UWAGA!

Ogrodów dzień czwarty - ostatni

 Elbląg, Gwiazdami wieczoru będą Haydamaky i Voo Voo (okładka wspólnej płyty)
Gwiazdami wieczoru będą Haydamaky i Voo Voo (okładka wspólnej płyty)

Dziś (13 czerwca) czwarty i ostatni dzień letnich Ogrodów Polityki. O godz. 17 rozpocznie się koncert muzyki poważnej, później przyjdzie czas na dyskusję panelowa nt. „20-lecia polskiego dziennikarstwa”. Gwiazdami wieczoru będą Haydamaky i Voo Voo.

Biblioteka Elbląska im. C. Norwida i tygodnik „Polityka” zapraszają na ostatni dzień VI Letnich Ogrodów Polityki. Dziś – niezależnie od pogody – wspólny koncert Voo Voo i Haydamaków odbędzie się na dziedzińcu Muzeum Archeologiczno-Historyczego. Bilety (15 zł) można kupić na portierni głównej Biblioteki oraz wszystkich filiach Biblioteki Elbląskiej.
      
       13 czerwca (sobota)
       godz. 17 - Koncert muzyki poważnej – Artur Ruciński (baryton), laureat Paszportu POLITYKI 2008, prowadzenie: Dorota Szwarcman
       godz. 19 - Panel „20-lecie polskiego dziennikarstwa” z udziałem Seweryna Blumsztajna, Tomasza Wołka i Jacka Żakowskiego. Prowadzenie: Wiesław Władyka
       godz. 21 - Koncert: Haydamaky i Voo Voo
      
       Haydamaky rozpoczęli swoją karierę w 1991 roku w Kijowie jako undergroundowy zespół Aktus. Sytuacja zmieniła się po przyjściu do grupy Oleksandra Yarmoły i Ivana Leno, znanych muzyków folkowych. Na muzycznym pograniczu spotkały się wówczas reggae, punk, ska i „alternatywa” Aktusa z nutami ukraińskiej muzyki folkowej. Zespół zaczął szukać sobie miejsca na ukraińskiej scenie muzycznej. Nie chciał iść drogą postsowieckiej estrady, nie chciał również kopiować zachodnich standardów muzycznych. Dla Aktusa granie było misją społeczną – edukacja niepodległej Ukrainy przez muzykę przodków. Ta idea zaowocowała. W 2001 roku wytwórnia fonograficzna EMI zauważyła zespół i podpisała z nim pierwszy na Ukrainie kontrakt. Wówczas też Aktus zmienił się w Haydamaky. Pierwszy album – Haydamaky wywołał spore zamieszanie na rodzimym rynku muzycznym. Na płycie pojawiły się ludowe brzmienia z regionów Polesia, Bukowiny i Zakarpacia. Na płycie gościnnie zagrał również jeden z najbardziej znanych ukraińskich kobziarzy – Taras Kompanichenko. Płyta Haydamaky została okrzyknięta najciekawszym projektem muzycznym na Ukrainie 2001 roku. Trzy lata później dyskografia zespołu wzbogaciła się o kolejny krążek – Boguslav. Ten album również został ciepło przyjęty nie tylko na Ukrainie, ale także w Zachodniej Europie i USA, gdzie nazwisko bandurzysty Romana Hrynkiva, biorącego udział w nagraniach, jednoznacznie kojarzyło się melomanom z jego wspólnymi projektami z Andreasem Vollenweiderem czy Alem Di Meolą. W 2005 roku na Ukrainie ukazała się płyta Perverzija będąca swoistą muzyczną parafrazą twórczości znanego współczesnego ukraińskiego pisarza Jurija Andruchowycza. Na początku 2006 roku Haydamaky podpisali kontrakt z wytwórnią fonograficzną EastBlok Music (Niemcy) i agencją koncertową Agents 4 Music (Niemcy), wchodząc na rynek zachodnioeuropejski z albumem Perverzija, zmienionym na Ukraine Calling". Obecnie album zajmuje siódmą pozycję na World Musics Chart Europe, zaś utwór Za nashov stodolov znalazł się na playliście Charley Gilletta (BBC).
      
       Voo Voo – w ich nagraniach usłyszeć można najróżniejsze muzyczne światy, dziś już klasyczne, np.: Djivana Gasparyana, Jana Garbarka, Toma Waitsa, Paula Simona, The Beatles, Jamesa Browna, Roberta Frippa, Nusrata Fateh Ali Khana, Johna McLaughlina, Jimiego Hendrixa i Johna Coltrane'a. Ale nade wszystko bardzo osobisty i osobny świat VOO VOO. Bo przecież najwybitniejsze – a pisane zawsze przystępnym językiem – dzieła tego zespołu wciąż pozostają inspiracją dla twórczych poszukiwań współczesnej muzyki. Obecny skład VOO VOO tworzą: Wojciech Waglewski – kompozytor, autor tekstów, gitarzysta, wokalista i producent muzyczny, Mateusz Pospieszalski – kompozytor, multiinstrumentalista, wokalista i producent muzyczny, Karim Martusewicz – basista i producent muzyczny; Piotr „Stopa” Żyżelewicz – perkusista. W artystycznym dorobku VOO VOO jest blisko 30 regularnych płyt (w tym muzyka teatralna, muzyka filmowa) oraz rokrocznie niezmiennie blisko 100 koncertów! Wskazówką, czym jest zespół jest wielce otwarta formuła muzykowania. VOO VOO nagrywa i koncertuje od duetów: Wojciech Waglewski - Mateusz Pospieszalski, w ścisłym składzie, oraz z wybitnymi gośćmi: instrumentalistami, wokalistkami i wokalistami z Polski, Bułgarii, Senegalu, Kuby, z zespołami ludowymi z Polski, Rosji, Mongolii, z kwartetami smyczkowymi, kameralnymi orkiestrami symfonicznymi. Wreszcie z Orkiestrą Symfoniczną i Chórem Teatru Wielkiego Opery Narodowej... W roku 1995 lider VOO VOO – Wojciech Waglewski został uhonorowany Paszportem Polityki, między innymi za łączenie muzyki różnych kultur oraz nagrodą Fryderyk w kategorii Najlepszy kompozytor. Waglewski jest współtwórcą nazwy Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy oraz autorem jej hymnu.
      
       Artur Ruciński (baryton) naukę śpiewu rozpoczął w 1995 w Państwowej Szkole Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie pod kierunkiem Jerzego Knetiga, w klasie którego studiował następnie w Akademii Muzycznej w Warszawie. Po ukończeniu studiów swoje umiejętności wokalne doskonalił u Kałudi Kałudowa. W 1999 uzyskał stypendium niemieckiej Fundacji Hansa i Eugenii Jutting. Jest laureatem wielu konkursów wokalnych w kraju, między innymi Ogólnopolskiego Konkursu Wokalnego Szkół Średnich w Łodzi (II nagroda, 1996), Konkursu Wokalnego im. Ignacego Jana Paderewskiego w Bydgoszczy (wyróżnienie, 1999), Ogólnopolskiego Konkursu Wokalnego w Dusznikach-Zdroju (III miejsce, 2000), Międzynarodowego Konkursu Wokalistyki Operowej im. Adama Didura w Bytomiu (II nagroda, 2000), Międzynarodowego Międzyuczelnianego Konkursu Muzyki Kameralnej im. Kiejstuta Bacewicza w Łodzi (III nagroda, 2001). Odniósł również sukcesy na zagranicznych konkursach – Internationale Hans Gabor Belvedere Gesangswettbewerb w Wiedniu, Międzynarodowym Konkursie Śpiewaków Operowych im. Salomei Kruszelnickiej we Lwowie oraz Competizione dell'Opera w Treviso we Włoszech. W 2001 artysta rozpoczął współpracę z Warszawską Operą Kameralną, gdzie głównie kreuje role w dziełach scenicznych Wolfganga Amadeusa Mozarta. Z zespołem WOK odbył wiele zagranicznych tournées, między innymi do Francji, Hiszpanii, Włoch, Szwajcarii, Niemiec, Holandii, Japonii i Libanu. W 2002 roku zadebiutował na scenie Teatru Wielkiego – Opery Narodowej w Warszawie tytułową rolą w Eugeniuszu Onieginie Piotra Czajkowskiego. Później został zaproszony przez warszawski Teatr do kolejnych produkcji – występował w Turandot i Madame Butterfly Giacomo Pucciniego, Carmen Georgesa Bizeta, Damie Pikowej Czajkowskiego, Czarodziejskim flecie Mozarta, Halce Stanisława Moniuszki, Iwonie, Księżniczce Burgunda Zygmunta Krauzego oraz Cyruliku sewilskim Gioacchino Rossiniego. Także 2002 rozpoczął współpracę z Od 2005 współpracuje jednocześnie z Operą Krakowską. Artysta występował także na zagranicznych scenach operowych – w Bunka Kaikan w Tokio (Turandot Giacomo Pucciniego), Varna Opera (Marcello w La bohEme Pucciniego), Operze Lwowskiej (Silvio w Pajacach Ruggiero Leoncavallo) oraz na Festiwalu Afrodyty w Paphos na Cyprze (Rigoletto Giuseppe Verdiego, Turandot). Pracował z najwybitniejszymi polskimi reżyserami, takimi jak Maria Fołtyn, Mariusz Treliński, Marek Weiss-Grzesiński, oraz dyrygentami – Kazimierzem Kordem, Jerzym Maksymiukiem, Jackiem Kaspszykiem.
      
oprac. A

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Wczorajszy, czyli trzeci dzień POLITYKi był rewelacyjny, ze wzgledu na MOTION TRIO!!!. Jak Ci Faceci grali!!To cudo Natury!Chyba jedyni z całej Galerii El byliśmy na Ich występie po raz trzeci. Przed 6-ciu laty byłam z mężem w Jaworkach/Szczawnicy na Ich wystepie/próbie przed występami w Austrii/ w Muzycznej Owczarni, grał z nimi wtedy perkusista bodajze z PERFEKTU?, może się mylę?To byl koncert REWELACJA!!!Gdy usłyszelismy po dwoch latach, że przyjadą do Sopotu na Dni KRAKOWA od razu kuplismy bilety, gdzie trochę bylismy zawiedzeni, Ich muzyka nie dawała oddzwięku w plenerze OPERY LEŚNEJ w Sopocie. Natomist, dzięki Bogu i Aurze, wczorajszy koncert odbył się w Galerii El, gdzie akustyka, perfekcjonalizm a także specyficzne miejsce koncertu zrobiły na nas, i sądzę, na pozostałych słuchaczach i widzach, pioronujace wrażenie!!!Zwróciłam się osobiście do p. Pawła, który podczas pierwszego koncertu był jeszcze MŁODZIENIASZKIEM, z wyrazami szacunku i podziwem dla Ich koncertu, występu. I, że naszą radością i szczęściem był Ich koncert u nas w Elblągu. że to Oni w koncu przyjechali do nas, a dla nas Niecodziennym Swiętem było gościc Ich u Nas!!!Sądzę, że podobną opinię mają pozostali słuchacze i widzowie z wczorajszego koncertu Polityki w Elblagu!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    elblązanka(2009-06-13)
  • TRUDNO MILCZEĆ o "WSPANIAŁYM CZŁOWIEKU" jakim jest pan DYREKTOR BE Biblioteka nie kupuje książek, tylko sprzet do nagłaśniania imprez lub komputery bo po co bibliotece książki. CZYTELNICTWO SPADA bo kto chce czytać ksiązki typu HARLEKIN. DŁUGI rosną a biblioteki w mieście nie remontowane. NAJWARZNIEJSZE jest by pokazać że BIBLIOTEKA jest coraz LEPSZA ale tylko ta na ŚWIĘTEGO DUCHA. Ciekawe czy tak działa profesjonalny MANAGER ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    SENECA(2009-06-13)
  • SENECA pisze się najważniejsze przez samo Ż a nie RZ :))
  • Seneka, raaaany! Twoja zawiść iest na równi z Twoją głupotą. Sprzęt jest z projektu UE. Książki kupuje biblioteka bo musi, taki zapis jest w budżecie. A Ty jesteś prawdopodobnie jakąś mniej rozwiniętą bibliotekarką.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Obserwatorzy WBG(2009-06-14)
  • Motion Trio rewelacja, cudo, dla takich koncertów w naszym mieście warto wychodzić z domu. Brawo Ogrody!!!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Andrzej i Bożena(2009-06-14)
