
Olimpia Elbląg dostała od miasta dodatkowe 200 tys. zł. Concordia... do końca nie jest pewne czy pomarańczowo - czarni będą grali w Elblągu. Na wczorajszej konferencji prasowej dyskutowano o kwestiach finansowych w elbląskiej piłce nożnej.
Jak informowaliśmy wczoraj (1 lipca) Olimpia Elbląg otrzymała z miasta dotację w wysokości 200 tys. zł na szkolenie seniorów. Ofertę w miejskim konkursie złożyła też Concordia Elbląg. Oferta pomarańczowo - czarnych została jednak odrzucona. Dlaczego? - - Oferent, któremu komisja rekomenduje przyznanie dotacji, występuje na wyższym poziomie rozgrywkowym, tj. w II i IV lidze piłki nożnej mężczyzn, natomiast MMKS Concordia Elbląg występuje w IV lidze. ZKS Olimpia Elbląg deklaruje udział 50 zawodników w zadaniu, natomiast drugi oferent 25 zawodników. Pośredni odbiorcy zadania oferowanego przez ZKS Olimpia Elbląg liczą 45 000 osób, natomiast MMKS Concordia deklaruje udział 3 400 pośrednich odbiorców – czytamy w uzasadnieniu opinii Komisji Konkursowej przesłanej do naszej redakcji.
Jedno miasto - jeden klub? Nie dziś
Nie dojdzie także do utworzenia drużyn seniorskich w jednym klubie. Przypomnijmy, był to jeden z punktów porozumienia podpisanego przez przedstawicieli obydwu klubów na konferencji prasowej na początku tego roku. Z naszego punktu widzenia, to żadna niespodzianka, że negocjacje skończyły się fiaskiem.
- Ja nie wnikam w niuanse, ja nie byłem stroną porozumienia. Mówiliśmy o jednej drużynie w strategii miasta i tak pozostanie - mówił prezydent Elbląga Witold Wróblewski.
- Jeżeli chodzi o porozumienie odbywały się kolejne spotkania, które najpierw prowadziły do tego, aby oddzielić piłkę seniorską od piłki młodzieżowej. Concordia chciała zostać przy piłce młodzieżowej, mieć osobny klub, ale jednocześnie chciała wejść do Olimpii, co też było trudnym rozwiązaniem. Kluczową rzeczą, która nie została przyjęta przez kibiców i zarząd, nie były kwestie personalne: kto ma być prezesem, ilu członków zarządu, podział funkcji. Jednym z oczekiwań przedstawicieli Concordii było to, ze nowy, połączony klub ma nazywać się inaczej: nie ZKS Olimpia Elbląg i ma zmienić barwy. I dalszych rozmów nie podjęliśmy, bo jest to dla nas nie do zaakceptowania - mówił Paweł Guminiak, prezes Olimpii Elbląg.
Z informacji przedstawionych na konferencji wynika, że brak porozumienia odbije się negatywnie na funkcjonowaniu Concordii Elbląg. Pierwszym problemem jest... miejsce rozgrywania meczów. Dotychczas pomarańczowo - czarni swoje domowe spotkania rozgrywali na boisku przy ul. Krakusa. Tymczasem wciąż nie jest podpisana umowa o użyczeniu obiektu na kolejny sezon.
- Jeżeli chodzi o dzieci i młodzież, to nic się nie zmieniło. Polityka miasta jest jedna: dla dzieci i młodzieży obiekty są udostępniane bezpłatnie, nie ma problemu. Jeżeli chodzi o seniorów, to tak naprawdę zakładaliśmy że będzie jeden klub, czekaliśmy na propozycje ze strony Concordii, natomiast one nie nastąpiły. Do dziś [1 lipca, kiedy odbyła się konferencja - przyp. SM] żadna propozycja ze strony Concordii o udostępnienie obiektu nawet dla dzieci nie wpłynęła. Umowa obowiązywała do 30 czerwca, więc oczekuje rozliczenia się klubu z obiektów, które w tej chwili zajmują. Stosowne pisma zostały wysłane. Zobaczymy co będzie dalej - wyjaśniał Andrzej Bugajny, dyrektor MOSiR.
- Dzieci i młodzież, również z Concordii będą mogły korzystać z miejskich obiektów bezpłatnie - dodał Arkadiusz Kolpert, dyrektor Departamentu Sportu w elbląskim ratuszu. - Jeżeli chodzi o seniorów, to jesteśmy w trakcie wymiany korespondencji z klubem. Ostatnie pismo, które do nich wysłaliśmy zostało bez odbioru mimo dwukrotnego awizowania.
Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że Concordia stara się o wynajem boiska w Starym Polu. Niestety na konferencji nie było przedstawicieli pomarańczowo - czarnych. - Konferencja dotyczy dotacji, jaką przyznał prezydent Olimpii i tylko o tym rozmawiamy - wyjaśniał Arkadiusz Kolpert.
Tymczasem w zaproszeniu na konferencję, jakie otrzymały elbląskie media z ratusza czytamy: „zapraszam Państwa jutro – 1 lipca (czwartek), godz. 14 do Ratusza Staromiejskiego na konferencję prasową, z udziałem prezydenta Wróblewskiego, dot. rozwoju piłki ręcznej i piłki nożnej w Elblągu. W konferencji wezmą udział także przedstawiciele elbląskich klubów.“
Po treści zaproszenia można się więc było spodziewać przedstawicieli Concordii na spotkaniu z dziennikarzami.
Olimpia zaczyna od początku
30 czerwca piłkarze Olimpii rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. Z klubu odeszło kilkunastu piłkarzy, zespół ma też nowego szkoleniowca.
- Zarząd klubu podejmuje konkretne kroki w celu budowania zespołu. Opieramy się na młodzieży, pracujemy z nimi już kilka lat i mamy związany z nimi pewien projekt wprowadzający młodych zawodników do piłki seniorskiej przez drugi zespół. I najbardziej zdolnych do pierwszej drużyny. W klubie nastąpiło wiele zmian, bo oczekiwaliśmy lepszego poziomu sportowego od zawodników, którzy do nas dotarli. Zmieniamy pewną koncepcję budowy zespołu, mam nadzieje, że ten czas, który jest przed nami przyniesie efekty i mam nadzieję, że za chwilę będziemy cieszyć się rezultatami - mówił Paweł Guminiak. - Stwierdziliśmy, że pewien projekt się wyczerpał i po konsultacji z zarządem i kibicami podjęliśmy decyzję o budowie zespołu, który w perspektywie czasu będzie mógł walczyć o coś więcej.
- Nie sztuką jest pozapraszać zawodników z zewnątrz. Sztuką jest znaleźć pieniądze. Moją ideą jest to, żeby rozwój klubu opierać o elblążan, o osoby, które nasze kluby będą wspierać, kształcić, wychowywać, tak jak to omówiłem w piłce ręcznej. Stać nas na to, żeby w naszym mieście funkcjonowała piłka nożna, ale jedna drużyna, a nie wiele drużyn. Jeżeli byłoby sponsorów wystarczająco wielu, to byśmy dziś nie gadali - dodał Witold Wróblewski. - Sponsorzy rezygnują ze sponsoringu i uważam, że trzeba robić wszystko, żeby stworzyć możliwości wychowania sportowców od nas, z Elbląga i na tym opierać rozwój klubu. Opieranie rozwoju klubu na zawodnikach sprowadzanych z zewnątrz? Ok? Tylko skąd wziąć na to pieniądze.
Wracając do kwestii pieniędzy: w ubiegłym roku budżet Olimpii (wliczając w to Akademię) wynosił 3,2 mln zł i zdaniem przedstawicieli klubu jest to zbyt mała suma, aby realnie myśleć o większych celach dla klubu. Zarząd klubu z tyłu głowy ma wciąż groźbę bankructwa i powtórzenia się scenariusza Polonii Elbląg, która w latach 90 - tych została wycofana z rozgrywek. - Rozmowy ze sponsorami są trudne. Duża część naszego budżetu pochodzi z Polskiego Związku Piłki Nożnej, który docenił szkolenie młodzieży i certyfikację Akademii - wyjaśniał prezes Olimpii.
Miasto deklaruje pomoc w pozyskiwaniu sponsorów. - Cały czas to robię, chociażby ostatnie rozmowy z Energą. Przypomnę, że mamy pandemię, sponsorzy się wycofują. Firma Wójcik praktycznie przestała sponsorować sport, a oni przeznaczali duże pieniądze - stwierdził prezydent Elbląga.