Przedstawiciele uczelni wyższych z całej Polski i przedsiębiorcy przyjechali do Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu, aby rozmawiać o roli praktycznego kształcenia. Rewolucja, która czeka szkolnictwo wyższe w najbliższych latach, budzi niepokój środowiska naukowego.
We wrześniu przyszłego roku Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego chce przedstawić projekt nowej ustawy organizującej studia wyższe w Polsce. Nad jej założeniami pracują trzy zespoły powołane przez ministra. Konferencja w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Elblągu, która potrwa do czwartku, jest jedną z kilkunastu, na których ministerstwo chciało poznać sugestie i opinie zarówno środowiska naukowego, jak i osób bezpośrednio zainteresowanych poziomem studiów wyższych. W auli elbląskiej PWSZ zasiedli dziś reprezentanci uczelni oraz przedsiębiorcy współpracujący z uczelniami.
- Przyjmujemy na studia techniczne osoby, które maturę z matematyki zdawały na poziomie podstawowym, a jako drugi przedmiot wybierały wiedzę o społeczeństwie. I z takich osób chcemy zrobić inżynierów w 3,5 roku – prof. Krzysztof Diks, przewodniczący Polskiej Komisji Akredytacyjnej przedstawił alarmujący stan, z jakim muszą sobie poradzić uczelnie.
Z jednej strony wynika to z masowości studiów wyższych. - Każdy maturzysta, który chce, podejmuje studia – dodał prof. Krzysztof Diks. A z drugiej strony z dużej liczby uczelni nadających tytuł inżyniera, licencjata lub magistra.
Do końca stycznia zespoły robocze przy ministrze nauki i szkolnictwa wyższego mają przedstawić wyniki swoich prac. - Będziemy mieli trzy konkurencyjne koncepcje szkolnictwa wyższego, z których opracujemy założenia nowej „Ustawy 2.0”. Nie wiem, dlaczego nowa ustawa jest właśnie w ten sposób nazywana – mówiła Monika Kwiecień-Miland z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Niestety na razie trudno dowiedzieć się szczegółów na temat nowych rozwiązań. - Po zakończeniu prac zespołów ich prace zostaną opublikowane. Wtedy będzie to materiał do dyskusji. Minister chciałby, żeby ustawa była dość ogólna i nie regulowała wszystkich szczegółów – dodała Monika Kwiecień-Miland.
Dziś uczestnicy przedstawiali swoje propozycje na temat nowych rozwiązań w praktycznej nauce zawodu. Co ważne głos zabierali nie tylko reprezentanci środowiska akademickiego, ale także przedsiębiorcy współpracujący z uczelniami. - Przede wszystkim praca kończąca studia musi być napisana na potrzeby konkretnego pracodawcy, musi rozwiązywać konkretny problemy – zwracał uwagę prof. Krzysztof Diks.
Zwracano uwagę także na przejrzystość oceniania, rolę praktyk zawodowych i losy absolwentów na rynku pracy po ukończeniu studiów. - Szkolnictwo wyższe o profilu praktycznym powinno się opierać o współpracę z pracodawcami w prowadzeniu praktyk, a prace dyplomowe powinny być aplikacyjne, na ile to jest możliwe. Na początek byłoby to dużo. Nam w Elblągu to się udaje, współpracujemy z 900 firmami z regionu elbląskiego – mówił prof. Zbigniew Walczyk, rektor PWSZ w Elblągu.
W czwartek na forum ma wystąpić Jarosław Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
- Przyjmujemy na studia techniczne osoby, które maturę z matematyki zdawały na poziomie podstawowym, a jako drugi przedmiot wybierały wiedzę o społeczeństwie. I z takich osób chcemy zrobić inżynierów w 3,5 roku – prof. Krzysztof Diks, przewodniczący Polskiej Komisji Akredytacyjnej przedstawił alarmujący stan, z jakim muszą sobie poradzić uczelnie.
Z jednej strony wynika to z masowości studiów wyższych. - Każdy maturzysta, który chce, podejmuje studia – dodał prof. Krzysztof Diks. A z drugiej strony z dużej liczby uczelni nadających tytuł inżyniera, licencjata lub magistra.
Do końca stycznia zespoły robocze przy ministrze nauki i szkolnictwa wyższego mają przedstawić wyniki swoich prac. - Będziemy mieli trzy konkurencyjne koncepcje szkolnictwa wyższego, z których opracujemy założenia nowej „Ustawy 2.0”. Nie wiem, dlaczego nowa ustawa jest właśnie w ten sposób nazywana – mówiła Monika Kwiecień-Miland z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Niestety na razie trudno dowiedzieć się szczegółów na temat nowych rozwiązań. - Po zakończeniu prac zespołów ich prace zostaną opublikowane. Wtedy będzie to materiał do dyskusji. Minister chciałby, żeby ustawa była dość ogólna i nie regulowała wszystkich szczegółów – dodała Monika Kwiecień-Miland.
Dziś uczestnicy przedstawiali swoje propozycje na temat nowych rozwiązań w praktycznej nauce zawodu. Co ważne głos zabierali nie tylko reprezentanci środowiska akademickiego, ale także przedsiębiorcy współpracujący z uczelniami. - Przede wszystkim praca kończąca studia musi być napisana na potrzeby konkretnego pracodawcy, musi rozwiązywać konkretny problemy – zwracał uwagę prof. Krzysztof Diks.
Zwracano uwagę także na przejrzystość oceniania, rolę praktyk zawodowych i losy absolwentów na rynku pracy po ukończeniu studiów. - Szkolnictwo wyższe o profilu praktycznym powinno się opierać o współpracę z pracodawcami w prowadzeniu praktyk, a prace dyplomowe powinny być aplikacyjne, na ile to jest możliwe. Na początek byłoby to dużo. Nam w Elblągu to się udaje, współpracujemy z 900 firmami z regionu elbląskiego – mówił prof. Zbigniew Walczyk, rektor PWSZ w Elblągu.
W czwartek na forum ma wystąpić Jarosław Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Sebastian Malicki