  • Obserwatorzy WBG sami jesteście jacyś niedorozwinięci i dlaczego ubliżacie bibliotekarkom? Wasza małość i brak kultury jest porażająca. Nowości w elbląskich bibliotekach nie ma żadnych wiem to bo jestem stałym ich bywalcem i co wy za bzdury wypisujecie o jakimś obowiązku zakupu książek i budżecie? Nowiński ma gdzieś czytelników i ich potrzeby dla niego liczą się przede wszystkim "grube ryby" a nie biedna babcia emerytka ze studentem potrzebującym książek.
  • Sprzęt jest z projektu UE ? To dlaczego dług Biblioteki przekroczył już dano pół miliona, nie ma pieniędzy na książki bo to teraz w BE mało znacząca potrzeba. Mamy teraz bibliotekę PLUS, tylko, że ten PLUS jest jak pasożyt, który wysysa z żywego organizmu wszystkie soki (pieniądze). Ogrody Polityki nie ukrywam też mi się podobają zwłaszcza koncerty ale jako bibliotekarz mam moralny obowiązek troszczyć się o potrzeby czytelników i kondycję BIBLIOTEKI. Nie wiem jak długo Biblioteka jeszcze pociągnie ten cały PLUS, chyba że dyrektor będzie realizował swoje plany zamykania kolejnych filii w mieście.
  • No właśnie a co z Bibliotekę Na Zawadzie ? Rok temu na spotkaniu z ministrem Zdrojewskim padło takie właśnie pytanie. Wtedy dyrektor Nowiński ze stoickim spokojem zapewniła wszystkich zebranych, że prace remontowe już trwają i biblioteka będzie otwarta. I co ?? Prac remontowych jak nie było tak nie ma. Biblioteki Na Zawadzie nie ma. Ale kłamstwo z długim nosem jest.
  • biblioteka na Zawadzie została przeniesiona bo taki był pomysł PREZYDENTA na remont i adaptację, łoży miasto i jeśli radni wraz z miłościwie panującym pieniędzy nie dadzą to biblioteki nie będzie, Ogrody są organizowane za pieniądze sponsorów, ilość pieniędzy zdobytych przez projekty w bibliotece jest rekordowa, ale popluć sobie można bo przecież nikt nie wie kto nasmarował tekst
  • nie interere mnie wasze zdanie o NOwińskim itp koncerty kozak!! gwiazdy wyjątkowe - ZERO komercji; ] i to się liczy. .. mi się najbardziej podobała Peszek, LUC no i Hayda :D!!!! Byle więcej takich inicjatyw
  • a moim zdaniem powinni w przyszłym roku zadbać o to, by na dziedzińcu stał namiot, żeby publika nie stała w deszczu. Przez tą aurę wiele osób zwyczajnie zrezygnowało, a szkoda bo zespoły były przednie, dobrze że choć trzy koncerty odbyły się w Galerii, na wolnym powietrzu nie byłoby takiego efektu. Ten jeden dzień uważam za naprawdę udany.
  • Nigdy w zyciu nie bylem i nie bede na ogordach polityki poniewaz to co oferuja nie interesuje mnie i nie powoduje u mnie gesier skórki :) Giwazdy? Jakei gwiazdy! Gwiazdy dla mnie to nie peszek czy nos badz jakis WU WU tylko Depeche Mode, Neil Young, Madonna badź U2! no i Laputita :)
Reklama