii kina - mówi Natalia Klonowska z elbląskiego kina Światowid. - Przypomnijmy, że podczas organizowanego przez Światowid w maju tego roku Festiwalu Sztuki Słowa prezentowany był film „Przeminęło z wiatrem." Tym razem będzie też muzyka na żywo - do współpracy zaprosiliśmy znanych artystów związanych ze sceną yassową.
       Projekcji tego niemego filmu z lat trzydziestych towarzyszyć będzie koncert Tymona Tymańskiego wraz z zespołem The Transistors - będą więc elementy współczesnej muzyki improwizowanej, alternatywnego rocka, jazzu, techno, jak również muzyki klasycznej.
       Psychotyczną atmosferę świata, w którym nie ma ani jednego kąta prostego, a wszystkie cienie trwają nieruchomo na ścianach zobaczyć będzie można 26 sierpnia o godz. 19. Bilet kosztuje 5 zł.
       Kolejnego wieczoru, w czwartek 27 sierpnia o godz. 18 dziennikarz „Rzeczpospolitej" Krzysztof Masłoń poprowadzi spotkanie literackie z Antonim Liberą, pisarzem, tłumaczem, reżyserem i znawcą twórczości Samuela Becketta.
       Antoni Libera ukończył studia na Uniwersytecie Warszawskim, doktoryzował się w Polskiej Akademii Nauk. Przełożył i wydał wszystkie dzieła dramatyczne Becketta, część jego utworów prozą oraz eseje i wiersze. Sztukami Becketta zajmuje się również jako reżyser, wystawiając je w Polsce i za granicą.
       Dotychczas zrealizował blisko trzydzieści spektakli. Tłumaczył również Oskara Wilde'a i tragedie Sofoklesa oraz dokonał nowego przekładu „Makbeta" Szekspira i kanonu poezji Friedricha Hölderlina. Przekłada też libretta operowe.
       Swoją pierwszą powieść wydał w 1998 roku – „Madame" wygrała konkurs ogłoszony przez Wydawnictwo Znak, po czym stała się jednym z większych bestsellerów ostatniej dekady. W ciągu 10 lat osiągnęła łączny nakład 90 tysięcy egzemplarzy i przełożona została na ponad 20 języków. W 1999 była nominowana do nagrody Nike i wyróżniona została Nagrodą im. Andrzeja Kijowskiego, a w 2002 znalazła się w ścisłym finale (7 książek spośród 123) irlandzkiej IMPAC Dublin Literary Award.
       W latach 1988-1993 Libera współredagował czasopismo „Puls", a w latach 1996-2001 był kierownikiem literackim w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Jest członkiem PEN Clubu i Stowarzyszenia Pisarzy Polskich oraz amerykańskiego Samuel Beckett Society.
       Spotkanie oraz dyskusja na temat treści i stylu literackiego, a także ich wpływu na ocenę prac przez najważniejszego i ostatecznego krytyka, czyli czytelnika, a także o debiucie, który możliwy jest w każdym momencie życia odbędzie się w Galerii Nobli lis, na II piętrze CKiWM Światowid. Wstęp jest wolny.
       Trzynastu laureatów konkursów i przeglądów piosenki aktorskiej, artystycznej, literackiej, autorskiej i poezji śpiewanej zobaczyć i usłyszeć będzie można trzeciego dnia XIII Nocy.... - 28 sierpnia o godz. 19 na dziedzińcu Muzeum Archeologiczno-Historycznego. Ich koncert poprowadzi znana z TVN-u Dorota Welmann, a spośród występujących publiczność zgromadzona na Podzamczu Starego Miasta wybierze zdobywcę Księżycowej Statuetki.
       To nie koniec atrakcji trzeciego wieczoru - po koncercie laureatów wystąpi Siggy Davis. Będą więc utwory upamiętniające takie damy światowego jazzu, jak Billie Holiday oraz Ella Fitzgerald. Potem przyjdzie czas na kawałki Arethy Franklin, żeby na koniec gładko przejść do gorących, bluesowych fraz Georgii i południowych stanów USA, skąd artystka pochodzi.
       Z kolei czwarty wieczór przepełni śmiech i zabawa - o godz. 19 na dziedzińcu muzeum rozpocznie się „Zamkowa noc z kabaretem, czyli przesądy i zabobony" w reżyserii Krzysztofa Jaślara. To program przygotowany specjalnie na trzynastą, a więc według niektórych pechową, edycję Nocy... , a wystąpią: Piotr Bałtroczyk jako Wielki Językoznawca, Kabaret Pod Wydrwigroszem, Łowcy.B, NOWAKI, Grupa MoCarta i Ireneusz Krosny.
       Ostatni wieczór to gratka dla miłośników operetki - w niedzielę, 30 sierpnia o godz. 19 Teatr Muzyczny z Poznania przedstawi operetkę w dwóch aktach „Wesoła Wdówka", która zakończy tegoroczną edycję Nocy Teatru i Poezji.
      
oprac. A

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • O, małe" Ogrody się robią", ciągłe ściąganie od innych taki właśnie daje efekt -wszystko i nic. Aż strach pomyśleć co jeszcze organizatorzy podpatrzą u innych, może country albo disco.
  • Boli Cię, że twoje ogrody są niżej notowane co?
  • wsluchiwanie sie w poranna i wieczorna cisze ktora przeksztalca sie w magiczna muzyke. .to jest to
  • Ludzie starają się coś robić, kwestia formy i przemyślenia kalendarza oraz spójność przekazu to odrębna sprawa. Ostatnio byłem na wystawie, o której na portelu przeczytałem, że "nie zabrakło głosów krytycznych". Owszem, były. Pochodziły z tzw. środowiska, które w tym przypadku reprezentowało dwóch brodatych dziadów z przeszklonym wzrokiem. z komentarzami na portelu też mam wrażenie jest podobnie - jest jakaś grupa wiecznie utyskujących kolesi, którym nic sie nie podoba i nic ich nie zadowoli. MR
Reklama