
Kamil Wenger strzelił pierwszą bramkę dla elbląskiej Olimpii w nowym sezonie II ligi. Niestety, jeden gol nie wystarczył, żeby z Suwałk wywieźć jakieś punkty. Wigry Suwałki - Olimpia Elbląg 2:1.
Jak zaprezentuje się Olimpia pod wodzą nowego szkoleniowca Łukasza Kowalskiego w lidze? Czy pucharowa porażka z Chojniczanką była wypadkiem przy pracy?
Po pierwszym meczu ligowym z Wigrami Suwałki trudno dawać ostateczne odpowiedzi. Zobaczyliśmy Olimpie grającą stosunkowo wysoko w obronie. Mając na bramce stosunkowo mało doświadczonego Pawła Rutkowskiego była to ryzykowna decyzja. Co było widać już w 10 minucie. Strata piłki w środkowej strefie boiska, kontrę gospodarzy zapoczątkował Cezary Sauczek, krótki rajd, podanie do Denisa Gojki, który wychodzi sam na sam z elbląskim bramkarzem. I po chwili jest 1:0 dla gospodarzy.
Wyrównanie padło niecały kwadrans później. W polu karnym Adrian Piekarski sfaulował Oresta Tkachuka. Sędzia wskazał na wapno, rzut karny egzekwował Kamil Wenger (który właśnie z Wigier przyszedł do Olimpii). Broniący bramki Wigier Hieronim Zoch (były gracz Olimpii) nie wyczuł stopera gości i było 1:1. Chwile później mogło być 2:1 dla żółto-biało-niebieskich. W 23. minucie, Orest Tkachuk wyszedł z ładnym atakiem, podał do Dawida Jabłońskiego. Pomocnik gości strzelił jednak niecelnie. Pierwsza połowa przebiegała pod znakiem wzajemnych ataków obu zespołów. Jednak do końca tej części spotkania wynik nie uległ zmianie.
W drugiej połowie już w 49. minucie gospodarze pokazali swoje atuty: kontra 3 na 2 o mały włos nie zakończyła się stratą bramki. Na szczęście dla gości Tomasz Wełniak chybił. W odpowiedzi, po długim pozycyjnym ataku piłka trafiła do Michała Bawolika, a ten zdecydował się zakończyć atak strzałem z okolicy 16 metra. Trafił prosto w Hieronima Zocha.
W 55 minucie padła druga bramka dla Wigier, która gospodarzom ostatecznie przyniosła trzy punkty. Patryk Czułowski z połowy boiska wystawił piłkę Denisowi Gojko. Ten wykorzystał swoją szybkość, nie dał się dogonić piłkarzom Olimpii i chwilę później Olimpijczycy wznawiali grę od środka.
Szansę na wywalczenie remisu mieli. Najlepszą w 64. minucie, kiedy najpierw Hieronim Zoch obronił strzał Michała Bawolika, a później piłkę po strzale Janusza Surdykowskiego z linii bramkowej wybił Adrian Piekarski.
Warto też zwrócić uwagę na manewr taktyczny trenera Olimpii Łukasza Kowalskiego. Szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich w końcówce spotkania wpuścił na boisku młodego Łukasza Sarnowskiego, a Tomasz Lewandowski dostał więcej zadań ofensywnych. Niestety, manewr nie przyniósł upragnionej bramki.
Kolejny mecz Olimpia rozegra 5 września. W Elblągu podejmie Motor Lublin.
Wigry Suwałki – Olimpia Elbląg 2:1 (1:1)
Bramki: 1:0 – Gojko (10. min.), 1:1 – Wenger (22. min., karny), 2:1 – Gojko (55. min.)
Olimpia: Rutkowski – Kiełtyka, Lewandowski, Wenger, Sedlewski, Jabłoński (85' Sarnowski), Krasa, Zyska (70' Ressel), Bawolik (65' Styś), Tkachuk (78' Filipczyk), Surdykowski
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg