"Ważą się losy Spółdzielni Renoma. Samorząd elbląski i Krajowy Urząd Pracy zamierzają powołać na bazie pozostającego w upadłości zakładu - nową spółkę" - napisał Dziennik Elbląski.
Ostateczne decyzje zapadną na początku października. Wówczas zbiera się Rada Krajowego Urzędu Pracy, która musi zaopiniować elbląskie przedsięwzięcie.
- W miniony wtorek, podczas rozmowy z prezydentem Henrykiem Słoniną, prezes KUP Grażyna Zielińska obiecała, że będzie popierać naszą inicjatywę - informuje Artur Zieliński, rzecznik prasowy prezydenta.
Renoma winna jest urzędowi 900 tys. zł; ta kwota mogłaby być wkładem PUP do planowanej spółki.
- Chcemy ratować Renomę - deklarował prezydent podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej. - Zależy nam na przejęciu jej majątku. Trwają negocjacje na temat kwoty, którą musielibyśmy wyłożyć. Syndyk mówi o 500 tys. zł. My możemy mu zapłacić najwyżej 200 tys. zł.
Prezydent prowadzi też rozmowy z Bankiem Gdańskim na temat przeceny zajętych przez bank maszyn. (...)
W latach największej świetności Renoma zatrudniała 1,5 tys. osób, łącznie z zakładami w Zalewie, Nowym Dworze Gd. i Braniewie. W 1999 spółdzielnia stanęła na progu bankructwa; zaczęły się kłopoty z wypłacaniem pensji, rosły zaległości w ZUS i US. Wniosek o upadłość zarząd złożył w lipcu 2000 r."
Więcej na temat powołania nowej spółki na bazie Renomy w dzisiejszym Dzienniku Elbląskim.
- W miniony wtorek, podczas rozmowy z prezydentem Henrykiem Słoniną, prezes KUP Grażyna Zielińska obiecała, że będzie popierać naszą inicjatywę - informuje Artur Zieliński, rzecznik prasowy prezydenta.
Renoma winna jest urzędowi 900 tys. zł; ta kwota mogłaby być wkładem PUP do planowanej spółki.
- Chcemy ratować Renomę - deklarował prezydent podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej. - Zależy nam na przejęciu jej majątku. Trwają negocjacje na temat kwoty, którą musielibyśmy wyłożyć. Syndyk mówi o 500 tys. zł. My możemy mu zapłacić najwyżej 200 tys. zł.
Prezydent prowadzi też rozmowy z Bankiem Gdańskim na temat przeceny zajętych przez bank maszyn. (...)
W latach największej świetności Renoma zatrudniała 1,5 tys. osób, łącznie z zakładami w Zalewie, Nowym Dworze Gd. i Braniewie. W 1999 spółdzielnia stanęła na progu bankructwa; zaczęły się kłopoty z wypłacaniem pensji, rosły zaległości w ZUS i US. Wniosek o upadłość zarząd złożył w lipcu 2000 r."
Więcej na temat powołania nowej spółki na bazie Renomy w dzisiejszym Dzienniku Elbląskim.
przyg. M